Spis treści
Trycholog radzi: myj włosy rano, nie wieczorem. Dlaczego?
Olga Poniatowska jest magistrem kosmetologii oraz trychologiem. Działa także w social mediach, na Facebooku prowadzi konto TowieTrycholog. Dzieli się z internautami poradami dotyczącymi prawidłowej pielęgnacji włosów. Często zwraca uwagę na nieoczywiste problemy z tym związane.
W jednej z rolek trycholog zauważyła problem wieczornego mycia włosów.
– Włosy myte wieczorem zawsze będą wyglądały gorzej, niż po umyciu rano. Nawet jeśli je wysuszysz, serio. Dlaczego? Dlatego, że po wysuszeniu włosów wilgoć nadal kumuluje się we włosach jeszcze przez jakiś czas, a jej nie czuć. Dowodem na to jest to, że włosy świeżo po umyciu i wysuszeniu są bardziej plastyczne, łatwiej jest nam je zakręcić, nawet bez użycia temperatury. Więc kiedy prosto po wysuszeniu włosów kładziesz się spać, to ta wilgoć trafia na poduszkę i zaczyna parować, a to idealne warunki dla grzybów Malassezia, które mieszkają na naszej skórze i w takim wilgotnym środowisku się rozmnażają i dają znać przetłuszczaniem włosów – mówi.
Jak dodaje, mycie włosów rano zapewnia co najmniej 8 godzin świeżości więcej.
Nie tylko estetyka. Wieczorne mycie włosów może skutkować problemami zdrowotnymi
Jak wspomniała trycholog, wilgotna skóra głowy to sprzyjające środowisko do rozwoju grzybów Malassezia. A czym one konkretnie są? To drożdżaki, które występuję także na skórze głowy osób zdrowych. Uznano je za składnik mikroflory skóry. Jednak odpowiadają one też za schorzenia, nasilając łuszczycę, AZS czy zapalenie mieszków włosowych, a także wywołują łupież.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie; Obserwuj StronaKobiet.pl!










