Molestowanie słowne na UŚ: jest druga petycja. Tym razem nie w sprawie kary, a obrony wykładowcy

Katarzyna Domagała-Szymonek
Ponad 100 osób - studentów i pracowników - podpisało się pod petycją w obronie wykładowcy Uniwersytetu Śląskiego. Jej założycielką jest Adrianna Fert, studentka doradztwa filozoficznego i coachingu, która z oskarżonym o molestowanie wykładowcą miała zajęcia. Jednocześnie w internecie feministki zbierają podpisy pod petycją żądająca ukarania wykładowcy. Naukowiec do ziewającej na wykładzie studentki powiedział "No, mój to by się nie zmieścił".

- Spędziłam z panem doktorem sporo czasu, w stosunku do mnie, jak i moich koleżanek zawsze zachowywał się w sposób kulturalny, który nie miał nic wspólnego z jakimkolwiek rodzajem molestowania. Dlatego nie wierzę, że w ogóle coś takiego mógł powiedzieć - podkreśla Adrianna Fert.

Wniosek o ukaranie wykładowcy (pracownika Instytutu filozofii Wydziału Nauk Społecznych) w ostatnich dniach rzecznik dyscyplinarny UŚ skierował do uczelnianej komisji dyscyplinarnej ds. nauczycieli akademickich. Wykładowca ma być przez dwa lata pozbawiony prawa do wykonywania zawodu nauczyciela akademickiego. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie komisja.

Jednak Adrianny nie przekonuje decyzja rzecznika dyscyplinarnego. - Uważam, że uczelnia w tej sprawie nie wysłuchała wszystkich stron, dlatego osobiście chcę się spotkać z nim oraz rektorem i przedstawić im moje argumenty - komentuje. - Proszę zauważyć, że informacja o molestowaniu wyszła na jaw w anonimowych ankietach. Dlaczego te studentki nie zdecydowały się wcześniej złożyć skargi? - zastanawia się. Liczy na całkowite odstąpienie od kary. Jej zdaniem wszystkie zarzuty stawiane wykładowcy są bezpodstawne. - Jeśli trzeba będzie, to w obronie doktora będziemy protestować - zapowiada.

CZYTAJ WIĘCEJ O SPRAWIE:
Wykładowca do studentki: "No, mój to by się nie zmieścił"

Do tej pory pod petycją zebrała ponad 100 podpisów studentów i pracowników UŚ. W piątek późnym popołudniem jej treść zamieściła w internecie. Liczy, że dotrze w ten sposób do większej liczby osób, które, tak jak ona, nie spotkały się z seksistowskim traktowaniem ze strony wykładowcy.

Przypomnijmy, że wiadomość o skandalicznym zachowaniu pracownika UŚ dotarła również do Kamili Kuryło, feministyki i założycielki Codziennika Feministycznego. Kobieta napisała petycję skierowaną do rektora UŚ. Żąda w niej zawieszenia wykładowcy w wykonywanych czynnościach.

- Taki człowiek nie nadaje się do pracy akademickiej, ani do pracy z jakimikolwiek kobietami - komentuje Kuryło. - Chcemy, żeby pracownicy uczelni zdali sobie sprawę, co może ich czekać, jeśli pozwolą sobie na seksizm na swoich zajęciach, oraz wpłynąć na decyzję władz Uniwersytetu Śląskiego w sprawie wykładowcy-seksisty - dodaje założycielka Codziennika.

„Ofiarami nagabywania z podtekstem seksualnym są nawet dorastające dziewczynki i niestety, nagminność takich komunikatów sprawia, że kobiety stykają się z nimi przez większość życia, dopóki jakiś mężczyzna protekcjonalnym tonem nie stwierdzi, że są już za stare i nieatrakcyjne“ - możemy przeczytać w petycji.

Pod petycją podpisało się już ponad 1100 osób.

*Śląskie jest NAJ... Ciekawe, czy to wiecie ROZWIĄŻCIE QUIZ
*Tragedia w Częstochowie. Para 18-latków zginęła w wypadku
*25 lat więzienia dla Krakowiaka, a on stoi z kamienną twarzą ZDJĘCIA
*Równica bez schroniska? Niestety to koniec
*Zaginął Akadiusz Burak. Chłopaka szuka detektyw Rutkowski

Komentarze 31

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

f
filozofka kłamstwa
O rany ale chamówa na tej uczelni.. czytam o tym dopiero teraz. Ta druga petycja śmierdzi przekrętem na kilometr.
T
T.
Swojego penisa niech omawia w wolny od pracy czas, na uczelni jest wykładowca, i to go zobowiązuje do odpowiedniego zachowania
G
Gość
Studiowałam na UŚ prawie 20 lat temu, ale jak tylko usłyszałam o tej aferze byłam pewna o jakiego wykładowcę chodzi. Widzę, że podejście tego pana w stosunku do kobiet się nie zmieniło. Juź nawet nie wspomnę co się działo na tzw balu filozofów kiedy był pijany.
J
JN
Mam nadzieję, że w tej sprawie zostały przedstawione argumenty dwóch stron a nie tylko USiowej ankiety oraz sfrustrowanej feministki która jest, nadzwyczaj niż inne dziewczyny, czuła na mniej lub bardziej sprośne dowcipy Pana Grzegorza. Nie znamy dokładnie sprawy a lobbowanie koleżanki feministki niestety nie jest normalnym zachowaniem w tej sprawie. Do czasu zbadania tej sprawy, główna oskarżycielka powinna sobie darować komentarze (nawet te pseudoblogowe) na temat postępowania.
m
m.
nieważne kto powiedział, kim jest człowiek, jakie były okoliczności, dla feministek najważniejsze są seksualne konotacje - takiego mężczyznę należy zaszczuć, wykląć, a najlepiej pozbawić zębów, penisa i zabić
masakra
a
adsenior
Chwila moment, wszak nie chodzi co powiedział, ten facet, lecz o to co pomyślały stu - dętki! / taka dętka - co to stu dmucha/
W
Wiktoria
Czy ta laska i jej giermkowie nie mają większych problemów. Rozumiem gdyby to zachowanie było nagminne, natarczywe, wulgarne, ale z głupiego, zwykłego żartu od razu robić taką aferę.!!! Ta kobieta musi być mega, mega, mega sztywna i zadufana w sobie, ale takie księżniczki też niestety muszą chodzić po tym świecie.
k
keks
Może chodziło o wskaźnik laserowy, a może o smartfon? Co tam jeszcze feministki może podniecać...?
s
styks
to nie będzie miał przerąbane, ale kariera przed nim.
A
AA
Jakbys byla bystra, to wzielabys pod uwage takie czynniki jak czas, ktory minal od pojawienia sie obu petycji oraz jak bardo zostly naglosnione w miedzy czasie pre media.
Jstes bystra jak woda w klozecie xD
W
Wiki
Jedna z teorii głosi, że ziewanie poprawia przepływ krwi i chłodzi mózg. Nie wiadomo o czym myślała. Może została przyłapana na gorącym uczynku i stąd taka panika.
.
z tym co się nie mieści w ustach, w ustach.
.
Bitwa na głosy?
.
Jeśli rektor usunie wykładowcę, to narazi się jego obrońcom, jeśli releguje studentkę, narazi się molestowanym i poniżanym przez cały szowinistyczny świat feministkom. Wszyscy mają powód do zarządania usunięcia rektora. Może ktoś stanie w jego obronie.
M
Macisław Płatow
Co za IDIOTYZM . Czy powiedzenia ,,ale d***ńka ,spędził bym mile chwile ,itd", ,,lala bucik Ci się r--- " to molestowanie ? Ludzie obudźcie się,typowy Feministyczny bełkot.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet