Nie żyje Mark Dodson. Aktor dubbingowy zmarł w wieku 64 lat

Mark Dodson urodził się 1 lutego 1960 roku w St. Louis w stanie Missouri. Już w wieku 22 lat podłożył głos w filmie „Gwiezdne Wojny. Powrót Jedi”. Dubbingował śmiech Salaciousa Crumba, czyli dziwnego szczura siedzącego przed Jabbą w pałacu.

Co ciekawe, nie zobaczymy jego nazwiska w napisach końcowych filmu. Jednak występ w takiej serii spowodował, że zaczął dostawać kolejne propozycje. Podłożył głos w filmach „Gremliny” i „Gremliny rozrabiają”. Łącznie zdubbingował kilkadziesiąt postaci w grach, takich jak „The Ghostrunner”, czy jego kontynuacja, która była jego ostatnią pracą.

Mark pracował nad dziesiątkami filmów, gier wideo i reklam, dodając swój niepowtarzalny głos i dźwięk do każdej postaci i scenariusza, którego się dotknął. Mark naprawdę kochał swoich fanów i uwielbiał spotykać się z nimi na konwentach na całym świecie — napisała agencja, z którą współpracował Dodson.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

Dodson lubił jeździć na zloty fanów. Zmarł w nocy przed zlotem „Horror Con”, w pokojowym hotelu w Evansville w stanie Indiana. Jeszcze niedawno zapraszał ludzi, aby przejechali na zlot horrorów. Miał mieć tam swoje stanowisko. Jego córka wyznała w rozmowie z TMZ, że ojciec zmarł na rozległy zawał serca. Miesiąc temu obchodził swoje urodziny. Pozostawił córkę i wnuki.

Źródło: TMZ