To ona śpiewała „Konika na biegunach”. Pierwszy mąż przedwcześnie zmarł, drugi walczył z uzależnieniem. Trudna historia Urszuli

Urszulę możemy podziwiać na polskiej scenie muzycznej od lat. Na przestrzeni czasu zmieniał się jej styl muzyczny i modowy, a także ona sama. Jak przebiegała ta metamorfoza?

Urszula Kasprzak urodziła się 63 lata temu w Lublinie. Wychowywała się z siostrą Ewą, starszą od niej o cztery lata. Rodzice dziewczynek pracowali w firmie odzieżowej Gracja. Urszula od dziecka uczyła się gry na akordeonie i fortepianie, brała także lekcje śpiewu. Po nauce w liceum rozpoczęła studia na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, na Wydziale Wychowania Muzycznego, jednak rzuciła je, poświęcając się karierze.

– Na pewno moje dzieciństwo było bezproblemowe. Wszystkie trudności rozwiązywali rodzice. Dzieciaków nie wciągało się w historie dorosłych. Rodzice starali się sami przepracować rzeczy i je przedyskutować. Czasami czułyśmy z siostrą, że coś jest nie tak. To wszystko było jednak przesycone głównie miłością. Nie było nienawiści czy krzywych spojrzeń. Z tego powodu lubię, gdy wokół mnie jest dobra atmosfera. Sama staram się ją budować, również w zespole. Czasami jest to złe, bo wszyscy zaczynają wchodzić mi na głowę – powiedziała Trójce Urszula. – Nie umiałabym inaczej. Uważam, że powinno być miło, a my powinniśmy być dla siebie wyrozumiali – dodała.

Zobacz: To ona śpiewa „Czas nas uczy pogody”. Tak zmieniała się Grażyna Łobaszewska. Szczuplutka sylwetka i fryzura na boba!

Urszula poznała swojego przyszłego męża w studiu nagraniowym. Spotkali się w Lublinie, gdzie miała nagrywać utwór wraz z Budką Suflera. Stanisław Zybowski był nowym gitarzystą zespołu.

Od razu wiedziałam, że ten facet z gitarą jest mi przeznaczony. Jeśli nie spotkalibyśmy się tam wtedy, los i tak w końcu by nas postawił na swojej drodze. Od dnia, w którym go poznałam, inni mężczyźni przestali dla mnie istnieć – jak podaje portal pomponik.pl powiedziała o Zybowskim Urszula.

Stanisław Zybowski był rozwodnikiem z dwójką dzieci, a Urszula miała za sobą relację z Pawłem Markowskim członkiem Manaamu. Mimo to zakochali się w sobie, a Urszulę ujęło, jak twierdzi, to, że Stanisław był dobrym człowiekiem.

Para doczekała się synka Piotra i marzyła o budowie domu. Aby cel ten zrealizować, wyjechali do USA, gdzie koncertowali i dorabiali „na czarno”. W 1992 roku w Nowym Jorku wzięli ślub. Po powrocie do Polski i sukcesie płyty Biała droga rozpoczęli budowę domu. Na ich drodze stanęła jednak choroba muzyka, rak wątroby. Pomimo powagi sytuacji, para wciąż żyła nadzieją na powrót do zdrowia. Mężczyzna zmarł w 2001 roku.

Czytaj też: 20 kultowych wokalistek z czasów PRL-u. Te kobiety zachwycały talentem i osobowością. Czy pamiętasz ich przeboje? Są nieśmiertelne!

Dwa lata później piosenkarkę połączyło uczucie ze sporo młodszym Tomaszem Kujawskim. O tym związku było wówczas bardzo głośno. Parę dzielił nie tylko wiek, ale także narodowość i kolor skóry, ponieważ Tomasz pochodzi z Libii.

Mężczyzna pracował z Urszulą, zajmując się nagłośnieniem i sprzętem. Po śmierci jej męża wspierał przyjaciółkę.

Znał Staszka i był świadkiem naszej miłości. A po jego śmierci pierwszy podał mi pomocną dłoń. Był może zagubiony, miał jednak w sobie ogromne pokłady dobroci, co mu zostało do dziś – powiedziała Urszula Vivie.

Jak zaznaczała piosenkarka, nawiązując do dzielącego ich wieku, najważniejsza dla niej była miłość. Para walczyła z różnymi przeciwnościami losu, w tym z uzależnieniem, z którym jednak udało się wygrać. Małżeństwo w 2003 roku doczekało się syna Szymona.

Urszula próbowała już swoich sił w muzycznych konkursach od czasów nastoletnich. Startowała w Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze, a następnie na Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Podczas studiów współpracowała z wieloma muzykami, między innymi śpiewając w chórkach Majki Jeżowskiej.

W latach 80. rozpoczęła współpracę z zespołem Budka Suflera. Wspólne utwory, w tym „Dmuchawce, latawce, wiatr” stały się przebojami. Piosenkarka zdobywała coraz większą popularność, trafiła także na okładki czasopism. Koncertowała z Budką jako gość specjalny, śpiewała między innymi z Felicjanem Andrzejczakiem i Krzysztofem Cugowskim. Wydała swój debiutancki album Urszula. Druga płyta Malinowy król z singlem o takim samym tytule stała się hitem. Po jej wydaniu artystka zakończyła współpracę z zespołem.

Czytaj też: Beata Kozidrak to diva polskiej sceny muzycznej. Zachwyca głosem i stylizacjami. Zobacz, jak się wyglądała kiedyś, a jak dzisiaj

Urszula przyjęła zaproszenie do komedii „Och, Karol” i zagrała tam Jolę. Wraz z Sewerynem Krajewskim wykonała również utwór „Baw mnie”, promujący film. Po wznowieniu pracy z Budką Suflera i wydała płytę Urszula 3. W międzyczasie grała w różnych produkcjach telewizyjnych i debiutowała jako autorka tekstów piosenek. W 1987 roku koncertowała w Stanach Zjednoczonych, a po powrocie wydała już ostatni album nagrany wraz z Budką.

Wraz ze swoim życiowym partnerem Stanisławem Zybowskim założyli zespół Jumbo. W latach 1990 – 1994 wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych. Para tam koncertowała i wydała album Urszula & Jumbo, który jednak nie zdobył popularności. Po powrocie do kraju piosenkarka nagrała cover „Konik na biegunach”, który przywrócił jej rozpoznawalność. Wydała rockowy album Biała droga, na którym to ona była autorką większości tekstów do piosenek. Ta płyta była największym sukcesem piosenkarki spośród wszystkich jej albumów. W 2001 roku wyszedł jej krążek Udar, który uzyskał status złotej płyty.