Emma Watson podczas hoolywoodzkiej premiery filmu "Piękna i Bestia" opowiedziała o postaci Belle, którą gra. - Miałam dużo szczęścia, bo sama Belle w oryginale jest nowoczesna i postępowa. To była pierwsza feministka wśród disneyowskich księżniczek. - powiedziała Watson.
No to będzie tragedia w grze aktorskiej jak ta idiotka Watson widzi w niej feministkę,widzi w tej historii feminizm.Ta historia to szczera ,prawdziwa miłość która potrafić czynić cuda,dosłownie cuda feminizm to przeciwieństwo miłości,feminizm to egoizm.Będzie totalna klapa.