Kultowy sprzęt z PRL znów na topie! Dlaczego warto mieć syfon do wody w domu?

Katarzyna Dębek
Tak wyglądał domowy sposób na wodę gazowaną w latach 70. i 80.
Tak wyglądał domowy sposób na wodę gazowaną w latach 70. i 80. fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe
Woda sodowa, sok malinowy i ten niepowtarzalny syk przy odkręcaniu kranika… Tak smakowało dzieciństwo w PRL. Dziś syfon do wody znów podbija polskie kuchnie – tym razem z nowoczesnym designem i ekologiczną misją. Pamiętasz, jak wyglądał twój?

Spis treści

Powrót do smaków dzieciństwa – jak to było za czasów PRL

Jeśli pamiętasz charakterystyczny syk i wodę bąbelkową, która leciała z ciężkiej butelki z kranikiem, to oznacza jedno – twoje dzieciństwo przypadło na lata 70. i 80. Dla wielu Polaków dorastających w czasach PRL picie domowej wody gazowanej, a nie z plastikowej butelki było codziennym rytuałem. Syfon do wody, bo o nim mowa najczęściej stał w kuchni obok kredensu, a jego metalowy nabój z dwutlenkiem węgla dodawał napojom wyjątkowego smaku i charakteru. W czasach, gdy półki sklepowe świeciły pustkami, a woda gazowana była luksusem, własny syfon był oznaką zaradności i odrobiny nowoczesności.

Do czego służył syfon do wody i dlaczego był tak popularny?

Syfon do wody służył do przygotowywania wody sodowej w domowych warunkach. Wystarczyło nalać zwykłą wodę z kranu, wkręcić nabój z CO₂ i już po chwili można było cieszyć się orzeźwiającą wodą gazowaną. W czasach PRL był niemal w każdym domu – nie tylko dlatego, że pozwalał oszczędzić pieniądze, ale też dlatego, że stanowił namiastkę luksusu w trudnych realiach gospodarki niedoboru.

Na początku butle docierały do odbiorców gotowe do użycia, napełniane sprężonym gazem w zakładach analogicznych do wytwórni napojów gazowanych. Później technologia uległa znaczącemu rozwojowi - butle i naboje można było kupić lub wymieniać w specjalnych punktach, a sam syfon był często przekazywany z pokolenia na pokolenie.

Czym się różni syfon od saturatora?

Czym się różni syfon od saturatora? Choć oba urządzenia mają podobny cel, różnią się sposobem działania i zastosowaniem. Syfon do wody był sprzętem domowym, przenośnym i osobistym. Saturator natomiast można było spotkać głównie na ulicach – był to większy automat, często na kółkach, z którego sprzedawano wodę sodową prosto do szklanki, nieraz wspólnej dla wszystkich klientów! Dla dzieciaków z lat 70. i 80. saturator był czymś w rodzaju współczesnego food trucka – miejscem spotkań, rozmów i orzeźwienia w upalny dzień.

Kobieta opróżniająca z lodu saturator do wody sodowej.
Kobieta opróżniająca z lodu saturator do wody sodowej.
Narodowe Archiwum Cyfrowe

Syfon w nowoczesnej odsłonie – ekologiczny powrót klasyki

W dobie mody na ekologiczne rozwiązania i ograniczanie plastiku syfon do wody przeżywa prawdziwy renesans. Dzisiejsze urządzenia są lżejsze, stylowe i dostępne w wielu wariantach – od klasycznych modeli po nowoczesne saturatory domowe. Dają możliwość przygotowania gazowanej wody w domu bez konieczności kupowania plastikowych butelek.

Nowoczesny syfon to nie tylko powrót do tradycji, ale też świadomy wybór – symbol troski o środowisko i ekonomicznego stylu życia. W ten sposób kultowy sprzęt z PRL znów trafia na polskie stoły, łącząc nostalgię z nowoczesnością.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Dalsza część materiału pod wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie.

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet