Czarny Protest. Kobiety protestują. W całej Polsce, również w Białymstoku

red
Od lewej: Natalia Grabowiecka-Ławniczak, Amanda Zajczyk i Agata Dubowska
Od lewej: Natalia Grabowiecka-Ławniczak, Amanda Zajczyk i Agata Dubowska Andrzej Zgiet
O powodach wyjścia na ulicę opowiadają organizatorki Ogólnopolskiego Protestu Kobiet w Białymstoku.

Kobiety będą protestować. W całej Polsce, również w Białymstoku.

Amanda Zajczyk: Protestujemy, by pokazać kobietom, że możemy stanąć wszystkie razem w walce o swoje prawa - w walce o prawo wyboru.

Nie przeciwko zakazowi aborcji?

Agata Dubowska: Cały czas mówi się, że to protest w obronie aborcji. Ale nikt nie czyta projektów ustaw i nie wie, z czym tak naprawdę wiąże się projekt tzw. ustawy antyaborcyjnej. Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że to jest również ograniczenie prawa do badań prenatalnych, a co za tym idzie do zabiegów w łonie matki. To dotyczy każdej z nas. Na przykład ja: jestem po trzydziestce, planuję drugą ciążę. Będzie to ciąża podwyższonego ryzyka - ze względu na moje zdrowie. I ja będę bała się pójść do lekarza, bo w razie potrzeby lekarz ze strachu przed odpowiedzialnością karną nie udzieli mi wystarczającej pomocy. Dlatego chcę protestować. Bo mnie interesuje moje zdrowie, zdrowie mojej siostry, mojej mamy. A ginekolodzy będą się bali udzielić pomocy.

Czarny Protest. Działaczki PO wspierają protest przeciwko całkowitemu zakazowi aborcji [ZDJĘCIA]

Natalia Grabowiecka-Ławniczak: Już teraz kobiety walczą o takie podstawowe rzeczy: prawo do decydowania o własnym zdrowiu, prawo do decydowania o własnym życiu. Dla mnie jako osoby, która nie ma jeszcze trzydziestu lat i wie, że w przyszłości będzie się starała o dziecko - jest to nie do pomyślenia, bym nie miała dostepu do badań. Po prostu się przeciwstawiam temu.

AD: Nie każda kobieta musi być za aborcją. Ale każda może mieć pozamaciczną ciążę. I nie otrzymać pomocy lekarza.

AZ: Ja jako osoba młoda, 23-latka, będę bała się zajść w ciążę. Nie mogę ryzykować śmiercią w tym wieku.

Oba projekty ustaw wzbudzają mnóstwo emocji...

NGŁ: Do naszej facebookowej grupy zapisało się już około 3 tys. kobiet. I każda z nich ma swoje własne osobiste powody, żeby protestować. Każda ma swoją historię.

AD: Wydaje mi się, że to pierwszy taki wspólny zryw kobiet w Białymstoku. A my chciałybyśmy dotrzeć do jak największej liczby. I uświadomić im jak ważne jest, żeby zaczęły czytać projekty ustawy, żeby zaczęły się interesować swoim dobrem. Część z moich koleżanek nawet nie wie, czego dokładnie dotyczy ustawa.

AZ: Mało osób w Polsce zapoznaje się z ustawami. I dlatego takie rzucenie jednego hasła: aborcja, powoduje falę nieprawidłowych informacji. Ludzie myślą, że my jesteśmy zwolenniczkami usuwania ciąży w każdej chwili. A wcale nie tego nie chcemy . Jesteśmy kobietami, wiele z nas chce mieć dzieci. Ale każda z nas chce być sama odpowiedzialna za swój los - nie chcemy, by w tak ważnych sprawach decydowali za nas inni.

AD: A nam mówią, że nasz brzuch to nie jest nasz brzuch, Nasza ciąża to nie jest naszą ciążą. To nie jest nasza własność. Albo jak powiedział jeden z biskupów o nas: czerwona zaraza. No jakim prawem? Ja nie jestem komunistką. I nigdy nie byłam. To, że kobiety w Polsce walczą o swoje prawa, powoduje, że nas wrzucają do jednego worka z jakimiś partiami politycznymi, z jakimiś ruchami politycznymi. A my jesteśmy dalekie od polityki. My jesteśmy zwykłymi osobami na co dzień. Mamy swoje życie, swoje prace, swoje rodziny. I na tym nam zależy.

AZ: Każda z nas jest z innego środowiska, w innym punkcie życia. Tak naprawdę każda z nas jest tak różna, że my nie wiemy, jak można było zgarnąć aż tak wielką grupę kobiet, która jest w stanie współpracować. Bo jednak 3 tys. kobiet, z których każda chce tego samego, to jest coś fantastycznego, ale zarazem przerażającego.

AD: z nami są przeróżne kobiety: matki, czasem nawet malutkich dzieci. To są matki, które dopiero planują mieć dzieci. I kobiety, które dbają o ciepło rodzinne. A wczoraj słyszałam, jak ktoś mówił, że na ten protest pójdą kobiety, które nie kochają, nie umieją kochać, nie maja w sobie ciepła rodzinnego - tylko są za aborcją. A o nie o to chodzi.

Czarny Protest. Dr Małgorzata Dajnowicz: Gdyby była mobilizacja, byłaby szansa

Mówicie panie, że na białostocki protest przyjdą te 3 tys. kobiet?

AD: Nie, to nierealne. Ale tak już jest. Zresztą ze mną do tej pory było podobnie. Nie zgadzałam się z wieloma kwestiami, które dotyczyły naszego życia w Polsce, ale nigdy nie miałam tej odwagi, żeby wyjść na ulicę. Dopiero te wypowiedzi obrażające kobiety zmusiły mnie, żeby zabrać głos.

AZ: I powiedzmy szczerze - nadal boimy się tego, co będzie. Nie wiemy, czy nie czeka nas lincz na naszych osiedlach, wśród naszych znajomych. Ale robimy to dla siebie.

Czego oczekujecie po tym marszu, strajku?

AD: Że kobiety zaczną się interesować tym, co się dzieje. Zresztą nie tylko kobiety. I zaczną zabierać głos. Bo takie obojętne przechodzenie to do niczego dobrego nie doprowadzi. Niedługo zaczniemy obojętnie przechodzić koło każdej tragedii. To ważne, żebyśmy w końcu zaczęli pomagać sobie nawzajem, myśleć o sobie nawazej, a nie tylko się opluwać, kłócić.

NGŁ: A ja chciałabym, żebyśmy poczuły nić porozumienia. Bo tego brakuje wśród kobiet. Liczę na to, że dziewczyny się obudzą. Że zaczniemy być dla siebie po prostu lepsze. I będziemy zwracać na siebie nawzajem uwagę.

AZ: Każdy przecież ma prawo do własnego zdania.

AD: Żebyśmy też zaczęli akceptować inność - że każdy ma swoje poglądy i że to nie powinno wpływać na nasze wzajemne relacje w ciągu naszego życia.

Ale wierzycie, ze ten protest coś da?
AD: Taką mamy nadzieję. Jeżeli w całej Polsce ruszy dużo kobiet - i to niezwiązanych z polityką, to może w końcu zaczną nas słuchać.

Mówiłyśmy panie, że jesteście apolityczne.

AD: Tak, u nas nie będzie żadnej polityki. Jeśli pojawią się jakieś transparenty polityczne czy partyjne, to zostaną one odebrane, a osoba wyproszona z marszu. Chcemy, żeby kobiety wiedziały, że ten protest jest dla nich, a nie dla polityków. Prywatnie oczywiście każdy może przyjść- niezależnie od opcji politycznej, niezależnie od poglądów. Dla nas wszystkich: niezależnie od poglądów, od wiary, od tego, jak się ubieramy.

Czarny protest Białystok

Czarny protest Białystok. Stop barbarzyństwu (zdjęcia)

Komentarze 91

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Hej Baby! Ja Baba Jaga wam abjaśniaju! Ni lamantujcia szo jakajaś aborcja  Wy lamiantujcia szo was uże ni żadzin muszczyna ni chocza piatruszyć ani pyrkać a wy jeszcze choczacia kwaktaci wam jeszczo choczetsia aż dusza szałpoczetsia a tut mużczyny was aliwajuć. i u zadnicy was majuć 

z
zyta
W dniu 02.10.2016 o 23:21, nemo napisał:

jakiej specjalności, doktorku? Patomorfolog? NIe nauczyli na genetyce, że ten "zlepek komórek" posiada komplet informacji, potrzebnych do rozwoju, czy ten wykład przekimałeś w ostatniej ławce na gigantycznym kacu? W każdej kulturze dzieci to błogosławieństwo, tylko w jewropejskiej nie. 

twój poziom wiedzy jest poniżej -0....A jewropejskiej kulturze co to ma znaczyć  ? PSEUDOINTELIGENCIE,,,,

K
Kosmitka
W dniu 23.10.2016 o 17:33, Gość napisał:

Poszła kobieta do ginekologa by usunąć ciąże. To co zrobił lekarz bardzo szokujeZmartwiona kobieta poszła do ginekologa i powiedziała:- Doktorze, mam poważny problem i bardzo potrzebuje pańskiej pomocy. Mam dziecko, które ma niecały roczek, a ponownie zaszłam w ciążę. Nie chce mieć dziecka tak szybko.Na to doktor się spytał:- No dobrze, ale co ja mam zrobić?- Chciała bym, żeby pan przerwał moją ciąże. Mam nadzieję, że mi pan pomoże.Lekarz pomyślał przez chwilę i powiedział:- Chyba mam lepsze rozwiązanie tego problemu, zresztą dużo bezpieczniejsze dla pani.Kobieta uśmiechnęła się, myśląc że lekarz zgodzi się na jej prośbę.- Widzi pani, skoro nie chce pani się zajmować dwojgiem dzieci jednocześnie - kontynuował lekarz - zabijmy to pierwsze które trzyma pani teraz w rękach. W ten sposób będzie pani mogła trochę odpocząć zanim pojawi się kolejne. Skoro mamy zabić jedno z nich to chyba obojętne które. Poza tym, nie będzie ryzyka jakie niesie za sobą aborcja.Kobieta mocno zaniepokojona słowami doktora krzyknęła:- Ależ to okropne co pan mówi! Przecież to zbrodnia zabić dziecko!- Zgadzam się - odparł ginekolog - Ale przecież wydawało mi się że nie ma pani nic przeciwko, więc pomyślałem że to lepsze rozwiązanie.Lekarz uśmiechnął się widząc, że kobieta chyba zrozumiała do czego zmierza.Przekonał matkę, że to nie ma różnicy które dziecko chce zabić. Zbrodnia jest ta sama!

 

Opowiastka dla "niegrzecznych" Ziemianek?

G
Gość

Poszła kobieta do ginekologa by usunąć ciąże. To co zrobił lekarz bardzo szokuje

Zmartwiona kobieta poszła do ginekologa i powiedziała:
- Doktorze, mam poważny problem i bardzo potrzebuje pańskiej pomocy. Mam dziecko, które ma niecały roczek, a ponownie zaszłam w ciążę. Nie chce mieć dziecka tak szybko.
Na to doktor się spytał:
- No dobrze, ale co ja mam zrobić?
- Chciała bym, żeby pan przerwał moją ciąże. Mam nadzieję, że mi pan pomoże.
Lekarz pomyślał przez chwilę i powiedział:
- Chyba mam lepsze rozwiązanie tego problemu, zresztą dużo bezpieczniejsze dla pani.
Kobieta uśmiechnęła się, myśląc że lekarz zgodzi się na jej prośbę.
- Widzi pani, skoro nie chce pani się zajmować dwojgiem dzieci jednocześnie - kontynuował lekarz - zabijmy to pierwsze które trzyma pani teraz w rękach. W ten sposób będzie pani mogła trochę odpocząć zanim pojawi się kolejne. Skoro mamy zabić jedno z nich to chyba obojętne które. Poza tym, nie będzie ryzyka jakie niesie za sobą aborcja.
Kobieta mocno zaniepokojona słowami doktora krzyknęła:
- Ależ to okropne co pan mówi! Przecież to zbrodnia zabić dziecko!
- Zgadzam się - odparł ginekolog - Ale przecież wydawało mi się że nie ma pani nic przeciwko, więc pomyślałem że to lepsze rozwiązanie.
Lekarz uśmiechnął się widząc, że kobieta chyba zrozumiała do czego zmierza.
Przekonał matkę, że to nie ma różnicy które dziecko chce zabić. Zbrodnia jest ta sama!

 

F
Fajko
W dniu 22.10.2016 o 23:14, Gość napisał:

Zdaję sobie sprawę, że trzymanie się rzeczywistości i język logiki jest nieosiągalny dla wielbicieli obecnych władz.

Możemy tak w koło Macieju.

G
Gość
W dniu 22.10.2016 o 21:53, Fajko napisał:

Tak, to już klasyczna argumentacja, i własne wnioski na podstawie czyjegoś punktu widzenia, nawet słownictwo mało oryginalne.

Zdaję sobie sprawę, że trzymanie się rzeczywistości i język logiki jest nieosiągalny dla wielbicieli obecnych władz.

F
Fajko
W dniu 22.10.2016 o 21:07, Gość napisał:

Że nie jestem w stanie uwierzyć w 500+ na każde dziecko, pomoc frankowiczom, kwotę wolną, rozwój kraju pod obecnymi rządami, prawdomówność premier, prezydenta i TVPPIS Kurskiego, sens walki o wyprowadzenie nas z UE? Masz rację.

Tak, to już klasyczna argumentacja, i własne wnioski na podstawie czyjegoś punktu widzenia, nawet słownictwo mało oryginalne.

G
Gość
W dniu 22.10.2016 o 21:03, Fajko napisał:

No jak nic miałem racje.

Że nie jestem w stanie uwierzyć w 500+ na każde dziecko, pomoc frankowiczom, kwotę wolną, rozwój kraju pod obecnymi rządami, prawdomówność premier, prezydenta i TVPPIS Kurskiego, sens walki o wyprowadzenie nas z UE? Masz rację.

F
Fajko
W dniu 22.10.2016 o 20:59, Gość napisał:

A jak wierzyć pislamskim ustom nieskalanym prawdą?

No jak nic miałem racje.

G
Gość
W dniu 22.10.2016 o 20:56, Fajko napisał:

Ty byś nie wierzył nawet jakby było 100/100 - obietnic/wykonanych.

A jak wierzyć pislamskim ustom nieskalanym prawdą?

F
Fajko

Owszem, aktywizacja jest bardzo potrzebna. np. przy referendach. A swoja drogą, po cholerę ten wysoki próg wyborczy w tej tak bronionej konstytucji?

F
Fajko
W dniu 22.10.2016 o 20:52, Gość napisał:

Aktywizacja społeczeństwa przeciw przekrętom rządzących /wszystkich, choć obecni przekraczają wszelkie granice/ jest bardzo potrzebna.A po obietnicach PISlamu z kampanii i obecnej realizacji nikomu z nich nie wierzę.

Ty byś nie wierzył nawet jakby było 100/100 - obietnic/wykonanych.

G
Gość

Aktywizacja społeczeństwa przeciw przekrętom rządzących /wszystkich, choć obecni przekraczają wszelkie granice/ jest bardzo potrzebna.

A po obietnicach PISlamu z kampanii i obecnej realizacji nikomu z nich nie wierzę.

F
Fajko
W dniu 22.10.2016 o 20:35, Gość napisał:

A twoje czy kolegów Wesołowskiego? Kto wychowa chore czy niechciane dziecko?

Ja jestem za pozostawieniem takiego stanu prawnego, jaki jest. Owszem dużo jest aborcji eugenicznych, wykonywanych z powodu np. zespołu downa. Z powodu gwałtu, mozna policzyć w ciągu roku na palcach jednej ręki. Te czarne marsze nie są nikomu potrzebne, nikomu oprócz niespełnionych aktywistek społecznych, którymi wysługuje się toksyczna opozycja. Projekt ustawy, ten który był oprotestowany, nie upadł bo PiS przestraszył się kobiet! On i tak by został udupiony w komisjach. PiS tylko przyśpieszył jego agonię, tylko po to żeby wypalić paliwo dla opozycji.

G
Gość
W dniu 22.10.2016 o 20:28, Fajko napisał:

Pragnę przypomnieć, że dziecko w brzuchu matki, to nie jest jej ciało, i nie jest żadna ideologią, z naukowego punktu widzenia - ma inny zestaw genów.

A twoje czy kolegów Wesołowskiego? Kto wychowa chore czy niechciane dziecko?

Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet