Pola Negri miała ogromny talent i podbiła Hollywood. Miała też romansować z Chaplinem i Hitlerem! Historia życia legendarnej aktorki

Była chyba najbardziej znaną Polską aktorką dawnych lat. Osiągnęła to, czego zapewne pragnęło wiele kobiet - zdobyła nie tylko serca polskich widzów, ale zachwyciła Hollywood. Była bogata, ekstrawagancka i wyzwolona. Życie Poli Negri zaskakuje po dziś dzień.

Tak naprawdę nazywała się Apolonia Chałupiec i pochodził z miasta Lipno, które dziś znajduje się w województwie kujawsko-pomorskim. Jako dzień jej urodzenia podaje się dwie daty: 22 grudnia 1896 oraz 3 stycznia 1897. Przyszła aktorka nie miała łatwego dzieciństwa. Kiedy była małą dziewczynką, jej ojciec – Jerzy Chałupiec – został zesłany na Sybir, a mała Apolonia przeprowadziła się z matką do Warszawy. Eleonora z Kiełczewskich, czyli mama dziewczynki, prowadziła własny sklep i pracowała jako pomoc domowa. Mówi się jednak, że prawda o ojcu aktorki była zupełnie inna, a informacja o Sybirze miała być stworzona do celów reklamowych. W rzeczywistości Jerzy miał odejść od żony i córki.

Talent aktorski u córki jako pierwsza dostrzegła jej matka. Nie chcąc zmarnować szansy, zaczęła posyłać córkę na lekcje tańca i gry aktorskiej. Po ukończeniu dwóch pierwszych kursów teatralnej Szkoły Aplikacyjnej w Warszawie Pola zagrała Anielę w „Ślubach Panieńskich” w Teatrze Małym w Warszawie. Jej występ nie spotkał się z entuzjastycznym przyjęciem. Krytycy zarzucili jej złą dykcję i chrapliwy głos.

Apolonia Chałupiec sławę zdobyła dzięki roli w pantomimie „Sumurun” w reżyserii Ryszarda Ordyńskiego. Siedemnastolatka stała się ulubienicą Warszawy, a Aleksander Hertz, właściciel Sfinksa - najważniejszej wówczas polskiej wytwórni filmowej – zaproponował jej rolę w swoim filmie „Niewolnica zmysłów”. Jej kariera nabrała tempa, a aktorka przybrała pseudonim Pola Negri. Kiedy wybuchła I wojna światowa, filmy z jej udziałem trafiły na rynek niemiecki, a Negri została okrzyknięta „polską Astą Nielsen”.

W 1917 roku, wykorzystując sławę, aktorka przeniosła się do Berlina, gdzie otrzymała kontrakt. Zanim jednak tam dotarła, została przez przypadek zatrzymana na przejściu granicznym przez funkcjonariusza Eugeniusza Dąmbskiego. Ten... został jej mężem. Związek ten przetrwał jednak tylko trzy lata.

W Niemczech Negri nie otrzymywała ról dających jej sławę i satysfakcję. Dopiero, kiedy poznała aktorka Ernsta Lubitscha, wypłynęła na szerokie wody. Dzięki rolom m.in. w „Oczach Mumii Ma”, „Madame Dubarry” i „Carmen” polską aktorkę dostrzeżono na całym świecie.

Talentem aktorki zachwycał się sam Charles Chaplin, który wrócił akurat do Stanów Zjednoczonych po swojej podróży po Europie. Wytwórnia Paramount Pictures zaprosiła Polę Negri do współpracy, dzięki czemu jej kariera przeniosła się do Hollywood. Kiedy dotarła za ocean, witano ją transparentami i polskim hymnem narodowym. Kiedy dotarła do Stanów, miała nawiązać płomienny romans właśnie z Chaplinem, który uchodził za kobieciarza. Aktor miał się nawet jej oświadczyć, a ona – odrzucić propozycję małżeństwa.

Początkowo amerykańska publiczność nie do końca przyjęła aktorkę Polę Negri. Była wyzwoloną kobietą, która kreowała się na wampa. Wszystko co robiła, było ekstrawaganckie: począwszy od strojów po liczne romanse. Jej wizerunek odmienił dopiero Ernst Lubitsch, którego sprowadzono specjalnie w tym celu. Rola w filmie „Cesarzowa” pozwoliła odzyskać jej dawny blask, a filmem „Hotel Imperial” Pola Negri podbiła serca amerykańskiej publiczności, stając się tym samym najlepiej zarabiającą aktorką Hollywood. Aktorka mogła sobie pozwolić na bardzo wystawne życie – przez siedem lat pobytu za oceanem, zarobiła aż pięć milionów dolarów. Nic więc dziwnego, że zamiast psa czy kota, jej domowym zwierzątkiem został... gepard.

Rudolph Valentino to kolejne nazwisko, z którym wiązano Polę Negri. Choć o ich romansie było głośno, niektórzy uważali, że został on wyreżyserowany w celach reklamowych. Niestety, nigdy nie dowiedziono, czy tych dwoje naprawdę coś łączyło. Aktor zmarł na sepsę po operacji żołądka. Podczas pogrzebu polska aktorka miała nawet rzucić się na trumnę. Wiele osób oceniło, że takie zachowanie było aktorskie, aby nie powiedzieć – wyrachowane.

Kolejnym mężczyzną u boku Negri był gruziński książę Serge Midvani, który stracił swój majątek. Ich ślub odbył się w maju 1927 r. i wywołał w Stanach Zjednoczonych duże kontrowersje. Mąż nie mógł jednak zrozumieć, że miejscem Negri są czerwone dywany. Uważał, że powinna być w domu. Aktorka zaszła nawet w ciążę, którą jednak straciła po tym, jak przestraszyła się uderzenia pioruna. Para rozwiodła się w kwietniu 1931 r.

Kiedy po siedmiu latach pobytu za oceanem Negri wróciła do Europy, jej popularność nie zmalała. Będąc w Niemczech, mówiło się, że miała być kochanką samego Adolfa Hitlera, który nie ukrywał, że jest fanem jej talentu. Powołując się na życzliwość kanclerza III Rzeszy, minister propagandy Joseph Goebbels zaczął naciskać na gwiazdę, by wystąpiła w filmie propagującym ideologię nazistowską. Ostatecznie aktorka uciekła do Francji, gdzie zastała ją II wojna światowa.

Z Paryża udało się jej przedostać do Portugalii, a następnie do USA. Po 20 latach wróciła na ekrany, ale nie na długo. Ostatnie lata spędziła w San Antonio w Teksasie, gdzie zmarła 1 sierpnia 1987 r.