Do łódzkiej Matki Polki przyleciała helikopterem na leczenie 35-letnia kobieta w ciąży, która skrajnie ciężko przeszła zakażenie koronawirusem. O jej życie walczyli lekarze w Lublinie, teraz zajmą się nią lekarze z Łodzi. Ciężkich przypadków COVID-19 wśród ciężarnych jest coraz więcej. Na dodatek szczepienie dla nich nie jest oczywiste.CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>
35-latka z północy województwa łódzkiego w czasie ciąży zaraziła się koronawirusem. Trafiła do szpitala jednoimiennego w Zgierzu, ale jej stan coraz bardziej się pogarszał. Zgierscy lekarze nie byli jej już w stanie pomóc.CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>
Zapadła decyzja o przetransportowaniu jej wojskowym helikopterem do szpitala w Lublinie i podłączeniu do ECMO, czyli sztucznego płucoserca. To już "ostatnia deska ratunku" dla zakażonych koronawirusem. Inwazyjna metoda stosowana jest gdy zawiedzie już nawet respirator. Do Lublina na leczenie ECMO trafiają pacjenci z koronawirusem z całej Polski.CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>
Prof. Jarosław Kalinka, kierownik oddziału perinatologii w Madurowiczu i prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Perinatalnej zwraca uwagę, że o ciężkim przebiegu COVID-19 wśród młodych, ciężarnych kobiet słyszy się coraz częściej.
- Leczenie pacjentki w ciąży jest trudniejsze, bo mamy dwóch pacjentów jednocześnie i części leków nie możemy stosować – podkreśla prof. Kalinka.
Tymczasem kobiety w ciąży nie podlegają automatycznie szczepieniu. Aby otrzymać zastrzyk, należy zaznaczyć w kwestionariuszu, że nie jest się w ciąży. CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE>>>>