W Gdańsku na świat przyszły czworaczki! Zamieszkają w gminie Żukowo [ZDJĘCIA]

L. Puzdrowska, D.Abramowicz
W Gdańsku przyszły na świat czworaczki
W Gdańsku przyszły na świat czworaczki Piotr Hukało
Takie poczwórne szczęście zdarza się raz na 600 tysięcy ciąż. Katarzyna i Mateusz Bisewscy z Żukowa zostali rodzicami czworaczków.

Madzia, Józio, Marysia i Kinga przyszły na świat 19 października w Szpitalu Klinicznym w Gdańsku w 31 tygodniu ciąży mamy. Cała czwórka w momencie narodzin ważyła łącznie zaledwie 6 kilogramów.

Katarzyna i Mateusz Bisewscy są małżeństwem od dwóch lat. - Największy szok przeżyłem, gdy podczas badania USG lekarz powiedział nam, że to trojaczki - wspomina Mateusz. - Gdy dwa tygodnie później dowiedzieliśmy się, że rodzinka powiększy się o czworo dzieci, szok był już nieco mniejszy. Powoli zaczynaliśmy się z tą informacją oswajać.

Pani Kasia prawie przez całą ciążę musiała bardzo na siebie uważać, dużo leżeć i odpoczywać. Prawidłowy termin porodu przypadał na 17 grudnia, ale akcja porodowa zaczęła się prawie dwa miesiące wcześniej. - Czworacze ciąże kończą się średnio w 30 tygodniu i obarczone są nawet 20-krotnie większym ryzykiem powikłań niż pojedyńcze - tłumaczy prof. Krzysztof Preis, kierownik Kliniki Położnictwa GUMed. - Z założenia rozwiązujemy je cięciem cesarskim.

Pierwsza na świat przyszła Magda - z wagą 1390 g. Potem urodził się Józio (1820 g), trzecia była Marysia - 1470 g i jako ostatnia Kinga - 1330 g.

- Na szczęście nie wymagały dramatycznych wspomagań oddechu - mówi dr Iwona Domżalska-Popadiuk, kierująca Kliniką Neonatologii GUMed. - W tej chwili wszystkie są wydolne oddechowo i krążeniowo, w miarę już dobrze jedzą. Leżą jeszcze w inkubatorach, ale ich stan jest dobry. Być może już niedługo największy z całej czwórki Józio będzie mógł przenieść się do łóżeczka.

- Jak wszystko pójdzie dobrze, na święta Bożego Narodzenia będziemy już razem w domu - dodaje Mateusz. - Odwiedzamy je i patrzymy, jak rosną i nabierają ciałka.

Bisewscy mieszkają w domku jednorodzinnym rodziców Kasi. Mają do dyspozycji dwa pokoiki, więc w szóstkę będzie im ciasno.

- Jesteśmy młodzi, kochamy nasze maleństwa i wierzę, że sobie poradzimy - zapewnia Mateusz.

Młodej rodzinie na pewno będzie potrzebne wsparcie.

- Chociaż stan dzieci jest dobry, to jednak niewykluczone, że jako wcześniaki będą potrzebować rehabilitacji i wizyt kontrolnych u specjalistów - tłumaczy dr Iwona Domżalska-Popadiuk. - Dobrze byłoby otoczyć młodą rodzinę stałą opieką.

I takie deklaracje składają przedstawiciele gminy.

- Na pewno nie zostawimy ich bez wsparcia- mówi Wojciech Kankowski, burmistrz gm. Żukowo. - Rozważamy pomoc długoterminową w formie, która najlepiej spełni oczekiwania rodziny, pomagając w codziennym funkcjonowaniu. Będzie to na pewno m.in. opłacenie wykwalifikowanej pomocy, która pomoże rodzicom w codziennej opiece nad czwórką niemowlaków. Będzie też pomoc rzeczowa, ale na razie jesteśmy na etapie ustaleń, co najbardziej będzie potrzebne. Ponadto, żeby zaoszczędzić im czasu i żeby nie musieli chodzić po urzędach, gromadzimy informacje o wszelkich dostępnych im ustawowo - z racji narodzin maluchów - środkach.

Zobacz też: W Gdyni urodziły się trojaczki

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

e
edi 134
Gratulacje dla Mamy i Taty. W każdym razie żony bym z nim nie zostawił
B
Beata
Teraz życzę dużo cierpliwości...
m
mama
Gratulację i zdrówka dla mamy i maluszków :)
m
milena

Gratulacje dla rodziców, ale już widzę te super pomoc dostaną 3 razy 500+ jak dobrze pójdzie to cztery do tego 1000 zł becikowego na każde może jakiś wózek, trochę rzeczy od firm i sponsorów nie od państwa!! i na tym się kończy. Mam w rodzinie trojaczki było podobnie na deklaracjach się skończyło a mieszkania do dziś nie dostali gmina obiecała w lokalnej prasie się rozpisywała!!  a dzieci z 6 lat już maja rodzina 7 osobiwa!! Wiadomo nie patologia i w tym problem. Bo jak by była patologia to wtedy by się kasa sypała, zasiłki celowe i bezcelowe, żywność, pieluchy, ciuchy, ico tam sobie kto rzyczy. Fakt niechciała bym tego traktowania, jak traktują patologię ale ona sie tam nie martwi tylko bierze. a remoncik mieszkania, opała może nowy piec do centralnego zależy jaka gmina chojna i opieka społeczna jak zauwarza potrzeby patologi!! Tu niestety będą tylko krzyczeć że dadzą położną i pielegniarkę dla dzieci co jest normą i wszystkim sie z nfz należy i tyle

A
Anka
Gratuluję poczwórnego szczęścia i życzę mnóstwo cierpliwości i siły. Dla maluchów zdrówka. 4,5 roku temu w tym szpitalu urodziłam moje potrójne szczęście.
M
Margarete
Herzlichen Glückwunsch
Zycze rodzicom i calej " mini " czwörce tylko zdrowia , bo to jest numer 1
Zycze duzo radosci , usmiechu no i oczywiscie spokojnych nocy .
Pozdrawiam Polske
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet