Kariera Bogumiły Wander
Bogumiła Wander studiowała na Wydziale Filozoficzno-Historycznym Uniwersytetu Łódzkiego. Pierwsze kroki przed kamerą stawiała pod koniec lat 60. Na trzecim roku studiów w drodze konkursu została spikerką w Łódzkim Ośrodku TVP. Pięć lat później przeprowadziła się do Warszawy, gdzie wkrótce zaczęła pracę w stołecznym oddziale TVP. Prowadziła wiele programów na żywo w TVP 1 i TVP 2. W latach 80. na stałe jednak związała się z telewizyjną Jedynką. Była również konferansjerką m.in. na Festiwalu Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze, Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu i festiwalu w Sopocie. Była nie tylko prezenterką, przygotowywała również programy, a w 1987 roku wzięła udział w realizacji filmu Barbary Sass pod tytułem „W klatce”, gdzie zagrała samą siebie. Udało się jej również napisać scenariusz do filmu pt.: „Conrad Drzewiecki o sobie. To nie ja, to taniec”., a także wyreżyserowała film „Andrzej Strumiłło. A-4 dziennik rysowany”, do którego także napisała scenariusz. W TVP pracowała do 2003 roku.
Sprawdź: Dorota Gawryluk, silna kobieta w świecie mediów. Ze swoim mężem od ponad 30 lat tworzy udany związek
Życie prywatne gwiazdy TVP
Pierwszym mężem Bogumiły Wander był Zbigniew Żołędziowski, którego poślubiła w 1970 roku i z którym ma syna – Marka. Od 2005 roku jest żoną żeglarza Krzysztofa Baranowskiego, pierwszego Polaka, który dwukrotnie samotnie opłynął ziemski glob. Początki ich miłości nie były łatwe. Poznali się w momencie, kiedy oboje mieli swoje rodziny. Pomimo tego nawiązali romans, który przerodził się w trwałe i kochające się małżeństwo. Para jest ze sobą ponad 30 lat i stanowi przykład jednego z najtrwalszych związków polskiego show biznesu.
Dziennikarka od kilku lat zmaga się z poważną chorobą
W 2020 roku media poinformowały, że Bogumiła Wander choruje na Alzheimera. Mąż był przy dziennikarce w każdej wolnej chwili i opiekował się nią, jak tylko mógł. Jednak z czasem konieczne było zagwarantowanie jej profesjonalnego wsparcia. W ten sposób gwiazda TVP trafiła do specjalistycznego domu opieki w Konstancinie. Baranowski, aby sfinansować leczenie żony musiał sprzedać ich willę.
Niestety stan zdrowia kobiety jest zły. Choroba jest już tak zaawansowana, ze nie poznaje swojego męża i nie pamięta zbyt wiele ze swojego życia. Pandemia znacznie im utrudniła parze kontakty ze sobą. Nie widzieli się przez 1,5 roku. Jednak teraz, kiedy obostrzenia nie obowiązują Baranowski, ma nadzieję, na lepszy kontakt z żoną.