Swoboda albo izolacja
Na przestrzeni dziejów istniały kultury, w których nie używano żadnego zabezpieczenia przed krwią, pozwalając aby spływała swobodnie. Bielizna była nieznana. Krew menstruacyjna uznawana była za coś naturalnego, związanego z płodnością kobiety. Z drugiej strony, w afrykańskich i bliskowschodnich społecznościach kobiety w czasie okresu były raczej zmuszane do spędzenia czasu w odosobnieniu. Współcześnie wciąż istnieją wioski dla menstruujących kobiet (Etiopia).
Starożytne zabezpieczenia
Już w starożytności stosowano tampony z różnych materiałów. Egipcjanki używały zmiękczonego papirusu, Greczynki małych kawałków drewna owiniętych w szarpie (niektórzy historycy uznają to za mit), a Rzymianki stosowały wełnę. W starożytnym Rzymie wierzono ponadto, że menstruujące kobiety posiadają magiczne moce – rzekomo mogły kontrolować pogodę, zabijać rośliny uprawne i doprowadzać zwierzęta do szaleństwa.
Gąbka dobra na wszystko
Innym sposobem na radzenie sobie z okresem, były gąbki używane w formie tamponów. Stosowane w okresie starożytnym, powróciły do łask w XIX wieku, służąc jako środek antykoncepcyjny.