99 lat praw wyborczych Polek

Anna Olejniczak
Wikimedia Commons
Dokładnie 99 lat temu 28 listopada 1918 roku Józef Piłsudski podpisał dekret stanowiący, że prawa wyborcze mają wszyscy obywatele bez względu na płeć. Dla Polek był to epokowy moment, po raz pierwszy bowiem mogły wziąć czynny udział w życiu politycznym, głosować i kandydować do Sejmu.

Kobiety na świecie walczyły o prawa wyborcze już w XVIII w. Prekursorką była Olympia de Gouges, którą ścięto 3 listopada 1793 r. za przygotowanie w czasie Rewolucji Francuskiej Deklaracji Praw Kobiety i Obywatelki.

Dzięki dekretowi, Polkom udało się uzyskać polityczne równouprawnienie wcześniej niż Amerykankom, Francuzkom czy Angielkom. Choć zasługę przypisuje się marszałkowi Piłsudskiemu, on sam wcale nie był do tego pomysłu przekonany. Uważał, że kobiety nie są na tyle racjonalne, by dysponować swoimi prawami, ponieważ „mentalność kobiety z natury jest konserwatywna i łatwo jest na nią wpływać”.

Początki

Ogromną rolę w wywalczeniu praw wyborczych Polek miała "zacięta feministka" Paulina Kuczalska-Reinschmit, redaktorka pisma „Ster”, w którym zamieszczała liczne artykuły dotyczące pełni praw kobiet. W 1917 roku odbył się także Zjazd Kobiet, który sprawił, że Polki zaczęły być postrzegane jako wyraźna siła polityczna.

Przed podpisaniem dekretu Polki z Galicji mogły głosować, jednak prawa te były obwarowane licznymi obostrzeniami. Wyborczynie musiały mieć odpowiedni majątek, nie mogły kandydować na stanowiska polityczne, oraz....mogły co prawda oddać swój głos, ale tylko za pośrednictwem męża.

Kobiety w polskim parlamencie

26 stycznia 1919 roku odbyły się w Polsce pierwsze wybory z udziałem kobiet. Do sejmu dostało się wtedy ok. 2 procent pań, do senatu natomiast 5 procent. Pierwszymi Polkami, które zasiadły w polskim parlamencie, były Gabriela Balicka, Jadwiga Dziubińska, Irena Kosmowska, Maria Moczydłowska, Zofia Moraczewska, Anna Piasecka, Zofia Sokolnicka oraz Franciszka Wilczkowiakowa.

To właśnie one wywalczyły w sejmie zmiany przepisów prawa cywilnego związanych z prawem kobiet, ustawę o ochronie praw kobiet i młodocianych, ustawę dotyczącą zwalczania handlu kobietami i dziećmi oraz nowatorską ustawę o opiece społecznej. To im zawdzięczamy powstanie projektu związanego z systemem oświaty i projektu ustawy o sprzedaży i wyrobie spirytusu i napojów alkoholowych, który stał się wzorem dla wielu europejskich państw.

Prawa kobiet umocniła w 1921 Konstytucja marcowa, która nie dopuszczała możliwości wprowadzania żadnych ograniczeń z powodu płci i w pełni uchyliła ograniczenia mężatki do sprawowania czynności prawnych i zdolności procesowych. Od 1929 r. zaczęła obowiązywać zasada równouprawnienia obojga małżonków w stosunkach osobistych.

Polityczne równouprawnienie na świecie

Prawa wyborcze na świecie najszybciej wywalczyły mieszkanki amerykańskiego Wyoming, które mogły głosować już w 1869 r. Pozostałe Amerykanki musiały jednak czekać jeszcze wiele lat, nim ostatecznie w 1920 r. otrzymały powszechne prawo wyborcze.

Pierwszym krajem, który w 1893 roku przyznał wszystkim kobietom powszechne prawo wyborcze, była Nowa Zelandia. W 1902 roku prawa takie otrzymały również Australijki.

W Europie wprowadzenia zmian najszybciej doczekały się Finki, które otrzymały prawa wyborcze 1 czerwca 1906 r. Najpóźniej, bo dopiero w 1990 roku, otrzymały je mieszkanki najmniejszego szwajcarskiego kantonu Appenzell Innerrhoden, którym odmawiano możliwości głosowania aż do 1990 roku.

W niektórych krajach kobiety są nadal pozbawione podstawowych praw

Choć prawa wyborcze wydają nam się oczywiste i powszechne, na świecie wciąż są państwa, których mieszkanki są takiej możliwości pozbawione.

W Brunei kobiety nie mają żadnych praw politycznych, natomiast w Libanie jest ono znacząco ograniczone. Prawo uczestnictwa w wyborach mają kobiety legitymujące się określonym wykształceniem. Arabia Saudyjska przyznała prawa wyborcze swoim obywatelkom dopiero dwa lata temu. W Kongo kobiety nie mogą podpisywać żadnych dokumentów prawnych bez zgody i bez obecności męża.

Smutny powrót do przeszłości...

Choć 99 lat temu w Polsce, tak samo jak w innych krajach, prawo do głosowania kobiety musiały sobie wywalczyć, nasz kraj był w czołówce państw akceptujących równouprawnienie płci. Niestety, po 10 dekadach Polki ponownie muszą wyciągać parasolki, by walczyć o swoje prawa...

Zobacz także:

W Poznaniu trwa IX Kongres Kobiet. Hasłem przewodnim jest "Alarm dla praw kobiet"

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

a
ad
Gdyby wiedzieli, że pojawi się posłanka Gasiuk -Pichowicz dwa razy by się zastanowili
w
wątpiący
A to nie jest tak, że dokładnie w tym samym momencie prawa wyborcze zyskali także mężczyźni, bo wcześniej w Polsce nie było czegoś takiego jak powszechne wybory i ludzie nigdy nie mieli praw politycznych?
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet