Zakochana Paulina Smaszcz pełna obaw. Mówi o trudnościach z zaufaniem po zranieniu

W styczniu Paulina Smaszcz zamieściła w sieci nagranie, na którym tańczy z tajemniczym mężczyzną. Jak poinformowała, jest to jej nowy ukochany, który jest: "wspaniały, kochany, doceniający, inspirujący, wspierający, szanujący i lojalny".

W ostatnim wywiadzie, którego udzieliła w programie "Szafa Gwiazd", nawiązała do zawirowań miłosnych, które ostatnio spotkały ją w życiu. Jest dumna, że jak Shakira wyznaczyła kierunek, którym powinny podążać kobiety po rozwodzie.

- Moja pani profesor nazwała mnie rewolucjonistką, bo chyba jestem pierwszą kobietą w Polsce, która powiedziała "nie" i po rozwodzie się na coś nie zgadza, nie ma na to przyzwolenia, ale jak widzisz, Shakira zrobiła to samo - powiedziała Paulina Smaszcz.

Paulina Smaszcz wyznała, że obecnie ma wiele powodów do radości, a jednym z nich jest z pewnością nowa miłość kobiety petardy.

- Po pierwsze cieszę się bardzo, że zostałam babcią, po drugie jestem chyba zakochana, więc trzymaj kciuki, bo to nie jest łatwe w tym wieku komuś tak zaufać, zwłaszcza jak człowiek został zraniony i w jakiś sposób zdeprecjonowany, zwłaszcza kobiety, którym też teraz pomagam - powiedziała w najnowszym wywiadzie.

Nowy partner Pauliny Smaszcz okazał się Holendrem. Jak zaznaczyła, każdego dnia daje jej "poczucie bezpieczeństwa i spokoju". Jak podkreśliła, takiego uczucia nie zaznała od lat.

- Jest to obcokrajowiec, więc w ogóle mnie nie kojarzył i świetnie, ale ja na randce jestem totalnie zachowawcza, czyli koszula albo sweterek, spodnie. (...) Nie staram się być taka "hop do przodu", bo boję się, że on ucieknie - opowiadała o swoim nowym ukochanym Paulina Smaszcz.

Źródło: pudelek.pl

lena