Artystka została skazana na 6 miesięcy prac społecznych, 5-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz 10 tysięcy złotych kary na Rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej. To konsekwencje tego, że prowadziła samochód po alkoholu. Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów nie miał żadnych wątpliwości – uznał wokalistkę za winną zarzucanych jej czynów.
Przypomnijmy, że Beata Kozidrak 1 września 2021 roku została zatrzymana w Warszawie przez policję po tym, jak jechała po drodze wężykiem. Badanie alkomatem wykazało, że wokalistka miała 2 promile alkoholu w organizmie.
Piosenkarka przyznała się do winy i wydała oświadczenie, w którym przeprosiła fanów za całą sytuację. Zapowiedziała też przyjęcie konsekwencji za popełniony czyn.
29 października br. Sąd Rejonowy Warszawa-Mokotów wydał wyrok nakazowy w tej sprawie.
Wokalista została skazana na sześć miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Dodatkowo sędzia nałożył na piosenkarkę 5-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz zobowiązał ją do wpłacenia 10 tysięcy złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym, oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Beata Kozidrak postanowiła jednak odwołać się od tej decyzji. Sąd Okręgowy w Warszawie poinformował nas, że obrońca oskarżonej złożył odwołanie od wyroku nakazowego Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa z dnia 29 października 2021 roku.
Ewa Tutka, menadżerka Beaty Kozidrak, nie udzieliła nam komentarza w tej sprawie i odesłała nas do adwokata gwiazdy.
– Jako obrońca uznałem, że kara jest zbyt surowa. Dlatego też skorzystałem z uprawnień kodeksu postępowania karnego i odwołałem się od tego wyroku – informuje mecenas Marcin Mamiński, adwokat Beaty Kozidrak.
Jak podkreśla dr Grzegorz Skrobotowicz z Wydziału Prawa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, prawo do złożenia apelacji przysługuje każdemu obywatelowi.
– Pani Beata, tak jak inne osoby, które w zarzucie mają prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu, narażają społeczeństwo. Zarówno zakaz prowadzenia pojazdów, jak i prace społeczne to kary w mojej ocenie bardzo współmierne. Patrząc z perspektywy przeciętnego obywatela, jest to wyrok i tak wyjątkowo łagodny – podkreśla dr Skrobotowicz.
Osoby, którym zasądzono prace społeczne, mają wyznaczonego kuratora sądowego, który kontaktuje się z nimi i ustala zakres, częstotliwość oraz miejsce wykonywania prac.
– Zazwyczaj są to prace o charakterze publicznym, np. sprzątanie śmieci. Takie czynności mogą być trudne dla osoby popularnej, ponieważ trzeba założyć odpowiedni uniform i np. zbierać śmieci – dodaje Skrobotowicz.
- Prezes Motoru przeprasza kibiców za swoje zachowanie. Zobacz fanów na derbach
- Remont Baszty Półokrągłej na finiszu. Zobacz, jak się prezentuje
- Kiermasz Produktów Lokalnych w Kazimierzu Dolnym
- Spacer po osiedlach Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej
- Rozbiórka Biedronki na Wieniawskiej. Zobacz zdjęcia z drona
- Fasada CSK w Lublinie podświetlona hasztagiem #Muremzapolskimmundurem
Najważniejsze wiadomości z kraju i ze świata
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!