„Czarny wtorek” w okrągłą rocznicę „czarnego protestu”
Manifestacje kobiet odbywały się m.in. w Katowicach, Częstochowie, Bielsku-Białej, Dąbrowie Górniczej czy Zawierciu.
Czarny wtorek w Katowicach
W stolicy województwa kobiety, ale też mężczyźni, zebrali się na placu przed Teatrem Śląskim. Uczestnicy tej manifestacji zapowiadają, że parasolek – symbolu czarnych protestów – nie składają. Jednym z najważniejszych punktów spotkania była zbiórka podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie. Projekt ma zostać złożony w Sejmie pod koniec października.
Czarny wtorek w Bielsku-Białej
Na Rynku w Bielsku-Białej spotkały się kobiety (wprawdzie w znacznie mniejszej liczbie niż przed rokiem), by w pokojowy sposób zasygnalizować, że w Polsce nadal lekceważone są prawa kobiet.
W Częstochowie głównym organizatorem wczorajszego protestu była partia Razem. Wznoszono hasła m.in. „Myślę, czuję, decyduję”. Zbierano podpisy w sprawie liberalizacji prawa do aborcji. Władzom miasta przedstawiono z kolei petycję w sprawie podpisania samorządowej europejskiej karty równości praw mężczyzn i kobiet.
W Zawierciu na protest przyszło kilkadziesiąt osób.
– Najbardziej wkurzyłam się, kiedy zebrałam „do kupy” wszystko, co odebrano nam w ostatnich miesiącach. A rok temu wyszliśmy na ulice, aby tego wszystkiego bronić. Oni nam to tak powoli odbierają i ciągle liczą, że w końcu złożymy te parasolki – mówiła Beata Osys, organizatorka protestu w tym mieście.
Rok temu podczas Ogólnopolskiego Strajku Kobiet protesty odbywały się w ponad 150 miastach w Polsce i 60 za granicą. Były skierowane przeciwko projektowi całkowitego zakazu aborcji, nad którym debatował Sejm. Ostatecznie posłowie nad nim nie głosowali.
POLECAMY TWOJEJ UWADZE