Nie żyje brat Anny Głogowskiej. Poruszający wpis. Piotr Gąsowski wspiera tancerkę. Kondolencje od znajomych z show biznesu

W kwietniu Anna Głogowska publikowała na swoim Instagramie zdjęcia ze ślubu brata, Arkadiusza. W komentarzach pojawiło się wiele miłych opinii na temat ich podobieństwa.

Teraz tancerka podzieliła się bardzo przykrą informacją o śmierci brata. W niedzielę w nocy opublikowała na Instagramie post z serią czarno-białych rodzinnych zdjęć. Pojawiły się tam fotografie z dzieciństwa i ślubu brata.

"Mój brat Arek miał najładniejszy uśmiech na świecie..." - napisała, dodając trzy czarne serduszka.

Pożegnanie pojawiło się też na Instastories tancerki. Wstawiła tam ich wspólne zdjęcie z 1992 roku.

"Mój brat Arek... W 1992 roku każdy musiał umieć grać w karty" - wspominała.

Pod postem zaroiło się od wyrazów wsparcia ze strony fanów Głogowskiej, ale także kolegów z branży. Nie zabrakło też ciepłych słów od byłego partnera tancerki - Piotra Gąsowskiego. Ich związek rozpoczął się w 2005 roku, kiedy Głogowska partnerowała aktorowi w drugiej edycji programu "Taniec z gwiazdami". W 2011 zajęli nawet siódme miejsce w rankingu najbardziej rozpoznawalnych par w polskim show-biznesie. W 2007 roku przyszła na świat ich wspólna córka - Julia.

"Aniu... Jesteś dzielna, byłaś dzielna, będziesz dzielna... Dobrze, że zdążyliście pogadać, powiedzieć sobie ważne rzeczy... Arek odszedł z przeświadczeniem, że go kochasz... że był dla Ciebie bardzo ważny... Dla Julci też... Zrobiłaś, co mogłaś, żeby Arek to poczuł... Przytulam, współczuję, wspieram" - napisał Gąsowski.

W ślad za nim poszło wiele osób ze świata show biznesu, które bliżej lub dalej znały się z tancerką i jej bratem.

"Bardzo mi przykro Aniu. Trzymaj się" - przekazał Maciej Dowbor.

"Aniu jest mi bardzo bardzo smutno. Przytulam Cię serdecznie" - napisał Krzysztof Ibisz.

"Strasznie mi przykro" - skomentowała Sylwia Peretti.

"Kochana tak bardzo mi przykro. Moje najszczersze kondolencje. Niech spoczywa w pokoju wiecznym [*] Tule Cię bardzo mocno!" - czytamy we wpisie Agnieszki Mrozińskiej.

"Ściskam mocno. Ania, nie mogę znaleźć teraz słów, gdybyś chciała porozmawiać, to jestem. Ściskam rowniez mame i Julkę" - dodała od siebie Kamila Kamińska.

lena