Zdjęcia z uszami misia, dzióbkami i z plaży na legitymacji? UWr apeluje: "Trochę powagi"

MK
zdj. ilustracyjne
zdj. ilustracyjne mat. UWr
Z ciekawym zjawiskiem zmagają się podczas tegorocznej rekrutacji na studia pracownicy Uniwersytetu Wrocławskiego. Część studentów zamiast oficjalnych zdjęć rekrutuje się przy pomocy zabawnych fotografii ze snapchata.

– Dostaliśmy przynajmniej kilkadziesiąt zdjęć, które nie mogą zostać użyte podczas oficjalnej rekrutacji. To nie tylko zdjęcia ozdobione zabawnymi uszami, czy nosami robione przy pomocy aplikacji snapchat. Zdarzają się też zdjęcia z wakacji robione w muzeach, na plażach, czy pozowane selfie z charakterystycznymi dzióbkami. Krótko mówiąć: zdjęcia nienadające się do użycia w oficjalnych dokumentach, czyli m.in. legitymacji, czy oficjalnym podaniu na studia – mówi Agata Sałamaj z biura promocji Uniwersytetu Wrocławskiego.

Co ważne, w systemie Internetowej Rekrutacji Kandydatów widnieje jasny zapis, że zdjęcia będą użyte w dokumentach, a więc najlepiej, aby to były zdjęcia, takie jak do dowodu lub paszportu. Jeśli kandydat dołączy zdjęcie zrobione choćby na snapchacie, zostanie ono automatycznie odrzucone. W najgorszym przypadku kandydat może nie zostać przyjęty na studia.

- Taka osoba niepotrzebnie stwarza sobie stresującą sytuację. Aby móc dostarczyć dokumenty, co jest niezbędne, aby dostać się na studia, kandydat musi mieć zaakceptowane zdjęcie w systemie. Jeśli przeoczy powiadomienie, że zdjęcie nie zostało zaakceptowane, i nie dostarczy dokumentów w terminie, nie zostanie przyjęty na studia – wyjaśnia Agata Sałamaj i jak dodaje, termin dostarczenia kompletu dokumentów mija w poniedziałek 17 lipca.

Jak podkreśla, kandydaci mają coraz mniej poważne podejście do rekrutacji.

- To szersze zjawisko, bo również język kandydatów, którzy nas odwiedzają, zmienia się na dużo odważniejszy i bardziej bezpośredni, o którym wcześniej nikt nawet by nie pomyślał. Kandydaci mają bardzo luźne podejście i zauważamy to już od kilku lat. Bardzo lubimy naszych kandydatów, ale apelujemy o trochę bardziej poważne podejście niektórych z nich - apeluje Sałamaj.

Taki wpis na oficjalnym profilu na Facebooku opublikował Uniwersytet Wrocławski
Taki wpis na oficjalnym profilu na Facebooku opublikował Uniwersytet Wrocławski mat. UWr

Zobacz też: Studenci zbudowali elektryczny motocykl. Nazywa się LEM Falcon

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zdjęcia z uszami misia, dzióbkami i z plaży na legitymacji? UWr apeluje: "Trochę powagi" - Gazeta Wrocławska

Komentarze 79

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

l
lexej
Osoba, która daje takie zdjęcie nie zasługuje na to, aby być studentem takiej uczelni. Powinni dostawać jakąś banicję.Może wtedy taka hołota coś zrozumie!
a
abc
"JEGO MAGNIFICENCJA REKTOR
UNIWERSYTETU WROCŁAWSKIEGO
PODANIE
Proszę o przyjęcie mnie na studia w Uniwersytecie Wrocławskim" - tak zaczyna się podanie o przyjęcie na studia NA Uniwersytecie Wrocławski. Czy uczelnia jest poważna skoro nawet w podaniu jest ewidentny błąd (rusycyzm)?
a
abc
"JEGO MAGNIFICENCJA REKTOR
UNIWERSYTETU WROCŁAWSKIEGO
PODANIE
Proszę o przyjęcie mnie na studia w Uniwersytecie Wrocławskim" - tak zaczyna się podanie o przyjęcie na studia NA Uniwersytecie Wrocławski. Czy uczelnia jest poważna skoro nawet w podaniu jest ewidentny błąd (rusycyzm)?
.
z jednej strony głupota, z drugiej strony UWR ma na swoim zdjeciu na fejsie logo snapczata.
d
dyRektor
A na koniec studiów wydrukować i wkleić tym amebom do dyplomów.
Niech potem szukają pracy z takimi papierami.
i
informatyk
Jakiej powagi?! To świadczy o skretynieniu młodych, którzy nie odróżniają rzeczywistości od wirtualu. Snapchat, facebook, twiter etc. - to dla kretynów ...
G
Gość
PO TATUSIU I MAMUSI PRzeJĘŁY INTELEKT WIENC ZOOstaŁY UCZŁOWIECZoneMI AFAMI HIhoHOŁAMI I hiMISiaMI NA MIAREM MOrzLIWIhciWOSCI POlACTWA.
G
Gość
"rekrutuje się przy pomocy zabawnych" - za pomocą czegoś, przy pomocy kogoś...
G
Gość
"rekrutuje się przy pomocy zabawnych" - za pomocą czegoś, przy pomocy kogoś...
G
Gość
Nie wyobrażam sobie lekarki, która dołączyła takie zdjęcie. Na pewno nie poszłabym do niej!
A
Anonima
Kandydaci biorą przykład z oficjalnych kanałów społecznościowych UWr, skoro uniwersytet promuje się niepoważnymi wizerunkami z doklejanymi mordkami zwierząt to i przyszli studenci mniej poważnie podchodzą do swojego studenckiego wizerunku.
M
Marek '97
bo to ma byc zdjecie w oficjalnych dokumentach ? w paszporcie tez akceptowal bys zdjecia z instagrama ? troche powagi, wstyd mi za moich rowiesnikow
E
Edek z krainy kredek
dzieci przybyły do miasta....
j
ja
to upadek rozumu i myślenia jako takiego..
R
Red
Mogę cię zapewnić, że pracodawca właśnie tak by zrobił widząc CV ze zdjęciem "z uszami" albo "z dziubkiem" - nie zwróciłby na takiego kandydata uwagi, tylko od razu skasował CV. Ewentualnie wcześniej rozesłał plik po wszystkich pracownikach, żeby się pośmiali.
Tylko najgorsze, że taki kandydat do pracy miałby potem pretensje do całego świata, że nikt go nie chce przyjąć z takim zdjęciem. I pewnie obwiniałby uczelnię, system edukacji, rząd itd.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet