Ukraińskie kobiety rodzą w koszmarnych warunkach. Tak można im pomóc

Anna Bartosiewicz
Kobieta trzyma swoje nowo narodzone dziecko w piwnicy szpitala położniczego przekształconego w oddział medyczny i służącego za schron przeciwbombowy podczas alarmu przeciwlotniczego w Kijowie na Ukrainie, 2 marca 2022 r. Siły rosyjskie nasiliły ataki na gęsto zaludnione miasta, co przywódca Ukrainy nazwał „rażącą kampanią terroru”.
Kobieta trzyma swoje nowo narodzone dziecko w piwnicy szpitala położniczego przekształconego w oddział medyczny i służącego za schron przeciwbombowy podczas alarmu przeciwlotniczego w Kijowie na Ukrainie, 2 marca 2022 r. Siły rosyjskie nasiliły ataki na gęsto zaludnione miasta, co przywódca Ukrainy nazwał „rażącą kampanią terroru”. AP/Associated Press/East News
Ukraińskie dzieci przychodzą na świat w schronach, piwnicach, w metrze, a nawet na ulicy czy w kolejce na granicy. Matki często są pozbawione dostępu do szpitala, lekarza i położnej. Sprawdziliśmy, z jakimi wyzwaniami zmagają się kobiety w połogu za naszą wschodnią granicą oraz jak można im pomóc.

Spis treści

Mieszkanki Ukrainy rodzą nawet w schronach i piwnicach

Ciężarne kobiety na Ukrainie znalazły się z bardzo trudnej sytuacji. Ukrainki, którym nie udało się opuścić kraju, często rodzą w strasznych warunkach. Wiele przyszłych mam musi liczyć się z porodem bez dostępu do bieżącej wody czy pomocy medycznej. W licznych miejscach może brakować środków higieny osobistej. Zdarza się też, że Ukrainki, którym udało się urodzić w szpitalu, od razu po porodzie są ewakuowane do schronu. Stres wywołany przez wojnę przeplata się z obawami związanymi z porodem.

Bardzo trudna jest również sytuacja Ukraińców i Ukrainek, którym udało się przybyć do Polski. „Na dworcach kolejowych i autobusowych ludzie śpią na ziemi. Także małe dzieci i kobiety. W dużych miastach zaczyna brakować miejsc w prywatnych domach i pensjonatach” – relacjonuje Joanna Ławicka w „Raporcie o stanie ludzkich serc”, który ukazał się na łamach „Krytyki Politycznej”.

Najmłodsi nieraz muszą ukrywać się wraz z dorosłymi. 3 marca Transport Publiczny informował, że w kijowskim metrze znalazło schronienie blisko 15 tys. osób, w tym 84 niemowlaki oraz 413 dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym.

W Kijowie nadal funkcjonują szpitale, ale nie każda kobieta ma dostęp do opieki medycznej. Z kolei relację z kijowskiej porodówki opublikował Władimir Kliczko, młodszy brat mera Kijowa.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Wladimir Klitschko (@klitschko)

W Mariupolu przyszłe mamy zostały bez dostępu do wody, prądu i gazu

W tragicznych warunkach znalazły się ciężarne mieszkanki Mariupola, miasta partnerskiego Gdańska położonego nad Morzem Azowskim, niedaleko wschodniej granicy Ukrainy z Rosją. 9 marca prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podał informacje o zbombardowaniu tutejszego szpitala i kliniki położniczej. Pod ostrzałem artylerii znalazły się także prywatne mieszkania.

Mieszkańcy oblężonego Mariupola, w tym ciężarne kobiety, zaczęli szukać schronienia w piwnicach i schronach, bez dostępu do elektryczności, gazu ogrzewania czy wody pitnej, od których broniące się miasto zostało odcięte. Po ostrzale ambasada Rosji w Wielkiej Brytanii napisała na Twitterze i Facebooku, że obiekt nie pełnił funkcji szpitala, ale był wykorzystywany w celach wojskowych. Wpisy zostały usunięte przez administratorów.

Mariupol ma twarz Marianny

Jedną z twarzy ostrzelanego szpitala w Mariupolu stała się Marianna. Zdjęcie ciężarnej kobiety, która urodziła w zimnie dziewczynkę, obiegło media na całym świecie. Informacjami o porodzie podzieliła się na Twitterze dziennikarka portalu Suspilne, Olga Tokariuk. Autrem fotografii wykonanej podczas ewakuacji budynku jest fotograf pracujący dla agencji Associated Press.

Jak pomóc? Zestawy porodowe dla przyszłych mam na Ukrainie

Akcję pomocy dla kobiet przebywających na Ukrainie i spodziewających się dziecka organizuje m.in. Stowarzyszenie Dobrze Urodzeni. Organizacja zajmuje się zbiórką pakietów porodowych trafiających do kobiet, które będą rodzić w warunkach poza szpitalnych. W pakiecie można znaleźć przedmioty, które przydadzą się w trakcie porodu, ale również instrukcję dla osoby towarzyszącej, mówiącą o tym, jak przyjąć poród.

Zestawy zawierają takie środki i przybory, jak: środek odkażający, nożyczki, zacisk do pępowiny, gaziki czy podkłady i worek na łożysko. Inne paczki są przeznaczone dla profesjonalnych medyków, również tych bez wykształcenia położniczego czy ginekologicznego (dodano do nich np. skalpel i oksytocynę), a inne dla osób, które nigdy wcześniej nie zajmowały się medycyną. Inicjatorką akcji jest Katarzyna Oleś, położna stojąca na czele rady stowarzyszenia „Dobrze Urodzeni”. (Do stowarzyszenia należą niezależne położne oraz rodzice, którzy doświadczyli porodu domowego.)

Pakunki z niezbędnymi rzeczami są transportowane do naszych wschodnich sąsiadów. W ich przekazywanie zaangażowały się: PAH, Fundacja Rodzić po Ludzku, Ashoka, Fundacja Zustricz i Centrum Medycznego Żelazna. Wykorzystywane będą także kanały humanitarne.

4 marca ukraińska ambasada poprosiła o przygotowanie 500 zestawów dla kobiet spodziewających się dziecka. Tego samego dnia udało się wysłać ponad 100 przyborników, a 8 marca z Katowic nadado kolejne 168 paczek.

Porody Ukrainek w Polsce, którym udało się uciec przed wojną

Polscy lekarze odbierają porody Ukrainek, którym udało się przedostać do Polski. 7 marca media obiegła informacja o narodzinach małego Bogdana. Chłopiec przyszedł na świat w szpitalu w Hrubieszowie. Placówka ta świadczy pomoc medyczną w dwóch punktach recepcyjnych – w Horodle i w Hrubieszowie.

Na hrubieszowskiej stacji kolejowej dwa razy dziennie zatrzymują się pociągi z Ukrainy, a na tutejszy oddział położniczy niejednokrotnie trafiają uchodźczynie w ciąży. Szpital udziela potrzebującym porad. W jego murach można także znaleźć nieletnich pacjentów z nieżytem górnych dróg oddechowych, kaszlem, wysoką temperaturą czy bólami brzucha.

Lista lekarzy i położnych dla Ukrainek w Polsce

Pomoc dla Ukrainek spodziewających się dziecka, którym udało się uciec do Polski, organizuje m.in. Fundacja Rodzić Po Ludzku. Organizacja prowadzi bazę lekarzy i położnych, którzy chcą nieodpłatnie świadczyć swoje usługi dla doświadczających wojny kobiet w okresie okołoporodowym.

Listę medyków zaangażowanych w pomoc dla przyszłym mam z podziałem na województwa można znaleźć w komentarzach pod postem fundacji Rodzić po Ludzku. Położne i lekarze, którzy pomagają przyszłym mamom z Ukrainy w Polsce, a także osoby posiadające informacje o takich medykach, mają dzielić się wiedzą w komentarzach pod jedną z zamieszczonych tam planszy, przypisanych do poszczególnych województw.

Ukraina a grupy na Facebooku

Wiele cennych informacji publikowanych jest na Facebooku, np. w grupie Położne dla Ukrainy na Facebooku. W social mediach ukazują się także posty na temat organizowanych zbiórek, ale trzeba uważać na oszustów. Przed dokonaniem wpłaty należy sprawdzić, czy dana organizacja jest wiarygodna.

Bezpłatna opieka medyczna dla Ukraińców i Ukrainek w Polsce

Platforma Znany Lekarz razem z Telemedi uruchomiła platformę „Lekarze dla Ukrainy”. Osoby potrzebujące pomocy mogą umówić bezpłatną wizytę u lekarza na stronie https://www.znanylekarz.pl/dla-ukrainy. Inną opcję jest rezerwacja terminu za pośrednictwem infolinii w języku ukraińskim lub rosyjskim, czynnej od poniedziałku do piątku w godz. 8.00-16.00, pod nr tel. 22 357 40 40. Dostępna jest ponadto infolinia w języku angielskim, której konsultanci pracują w godz. 7.00-23.00 (poniedziałek-piątek) i 8.00-20.00 (sobota-niedziela), pod nr tel. 22 357 45 35.

Fundacja Rodzić po Ludzku apeluje o równy dostęp do opieki medycznej dla osób z Ukrainy

Fundacja Rodzić po Ludzku wystosowała oficjalne pismo do Ministerstwa Zdrowia oraz do Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji. Domaga się w nim zagwarantowania bezpłatnej opieki dla wszystkich kobiet z Ukrainy w okresie okołoporodowym, przebywających w Polsce. Organizacja pisze w swojej petycji:

Działając w imieniu Fundacji Rodzić po Ludzku, zwracam się do Pana z wnioskiem o podjęcie niezwłocznych działań mających na celu zagwarantowanie w formie aktu prawnego odpowiedniej rangi możliwości korzystania przez Ukrainki oraz kobiety innego pochodzenia, które już znajdują się lub przybędą na teren Rzeczypospolitej Polskiej w związku z inwazją Rosji na Ukrainę, z wszelkich praw pacjentek w okresie okołoporodowym w wymiarze wskazanym w rozporządzaniu Ministra Zdrowia z dnia 16 sierpnia 2018 r. w sprawie standardu organizacyjnego opieki okołoporodowej (Dz.U. 2018 poz. 1756, dalej „Rozporządzenie”) bez ponoszenia z tego tytułu jakichkolwiek kosztów, bez względu na ich status prawny w Polsce.

Fundacja Rodzić po Ludzku apeluje także, aby nie wykluczać z dostępu do świadczeń zdrowotnych kobiet, które w momencie wybuchu wojny na Ukrainie przebywały w naszym kraju i ze względu na rosyjską agresję zdecydowały się nie wracać do domu. Jak czytamy:

Z uwagi na niepokojące informacje w sprawie trwającego konfliktu zbrojnego na Ukrainie, stoimy na stanowisku, iż należy przygotować wszystkie polskie jednostki lecznicze, które mają podpisane kontrakty z NFZ, na udzielanie świadczeń medycznych w okresie okołoporodowym w wymiarze wskazanym w Rozporządzaniu każdej kobiecie pochodzenia Ukraińskiego lub innego pochodzenia, a przybyłej na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w związku z trwającą wojną na Ukrainie oraz kobietom, które przebywały na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w momencie rozpoczęcia konfliktu zbrojnego i podjęły decyzje o nie wracaniu na Ukrainę, a co z tym związane nie będą posiadać potwierdzanego przekroczenia legalnie granicy od dnia 24 lutego 2022 r. (...)

od 7 lat
Wideo

Nie żyje Stanisław Tym

Polecane oferty

* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet