Spis treści
Katarzyna Figura wyszła za producenta filmowego Kaia Schoenhalsa, twierdząc, że jest miłością jej życia. Z początku ich związek wydawał się idealny. Para pozowała fotoreporterom wspólnie do zdjęć, szeroko się uśmiechając. Prawda wyszła na jaw dopiero po kilkunastu latach, a mąż Figury nigdy się nie przyznał do tego, co robił swojej żonie i tym samym jaką traumę zafundował dzieciom.
Katarzyna Figura i Kai Schoenhals. Poznali się w Stanach Zjednoczonych
Aktorka poznała swojego przyszłego męża w 1998 roku w Hollywood. Ona próbowała swoich sił w Stanach, a on był producentem filmowym. Figura nie zrobiła kariery za oceanem, lecz była przekonana, że znalazła miłość. Mężczyzna przyleciał z nią do Polski. Związek budził wielkie zainteresowanie mediów, para pojawiała się na okładkach. W 2000 roku, w Dolinie Chochołowskiej, pobrali się. Małżeństwo doczekało się dwóch córek, teraz już dorosłych Koko i Kaszmir.
Przemoc w związku Katarzyny Figury. Mąż znęcał się nad aktorką psychicznie i fizycznie
Katarzyna Figura w 2012 roku zdecydowała się ujawnić to, co działo się za zamkniętymi drzwiami jej domu. Udzieliła wywiadu Vivie, w którym opowiedziała o przemocy.
Przez 14 lat ukrywałam, jak naprawdę wygląda moje prywatne życie. Dlaczego? Która kobieta chce przyznać, że tkwi w toksycznym związku? Że jest poniżana, upokarzana, bita? I, co najgorsze, pozwala na to!. (...) To była szarpanina, plucie w twarz, bicie w głowę, kopanie. Wiesz, jak bardzo boli, jak cię ktoś kopnie w kość piszczelową? – mówiła.
Aktorka rozstała się z mężem, lecz na tym jej koszmar się nie skończył. Niedawno w wywiadzie dla tego samego dwutygodnika zdecydowała się wrócić do dawnych wydarzeń i opowiedzieć o nich z obecnej perspektywy.
Dziesięć lat niebezpiecznego życia, ciągle w strachu, w niepewności. Dopóki córki nie skończyły 18 lat, jako jedyny zajmujący się nimi rodzic, nawet nie miałam prawa do końca o wszystkim stanowić – powiedziała w wywiadzie. Jak dodała, mąż wtedy straszył córki, prześladował je nawet w szkole. Wiele osób wówczas jej nie wierzyło i stanęło po stronie Kaia.
Nowe życie na wybrzeżu. Katarzyna Figura podjęła odważną decyzję
Ułożenie życia na nowo było dla aktorki i jej córek rewolucją, jednak zmiana była warta ryzyka. Figura zdecydowała się na przeprowadzkę nad morze. Na ten pomysł wpadła przypadkiem. W 2013 roku pojechała do Sopotu z jedną z córek, gdzie otwierała kino letnie. Kaszmir bardzo się spodobało nad morzem, a aktorce w podjęciu decyzji pomógł fakt, że w Gdyni znajdowała się amerykańska szkoła.
Decyzji nie ułatwiały problemy finansowe.
(...) pod hipotekę domu zaciągnięty był kredyt na restaurację, która już dawno nie istniała. Ale kredyt pozostał, jak czarna dziura, pochłaniał wszystkie moje pieniądze, bo to przecież ja musiałam go spłacać. Zarabiałam wtedy jedynie, grając „Kalinę” w Teatrze Polonia Krystyny Jandy, oszczędności szybko topniały, żyłam na pożyczkach – mówiła aktorka.
Na początku rodzina wprowadziła się do mieszkania w Gdańsku, użyczonego przez znajomego Figury. Po kilku tygodniach aktorka z córkami przeprowadziły się do kamienicy w Gdyni. Niestety i tam nie miały spokoju. Paparazzi czekali na celebrytkę w kamienicy naprzeciwko i aparatami celowali w jej okna.
Aktorka dostała pracę w Teatrze Wybrzeże i w 2013 roku sprzedała dom w Warszawie. Na wybrzeże ściągnęła swoją mamę. Jak mówi, wszystkie cztery odżyły. Rozwód aktorki został sfinalizowany w 2021 roku. Jej córki obecnie uczą się we Francji.