Uchwała Rady Miejskiej Wałbrzycha dotycząca uhonorowania pisarki została przyjęta 21 czerwca 2016 r. W uzasadnieniu uchwały napisano m.in.: „W 2014 r. Olga Tokarczuk została uhonorowana tytułem Ambasadora Wałbrzycha. Tytuł ten przyznawany jest znanym osobom, które urodziły się lub mieszkały w Wałbrzychu, przez co promują je w kraju i za granicą. Ich misją jest wspieranie miasta oraz jego rozwoju".
W uzasadnieniu uchwały opisano również życiorys Olgi Tokarczuk, przebieg kariery zawodowej i wymieniono wyróżnienia, które otrzymała za swoją twórczość literacką. Przyjmowaniu uchwały przez Radę Miejską Wałbrzycha przeciwni byli radni z klubu PiS. Uznali sprawę za oburzającą, bo według nich Olga Tokarczuk w swoich książkach i wypowiedziach szkaluje i obraża Polaków. Poglądu tego nie podzielili pozostali radni, którzy przyjęli uchwałę. Uroczyste wręczenie wyróżnienia odbyło się dzisiaj (25 sierpnia) na początku sesji Rady Miejskiej Wałbrzycha. Radni PiS - w ramach protestu - wyszli z uroczystości.
Pisarka nie przejęła się tym i podziękowała. – Jestem tym wyróżnieniem naprawdę poruszona. Nie jest dla mnie nagrodą i aplauzem za to co zrobiłam, ale zobowiązuje mnie wobec Wałbrzycha i jego mieszkańców – mówi Olga Tokarczuk. – Pierwszy raz widziałam Wałbrzych na początku lat 80. z okien pociągu. Miałam wówczas 20 lat, byłam punkiem i jechałam na festiwal do Lubania. Wałbrzych mnie zachwycił, bo przypominał Liverpool lub Manchester. Z jednej strony osiedla domków jednorodzinnych, a z drugiej kopalnie i zakłady przemysłowe. Po skończeniu studiów w Warszawie zakochałam się w facecie z Wałbrzycha i tak tutaj trafiłam. Na mieszkanie we Wrocławiu nie było nas wówczas stać, więc zamieszkaliśmy w dużym mieszkaniu babci mojego męża na wałbrzyskiej Piaskowej Górze.
Olga Tokarczuk wspomina, że nim zaczęła pisać książki, pracowała jako młodziutka psycholożka w wałbrzyskiej poradni zdrowia psychicznego. Ma dużą satysfakcję z tego, że w tamtym czasie zakładała pierwsze w Wałbrzychu kluby AA skupiające anonimowych alkoholików, którym pomagała wyrwać się ze szponów nałogu. W Wałbrzychu Olga Tokarczuk urodziła również syna, który jest już dorosłym człowiekiem po studiach. Po zakończeniu pracy w poradni zdrowia psychicznego, zaczęła pracować z mężem Wojewódzkim Ośrodku Metodycznym, gdzie szkolili nauczycieli.
– To właśnie wtedy zaczęłam pisać książki i uznałam, że to jest to czym chcę się zajmować – wyjaśnia Olga Tokarczuk. – Później kupiliśmy z mężem dom do remontu koło Nowej Rudy i przez pewien czas krążyliśmy pomiędzy nim i Wałbrzychem. Mieszkając tu na przełomie lat 80. i 90. byłam świadkiem zmian, które zachodziły w mieście po likwidacji górnictwa. To właśnie Wałbrzych wzbudził we mnie wtedy rodzaj wrażliwości, której wcześniej nie miałam. Jestem szczególnie wrażliwa na krzywdę ludzką.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!