W Urzędzie Miasta przewijaki są tylko w wybranych budynkach

Artur Jurkowski
Tomasz Hołod/archiwum
W budynku przy ul. Leszczyńskiego, gdzie mieści się Urząd Stanu Cywilnego, nie ma wydzielonego miejsca, gdzie można przewinąć niemowlę.

– To było naprawdę niesmaczne, jestem potwornie zdegustowany – żali się Andrzej Kosiak, nasz Czytelnik. Chodzi o wizytę jego córki, która z malutkim dzieckiem próbowała załatwić formalności w Urzędzie Stanu Cywilnego przy ul. Leszczyńskiego.

Młoda mama mieszka w Irlandii. Do Lublina przyjechała specjalnie, aby załatwić formalności w USC. Podczas przedłużającego się pobytu w urzędzie chciała nakarmić i przewinąć niemowlę. Problem w tym, że w budynku przy Leszczyńskiego nie ma wydzielonego do tego miejsca.

– Najpierw zaproponowano nam ogólną świetlicę. Gdy tam zajrzeliśmy, okazało się, że przebywają w niej głównie mężczyźni. Jak w takiej sytuacji córka miała zachować intymność przy karmieniu dziecka? – relacjonuje pan Andrzej.

Później padła kolejna propozycja. – Wskazano gabinet zastępcy kierownika USC. Rzeczywiście córka mogłaby tam przebywać sama, ale gdzie miała przewinąć dziecko? Położyć je na biurku obok urzędowych dokumentów? – opisuje nasz Czytelnik. I puentuje: – Nic ostateczni nie udało się nam załatwić.

Sam ratusz szczyci się tymczasem tytułem „Miejsca przyjaznego rodzicom i dzieciom”. Został przyznany urzędowi w 2011 r. w ramach akcji Fundacji „Aktywni Rodzice”.

– Opiekunowie małych dzieci oraz przyszłe mamy mogą liczyć na życzliwość, zrozumienie i pozytywne podejście ze strony osób pracujących w Urzędzie Miasta Lublin. Dla wygody mam i ich pociech zorganizowane są specjalnie dla nich przygotowane miejsca – przekonuje Olga Mazurek-Podleśna z biura prasowego ratusza.

Problem w tym, że takie miejsca są wydzielone tylko w niektórych budynkach zajmowanych przez urzędników. Chodzi przede wszystkim o Biura Obsługi Mieszkańców. W łazienkach tych placówek – przy ul. Wieniawskiej 14, Kleeberga 12a, Filaretów 44, Szaserów 13-15 oraz w ratuszu – zamontowany jest przewijak. Dodatkowo w magistrackim biurowcu przy Wieniawskiej do dyspozycji maluchów są nocniki i podest pod umywalkę dla starszych dzieci.

Na liście miejsc z takimi rozwiązaniami nie ma jednak biurowca przy Leszczyńskiego. – W placówkach, w których nie ma możliwości lokalowych na zorganizowanie takiego specjalnego miejsca, udostępniane są pokoje, z których w razie potrzeby mogą skorzystać mamy z dziećmi. Taka sytuacja miała miejsce przy ul. Leszczyńskiego – wyjaśnia Mazurek-Podleśna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: W Urzędzie Miasta przewijaki są tylko w wybranych budynkach - Kurier Lubelski

Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet