Fakty i mity na temat pielęgnacji stóp. Zobacz, co pomaga, a co szkodzi w utrzymaniu dobrej kondycji skóry nóg

Katarzyna Dębek
Opracowanie:
Suche i popękane pięty są niezwykle uciążliwe, w szczególności latem, gdy odsłaniamy stopy, wybierając klapki i sandały.
Suche i popękane pięty są niezwykle uciążliwe, w szczególności latem, gdy odsłaniamy stopy, wybierając klapki i sandały. Pixabay.com
Pielęgnacja stóp to ważny element, o którym wiele osób zapomina. A przecież miękka i gładka skóra w tej części ciała to ozdoba każdej z nas. Istnieje wiele mitów na temat pedicure i tego, jak dbać o skórę nóg. Przedstawiamy niektóre z nich.

Spis treści

Aby mieć piękne stopy warto o nie dbać cały rok i wcale nie są potrzebne wyszukane urządzenia, ani drogie kosmetyki. Najważniejsze jest, żeby widzieć, co szkodzi, a co pomaga w utrzymaniu ich w dobrej kondycji.

Najlepsza pielęgnacja to brak pielęgnacji?

Jeśli uważasz, że twoje stopy nie wymagają odpowiedniej dbałości o nie i jest to taka partia ciała, która tego nie potrzebuje, to jesteś w błędzie. Nawet jeśli ich nie widać i są schowane w obuwiu, to nie oznacza, że możesz je pomijać podczas codziennej pielęgnacji. To błąd wielu osób, który może skutkować tym, że skóra na piętach będzie wysuszona oraz zrogowaciała, a niekiedy wręcz popękana.

Dlatego poświęć kilka minut dziennie, aby cieszyć się pięknymi stopami przez cały rok. Nie jest to, aż takie trudne i wymagające. Wystarczy, jak nie dopuścisz do ich wysuszenia i popękania – delikatnie usuwaj zrogowaciały naskórek i nawilżaj. Ważnym aspektem jest również dobór odpowiedniego obuwia. Powinno ono być wykonane z naturalnych i przewiewnych materiałów.

Pumeks najlepszym sposobem na gładkie pięty?

Pumeks to popularny produkt, który używany jest przez wiele osób do pielęgnacji stóp. Jednak może on przynieść więcej szkody niż pożytku. Mechaniczne złuszczanie stóp powinno być delikatne. A ten produkt, podobnie, jak tarki intensywnie szarpie naskórek. Dodatkowo jest siedliskiem bakterii. Zamiast tych rzeczy lepiej jest użyć mniej inwazyjnej tarki drobnoziarnistej, papierowej lub szklanej, które z powodzeniem poradzą sobie ze zrogowaciałym naskórkiem bez ryzyka uszkodzenia skóry. Świetnym gadżetem jest również elektryczny pilnik do stóp, który usunie stwardniały naskórek bez większego wysiłku. Bez względu na to, na jaki produkt się zdecydujesz, pamiętaj, aby po zabiegu skóra nie bolała i nie była zaczerwieniona. A raz na jakiś czas wykonaj peeling, który delikatnie złuszczy martwy naskórek. Dostępne na rynku peelingi solne mają działanie antyseptyczne, olejowe - odżywcze, a kwasowe pomagają pozbyć się zrogowaciałej skóry bez mechanicznych zabiegów. Najczęściej decydujemy się na peelingi kwasowe, które zawierają kwasy AHA i BHA, w tym salicylowy i mlekowy. Są one bardzo skuteczne, ale uwaga – trzeba ściśle przestrzegać zaleceń na opakowaniach preparatów i stosować je z rozwagą. Zasada jest prosta: peeling należy traktować jako uzupełnienie pielęgnacji, a nie jej podstawę.

Skarpetki złuszczające mogą bardziej zaszkodzić niż pomóc!

Zdecydowanie tak! Specjaliści mówią, żeby z rozwagą je stosować. Wszystko zależy od składników, jakie są w nich zawarte. W zależności od zastosowanych w skarpetkach złuszczających kwasów po kilku, kilkunastu dniach od użycia skóra zaczyna się złuszczać. Niestety złuszczany jest również i zdrowy naskórek. Dodatkowo produkty tego rodzaju działają na całej partii skóry stopy, również w jej górnej części oraz między palcami, gdzie skóra jest delikatna i w ogóle nie wymaga złuszczania. W efekcie wiele kobiet trafia do podologa z rozległymi podrażnieniami będącymi skutkiem zastosowania skarpetek złuszczających, a proces leczenia może okazać się długotrwały i kosztowny. Jeśli stosujesz skarpetki, to nie rób tego zbyt często i nie trzymaj ich zbyt długo na nogach. Pamiętaj również, aby nie aplikować ich na podrażnione lub skaleczone miejsca. Z pewnością nie usuną one odcisków czy modzeli, a mogą tylko zaognić zmiany i spowodować nieprzyjemne komplikacje.

Pedicure to tylko uzupełnienie odpowiedniej pielęgnacji

Profesjonalny pedicure nie polega wyłącznie na nałożeniu lakieru, lecz jest wypadkową wielu czynności pielęgnacyjno-upiększających. To jednak głównie zabieg higieniczny, a efekty wizualne, choć najbardziej pożądane, są tylko skutkiem ubocznym. Podczas gdy pedicure kosmetyczny ma służyć poprawie wyglądu stóp i zadbaniu o paznokcie, pedicure leczniczy (podologiczny) ma pomóc uporać się ze zmianami na stopach o podłożu chorobowym. Pedicure leczniczy przede wszystkim poleca się każdemu, kto boryka się z nagniotkami, modzelami, pękającymi piętami, wrastającymi paznokciami czy grzybicą. W obu przypadkach sprawdzi się zasada, że lepiej zapobiegać niż leczyć. Odpowiednia higiena na co dzień, pielęgnacja i nawilżanie w warunkach domowych są konieczne, aby efekty pedicure były widoczne i zadowalające oraz mogły utrzymać się na stopach przez dłuższy czas.

Kosmetyki z mocznikiem nawilżają i zapobiegają pękaniu stóp

Mocznik to ceniona substancja w kosmetyce. Pomaga w utrzymaniu bariery ochronnej, nawilża i złuszcza skórę. Kremy do stóp z mocznikiem są przeznaczone do suchej i popękanej skóry. W zależności od potrzeb trzeba dobierać produkty z odpowiednim stężeniem mocznika. Jeżeli w produkcie nie przekracza on 10 proc., to kosmetyk działa przede wszystkim nawilżająco i zmiękczająco. Z kolei w przypadku zgrubiałej i popękanej skóry stóp zalecana jest aplikacja kremów zawierających wyższe stężenie mocznika (maksymalnie do 30 proc.).

– O właściwościach produktu do pielęgnacji decyduje jego skład oraz zastosowanie takich substancji aktywnych, które będą celowane w konkretne problemy, które mają rozwiązywać. W przypadku kremów do stóp to mocznik odgrywa najważniejszą rolę, a pozostałe składniki kremów tak naprawdę mają za zadanie wzmocnić jego działanie. Dlatego zalecam, aby przy kupnie kremu do stóp zwracać uwagę na to, czy zawiera mocznik i w jakim stężeniu. Reszta to tak naprawdę kwestia drugorzędna – tutaj najlepiej kierować się zasadą: im mniej, tym lepiej - podkreśla Małgorzata Gasztych, kosmetolog marki Vabena.

Należy pamiętać, że kluczem do zadbanych i gładkich stóp jest bez wątpienia systematyczna, kierunkowa i świadoma pielęgnacja – czyli taka, która będzie oparta na wiedzy na temat tego, co szkodzi, a co pomaga, ale przede wszystkim bazująca na dobrych produktach.

Klapki na basen i na plażę

Materiały promocyjne partnera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kobieta

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

b
babcia
Nie dokończyłam artykułu, jak tylko doszłam do do momentu, że pumeks to siedlisko bakterii i szarpie skórę. Paranoja. Przedruki z jakichś starych poradnikowych newsów będących reklamą nowoczesnych urządzeń. Klorowe pumeksy są bardzo delikatne, bardziej niż papiery ścierne na tarkach czy rolkach. Poza tym, pumeks należy po każdym zabiegu wyszorować szczotką. Do użytku dla jednej osoby - nie dla całej rodziny. Nasza flora bakteryjna sobie poradzi z tym osławionym siedliskiem bakterii. Całe życie pięty mam gładkie i zdrowe
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet