Sylwia Wysocka zaczynała jako seksbomba polskiego kina. Sukces zawodowy nie szedł w parze z tym osobistym. Gwiazda nie miała szczęścia

Zobacz, jak zdjęcia Sylwii Wysockiej. Aktorka w młodości była prawdziwą pięknością

Sylwia Wysocka to aktorka serialowa, filmowa i teatralna. Wiodła spokojne życie u boku jednego mężczyzny, potem związała się z innym, z którym miała syna. Ostatni jej partner sprawił, że o aktorce stało się głośno i to nie za sprawą jej dokonań aktorskich. Poznaj historię Sylwii Wysockiej, która 5 października obchodzi swoje urodziny.

Sylwia Wysocka urodziła się 5 października 1962 roku w Garwolinie. Jednak całe życie spędziła w Warszawie, gdzie ukończyła liceum im. Staszica. Do tej szkoły wysłał ją tata, który pragnął, aby córka zdobyła porządne wykształcenie. W tym czasie kobieta uczęszczała na zajęcia w Teatrze Ochota. Na zmianę z Katarzyną Figurą grała w przedstawieniu „Odsłonięcie”. To wszystko sprawiło, że Wysocka złożyła papiery do PWST w Warszawie. Jednak zmieniła zdanie i wyprowadziła się do Łodzi, gdzie uczyła się w tamtejszej filmówce. Jej koleżankami i kolegami były takie osoby jak Maria Probosz, Adrianna Biedrzyńska, Grażyna Błęcka, Jacek Kawalec i Maciej Kozłowski.

W Łodzi poznała Mariusza Terlińskiego, z którym stworzyła relację miłosną. Był on dobrze zapowiadającym się reżyserem, a kobieta wierzyła, że ukochany zagwarantuje jej angaże aktorskie. Byli nierozłączni przez 5 lat studiów. Po ukończeniu szkoły zamieszkali razem. Domowe obowiązki przytłoczyły Sylwię i coraz bardziej docierało do niej, że jest tylko tłem w tym związku. Co prawda ukochany zaangażował ją do roli w swoim filmie „Zad wielkiego wieloryba”, ale produkcja nie spotkała się z dobrym przyjęciem. Kobieta, martwiąc się o swoją karierę odeszła od Terlińskiego. W latach 80. Sylwia Wysocka uchodziła za seksbombę, dostała propozycję gry w telenoweli „W labiryncie” i spotkała na swojej drodze mężczyznę, który skradł jej serce. Był to rozwiedziony biznesmen. Razem mają dziecko. Sylwia całkowicie oddała się macierzyństwu i „mężowi” – tak nazywała Włodzimierza, chociaż nigdy nie wzięli ślubu. Przez 30 lat tworzyli związek, w którym pojawiła się trzecia osoba. Wszystko wyszło na jaw przy okazji zaślubin ich wspólnego syna.

Okazało się, że mój partner od 2008 r. prowadzi podwójne życie, o czym ja nie wiedziałam, i przez prawie 11 lat byłam oszukiwana. Dostałam od niego różne propozycje, kuriozalne propozycje, których nie byłam w stanie zaakceptować. Typu, jakiś trójkąt, życie takie, jakie on prowadził — ujawniła w programie „Alarm!”. Dodała, że po tym odkryciu mężczyzna zaczął ją gnębić, rodzinie założono niebieską kartę.

Rozstanie Sylwii Wysockiej z ojcem jej dziecka było tylko kwestią czasu.

Po rozstaniu z Włodzimierzem Sylwia musiała się zmierzyć z chorobą matki. W kwietniu 2021 aktorka sama znalazła się w szpitalu. Okazało się, że została brutalnie pobita, w wyniku czego miała liczne złamania (m.in. kręgosłupa w trzech miejscach), stłuczenia i krwiaki. O napaść oskarżyła byłego partnera. Do zdarzenia doszło w ich wspólnym domu w Starej Miłosnej. W międzyczasie umarła jej matka, a ona sama walczyła z byłym partnerem, który podważał jej wiarygodność. W 2022 roku do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciw sprawcy pobicia. Ostatecznie uznano byłego partnera aktorki za winnego spowodowania uszczerbku na zdrowiu aktorki. Wysocka przez to wszystko miała ogromne kłopoty finansowe – przez urazy nie mogła pracować, a wszelkie środki finansowe przeznaczone zostały na jej rehabilitacje. Wyrok jednak zapadł i mężczyzna musi zapłacić 20 tys. zł grzywny i pokryć koszty sądowe.

Sylwia Wysocka zaraz po ukończeniu studiów w 1984 roku zadebiutowała w jednym z odcinków serialu „1944”. Trzy lata później zagrała w filmie „Zad wielkiego wieloryba” w reżyserii Mariusza Terlińskiego, po czym dostała się do ekipy serialu „W labiryncie”. Przełomem w jej karierze był film „Gorzka miłość”. W sumie wystąpiła w ponad 50 produkcjach, również zagranicznych. Największą popularność dała jej gra w serialach m.in. w „Plebanii", w „Fitness Clubie” i „Samym życiu”.