W ramach lekcji języka angielskiego nauczycielka ze szkoły podstawowej w Biskupicach (gm. Byczyna) wymyśliła, że dzieci napiszą list do królowej Wielkiej Brytanii.
- Co roku organizuję z uczniami Dzień Brytyjski, zawsze pojawia się wtedy w szkole królowa Elżbieta II - mówi Agnieszka Drewnikowska. - Oczywiście, jest to przebrana uczennica lub mama któregoś z uczniów. W ubiegłym roku Elżbieta II obchodziła 90. urodziny. Postanowiliśmy razem z uczniami złożyć jej listowne życzenia.
Ponad 50 dzieci zrobiło laurki i napisało list: Wasza Wysokość! Jesteśmy uczniami szkoły podstawowej w bardzo małej wiosce Biskupice w Polsce. Z okazji urodzin życzymy Waszej Królewskiej Mości jeszcze wielu lat w zdrowiu i szczęściu.
- Szczerze mówiąc, liczyliśmy na odpowiedź. Myśleliśmy, że dojdzie jeszcze przed wakacjami. Kiedy nie nadeszła, uznaliśmy, że królowa dostała z całego świata tak dużo listów z życzeniami, że sekretariat nie dał rady z odpisywaniem na wszystkie - mówi Agnieszka Drewnikowska.
Kiedy po powrocie z wakacji w szkolnej skrzynce nadal nie było listu, dzieci ostatecznie straciły nadzieję na królewską odpowiedź.
A jednak! Po kilku miesiącach listonosz przywiózł do szkoły w Biskupicach kopertę ze stemplem pałacu Buckingham, czyli rezydencji królowej Wielkiej Brytanii.
Brytyjska monarchini napisała: Przesyłam wam wyrazy wdzięczności za miłe słowa, które wysłaliście do mnie z okazji 90. urodzin.
Na końcu widnieje podpis Elizabeth R.
„R” po imieniu to nie inicjał nazwiska, tylko skrót od łacińskiego słowa „regina”, czyli królowa). Urzędnicy z pałacu Buckingham dodali: Królowa była bardzo poruszona troskliwością w liście, jaki napisaliście do niej.
List królowej trafił do kroniki szkoły w Biskupicach.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!