Świadek miłości
Byłam kiedyś na ślubie, na którym świadek wygłosił ciekawe przemówienie. Zapowiadało się ok, aż do momentu, w którym świadek stwierdził, że wie, iż pan młody (jego młodszy brat) zyskał wspierającą i czułą partnerkę. Skąd to wie? Spotykał się z panną młodą kilka lat wcześniej…
Niezadowolona teściowa
W pewnym momencie wstawiona matka pana młodego wstała od stołu, podeszła do pary młodej, odepchnęła pannę młodą i powiedziała do swojego syna coś takiego: „Ona nie jest odpowiednia. Umawiałam cię na osiem randek miesięcznie i każda z dziewczyn była idealna!”. Jej pijany monolog trwał zdecydowanie za długo. Wisienka na torcie? Rodziny młodych znały się i przyjaźniły od lat!
Weselny klimat
Jakiś czas temu poszedłem z koleżanką na wesele jej współpracowniczki. Czekaliśmy na powrót pary młodej z pleneru fotograficznego. Nie znałem nikogo, więc gdy koleżankę wciągnęły dyskusje o pracy, snułem się bez sensu po domu weselnym. W odosobnionym korytarzu trafiłem na starszą parę w dosyć intymnej sytuacji. Na szczęście mnie nie zauważyli, więc wróciłem do koleżanki. Potem wesele toczyło się dość typowo… Dopiero podczas podziękowań dla rodziców zorientowałem się, że para, którą wcześniej nakryłem... to matka pana młodego i ojciec panny młodej. Nikomu nic nie powiedziałem i nie wiem, czy ich dzieci i małżonkowie kiedykolwiek się dowiedzą.