Salony kosmetyczne i fryzjerskie ponownie otwarte po ponad dwóch miesiącach przerwy. Polacy za wizytą u fryzjera tęsknili bardziej niż za zakupami czy restauracjami
W życie wszedł trzeci etap odmrażania gospodarki, dzięki czemu znów możemy korzystać m.in. z usług fryzjerów i kosmetyczek. Branża beauty na tzw. nowy start czekała ponad dwa miesiące. Okazuje się, że Polacy za fotelem fryzjerskim tęsknili bardziej niż za zakupami w galeriach, siłownią czy kinem i restauracją.
Jak wynika z badania, które agencja Maison & Partners przeprowadziła dla BIG InfoMonitor – Polacy nie mogli się doczekać wizyty u fryzjera lub kosmetyczki po zniesieniu obostrzeń epidemiologicznych. 37 proc. właśnie to wymienia na drugim miejscu, tuż za spotkaniem z rodziną i znajomymi (60 proc.).
Z naszych badań wynika, że była to najbardziej wyczekiwana rzecz po rozluźnieniu obostrzeń, tuż za spotkaniem z rodziną. Właśnie za wizytą w salonie piękności tęskniło niemal 4 na 10 Polaków – mówi Halina Kochalska ekspertka Biura Informacji Gospodarczej InfoMonitor w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes.
Dbanie o wygląd jest tą kategorią usług, której Polakom brakowało nawet bardziej niż wycieczek po kraju (21 proc.), zakupów innych niż spożywcze (20 proc.), a także kina, koncertów czy spektakli (19 proc.) oraz wizyt na siłowni czy w klubie fitness, za którymi tęskni raptem 6 proc. respondentów.
Salony fryzjerskie i kosmetyczne otwarte: w niektórych miejscach wolnych terminów nie ma nawet do końca czerwca
Ucieszyła Was informacja, że wreszcie będziecie mogli umówić się na wizytę do fryzjera? To może jednak nie być takie proste.
Na brak klientów nie narzekamy. Nigdy nie prowadziliśmy zapisów, teraz zostaliśmy zmuszeni do ich wprowadzenia i dwa od ich uruchomienia mieliśmy zabukowane dwa tygodnie do przodu. Także chyba jest nie najgorzej - tłumaczy w rozmowie z AIP Michał Gonczarski z warszawskiej Ferajny.
W sieci można nawet znaleźć informacje, że w wielu salonach fryzjerskich, najbliższe wolne terminy przypadają na... koniec czerwca.
Oblężenie zakładów fryzjerskich. Na wizytę czeka się nawet kilka tygodni
Badanie BIG pokazuje, że w najbliższych miesiącach branża beauty nie powinna narzekać na brak klientów. I to bardzo dobra prognoza, bowiem w ciągu minionych dwóch miesięcy, właściciele i pracownicy tej branży nie mieli łatwo. – Dwa miesiące wystarczyły, aby w branży zaczęło się dziać na tyle źle, że część właścicieli zaczęła sprzedawać swoje salony fryzjerskie i kosmetyczne – zauważa Halina Kochalska w rozmowie z agencją Newseria Biznes.
Zasady podczas wizyty u fryzjera i kosmetyczki w dobie koronawirusa: środki ochrony i zakaz używania telefonów komórkowych
W kontekście ponownego otwarcia zakładów fryzjerskich i kosmetycznych bardzo istotne są nowe zasady, których musi przestrzegać zarówno obsługa, jak i klienci. Do czego są zobowiązane od 18 maja obie strony? To tylko niektóre z obowiązujących zaleceń:
- Należy zachować bezpieczną odległość 1,5 m między stanowiskami pracy i pracownikami, a jeśli nie można zachować tej odległości - konieczne jest ustawienie przepierzenia między stanowiskami pracy.
- Należy nosić rękawiczki, maseczki a nawet gogle i przyłbice przy wykonywaniu usług, o ile to możliwe by chronić oczy, usta i nos.
- Umawianie wizyt jest możliwie najbezpieczniejsze tylko przez telefon lub internet.
- Klientów prosi się o noszenie maseczek i rękawiczek jednorazowych lub dezynfekcję rąk.
- Nie zaleca się serwowania kawy/herbaty - wyjątkiem jest woda w jednorazowych opakowaniach.
- Nie należy używać telefonów komórkowych.
Fryzjer i kosmetyczki: Nowe zasady bezpieczeństwa dla klientów od 18 maja
Źródło: agencja Newseria Biznes/ opracowanie własne
Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!