Spis treści
Na portalu Reddit, gdzie można publikować linki do różnych informacji i zamieszczać posty, pojawił się wpis, którego treść stała się internetowym viralem. Choć dotyczył sytuacji ze Stanów Zjednoczonych, ta historia przemierzyła ocean i pisze się o niej także w Polsce.
Ojciec musiał udowodnić, że... jego córka miesiączkuje. Oto, co zrobił
Na portalu Reddit zamieszczono wpis, w którym użytkownik o nicku SweetMoney3496 oświadczył, że jego przyjaciel musiał napisać do szkoły list. Nie dodając nic więcej, internauta zamieścił treść pisma.
Córka mężczyzny poinformowała go, że musi on napisać do szkoły notatkę, udowadniającą, że jest ona w trakcie miesiączki. Pierwszym pomysłem ojca było, by odpowiedzieć, że tak, rzeczywiście z dziewczyną w tym tygodniu trudno jest się dogadać, jednak uznał takie stwierdzenie za szowinistyczne. Kolejno chciał odpowiedzieć prosto: „tak, jest ona w trakcie okresu”, ale uświadomił sobie, że wierzy córce na słowo. Słowo córki nie było jednak wystarczające dla nauczycielki WF-u, więc ojciec zastanowił się, dlaczego zapewnienie jego, jako pośrednika, miałoby mieć większą wartość?
W związku z tym mężczyzna, jak pisze w liście, postanowił zweryfikować, czy może udowodnić miesiączkę córki.
Zacząłem od sprawdzenia koszy na śmieci w łazience. Rzeczywiście używa się środków higieny kobiecej, ale mieszkam z trzema kobietami, więc wydaje mi się to niejednoznaczne.
Następnie sprawdziłam kosze na brudne ubrania. Najwyraźniej produkty do higieny kobiecej radzą sobie całkiem nieźle, bo na niczyjej bieliźnie nie znalazłem śladów comiesięcznego gościa.
Gdy sprawdzałem kosze, złapała mnie żona. Nie pozostało mi nic innego, jak tylko wyjaśnić, co robię i dlaczego. Jest feministką i od około 45 minut wrzeszczy o patriarchacie. Ciągle słyszę słowo „rozwód” i wyrażenie „przeprowadzka” – pisze mężczyzna w liście.
Jak dodaje, córka poprosiła go, aby w niedzielę kupił jej tampony. Zakłada, że użyła ich zgodnie z przeznaczeniem, ale to jedynie dowód poszlakowy.
Mężczyzna dodaje pod koniec listu, że ostatnią opcją weryfikacji jest inspekcja ciała córki i pyta, czy jednak mogą zgodzić się na słowo, by nie musiał on przechodzić przez rozwód oraz dochodzenie CPS (child protective services, co można tłumaczyć jako służba ochrony dziecka).
Sprawdź: Dzięki temu prostemu trikowi stylistki optycznie zmniejszysz duży biust. Zajmie ci to kilka sekund!
List wzbudził wiele reakcji internautów
Post, a tym samym list opublikowany przez ojca uczennicy, wzbudził mnóstwo reakcji i został skomentowany kilkaset razy. Internauci wymieniali się doświadczeniami związanymi z menstruacją i szkołą. Jak się okazuje, przypadek opisanej nastolatki, od której oczekiwało się udowodnienia, że ma okres, nie był odosobniony.
Jak opisuje jedna z internautek, jej córka i nauczycielka córki nie przepadają za sobą. Powodem może być pewien incydent. Gdy dziewczyna pewnego razu podczas lekcji zapytała, czy może wyjść do toalety, usłyszała pytanie: w jakim celu? Odpowiedź, że w celu wymiany podpaski nie była wystarczająca dla nauczycielki. Między nauczycielką a uczennicą wywiązał się dialog. – Cóż, skąd będę wiedzieć, czy to prawda? – zapytała nauczycielka. – Mogę przynieść starą podpaskę, jeśli mi nie wierzysz – usłyszała.
Internautka dziwi się, dlaczego uczennice szkół średnich pytane są o tak intymną sprawę, jak miesiączka, na dodatek często przy pełnej klasie uczniów. Uważa, że dla wielu dziewczyn może być to zawstydzającym doświadczeniem.
Źródło: Reddit
Nie żyje Stanisław Tym
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Gdzie mieszkają Iwona i Gerard z "Sanatorium miłości"? Prawda jest zaskakująca
- 17-letnia Gabor ukrywa oczy pod wachlarzem sztucznych rzęs. Oto, jak bez nich wygląda
- Wydało się, co Feldman wyrabiała poza kamerami. Koleżanka z planu obnażyła prawdę
- Smaszcz komentuje nowe dziecko Hakiela. Wspomniała o jego uczuciu z Dominiką