Na kilka godzin przed pogrzebem Aleksieja Nawalnego jego przyjaciele twierdzą, że wciąż mają trudności w zorganizowaniu ceremonii pożegnalnej.
Nie mają jeszcze karawanu
Rzeczniczka Nawalnego Kira Jarmysz mówi, że nie udało się znaleźć karawanu, którym można by przewieźć ciało do kościoła. -
- Nieznani ludzie dzwonią do kostnic i grożą im, jeśli zgodzą się zabrać ciało Aleksieja
– powiedziała współpracowniczka zmarłego.
Uroczystość pożegnalna odbędzie się w piątek 1 marca w cerkwi w rejonie Marjino w Moskwie. Początek zaplanowano na godz. 14 czasu lokalnego (godz. 12:00 w Polsce). Następnie o godz. 16:00 odbędzie się pochówek na cmentarzu Borysowskim.
Nawalny zmarł w tajemniczych okolicznościach 16 lutego w więzieniu za kołem podbiegunowym.
Nie wiadomo, ile osób weźmie udział w piątkowym pogrzebie w Moskwie. Policja już otoczyła cmentarz, na którym będzie pochowany Nawalny. Zapowiedziano, że na smutną uroczystość wpuszczane będą osoby, które się wylegitymują.
Co z rodziną Nawalnego?
Nie wiadomo, którzy członkowie rodziny Nawalnego będą uczestniczyć w pogrzebie, poza jego matką Ludmiłą.
Dzieci Nawalnego, Daria (23 lata) i Zakhar (15 lat), mieszkają za granicą. Wdowa po opozycjoniście Lidia nie przebywa teraz w Rosji. W przypadku powrotu może grozić jej aresztowanie, dlatego nie wiadomo, czy będzie uczestniczyć w pogrzebie.
Kreml nie chce publicznej demonstracji oporu. W marcu 2015 r. tysiące ludzi wyległo na ulice, aby złożyć hołd zamordowanemu politykowi opozycji Borysowi Niemcowowi. Jest mało prawdopodobne, aby teraz doszło do podobnego wiecu.
Źródło: BBC
jg