Rolki, deskorolki i górale
Lata 90. to rozwój skateboardingu i deskorolek. Furorę robiły twarde łyżworolki z plastikową skorupą i kauczukowymi kółkami oraz deski pokryte z jednej strony czarnym, antypoślizgowym materiałem przypominającym w dotyku papier ścierny. Spód deski musiał być obficie pokryty malunkami utrzymanymi w stylu graffiti i sztuki ulicy.
Na połowę lat 90. przypadka pierwsza edycja X-Games, czyli igrzysk sportów ekstremalnych, które nadały rangę miłośnikom jazdy bez trzymanki. (Warto wspomnieć, że w 2021 r. deskorolka debiutowała wśród dyscyplin sportowych podczas igrzysk olimpijskich w Tokio.)
Na rynek trafiały także tzw. górale, czyli rowery górskie, które zaczęły wypierać kupowane wcześniej składaki. Modele z tamtych lat były cięższe od współczesnych, ale stanowiły marzenie niemal każdego dziecka.
Zobacz, jak wyglądało dzieciństwo w latach 90.!
W latach 90. serca osób aktywnie spędzających czas skradły także rolki. Charakterystyczne dla minionej dekady kolorowe buty na kółkach zaczęły wypierać sztywne, plastikowe jednoślady z wyjmowaną wkładką. Umożliwiały one szybką jazdę i lepiej chroniły kostki.
Kasety magnetofonowe vs. płyty CD
Na lata 90. przypada schyłek kaset magnetofonowych, na których można było nagrywać ulubione audycje czy utwory muzyczne. Charakterystyczne dla lat 80. walkmany zaczęły wypierać discmany na płyty kompaktowe, czyli przenośne odtwarzacze płyt CD, które miały swoją premierę już w 1982 roku.
Początkowo płyty CD cieszyły się mniejszą popularnością niż kasety ze względu na wyższą cenę. Z czasem jednak ich popularność wzrosła, głównie za sprawą lepszej jakości dźwięku i wygody w użytkowaniu.
W tym czasie zmienił się także design boomboxów. Toporny sprzęt o ostrych krawędziach zaczęły wypierać lżejsze radioodbiorniki z odtwarzaczami kaset i płyt CD, o opływowych kształtach i na baterie.
Co z komputerami i grami elektronicznymi?
Lata 90. to także rozwój nowych technologii. Królowały pecety, a dokładniej komputery stacjonarne z monitorami kineskopowymi i systemem Windows. Można było zagrać na nich w Tetris, czyli grę zręcznościową, polegającą na układaniu dwu- lub trójwymiarowych klocków tak, aby ich fragmenty tworzyły rząd w jednym kolorze. Gra była również dostępna w wersji przenośnej, kieszonkowej. Do innych popularnych w owym czasie gier należą Prince of Persia oraz Super Mario Bros.
Popularne były także konsole i przenośne gry elektroniczne, np. Game Boy, tzw. ruskie gierki czy Tamagotchi. Nie sposób także nie wspomnieć o konsoli Pegasus – komputerowej platformie stworzonej przez Nintendo już w 1985 roku, a którą można było podłączyć do telewizora. Dwa joysticki umożliwiały rywalizację dwóch graczy jednocześnie. Na czym dokładnie polegały najpopularniejsze gry, wyjaśniamy w naszej galerii zdjęć.
Zobacz, w co grało się w latach 90.!
Czego używano zamiast Instagrama?
Nie od dzisiaj ludzie lubią robić zdjęcia. Na przełomie lat 80. i 90. swój szczyt popularności przechodził aparat Polaroid, dzięki któremu można było zrobić zdjęcie i wywołać je chwilę później. Przenośne pudełko wypluwało gotową fotografię i śmiało można powiedzieć, że było odpowiednikiem współczesnego Instagrama. Polaroidy można zresztą nabyć do dziś – wciąż mają swoich zwolenników.
Jednak wraz z początkiem lat 90. ten typ aparatu zaczął tracić na popularności. Wyparła go tzw. małpka, czyli niewielkich rozmiarów aparat na kliszę. Takie automaty zyskały grono swoich zwolenników dzięki niewielkim rozmiarom, prostej obsłudze i stosunkowo dobrej jakości zdjęć, które można było zrobić za ich pomocą. Na rynku dostępnych było wiele modeli, ale wśród tych najbardziej cenionych znajdowały się aparaty marki Kodak czy Olympus, m.in. słynny MJU. Do dzisiaj mają one swoich koneserów.
Pomysł na wspólny czas z dzieckiem
Kobieta
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!
- Lidia Popiel wyjawia sekret o Bogusławie Lindzie. Tak naprawdę wygląda ich związek