In vitro finansowane z budżetu województwa? Marszałek jest za dotacją dla gmin

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Pawel Relikowski / Polska Press
Marszałek Cezary Przybylski na swoim oficjalnym profilu na Facebooku zapowiedział, że samorząd województwa dolnośląskiego może przyznać dotacje gminom, które zgłoszą chęć realizacji programu leczenia niepłodności metodą in vitro.

- Zdecydowana większość małżeństw marzy o tym, żeby zostać rodzicami. Niestety nie wszyscy mają taką szansę. Wiele par dotychczas mogło skorzystać z metody in vitro i w ten sposób spełnić swoje marzenia o posiadaniu dzieci. Uważam, że decyzja o odstąpieniu od finansowania tej procedury przez państwo była zła. Rozumiem poszukiwanie pomocy w samorządzie, który ma jednak w tym zakresie bardzo ograniczone możliwości. Ustawodawca przypisał nam przede wszystkim zadania związane z profilaktyką i promocją zdrowia - napisał marszałek Cezary Przybylski. - Mimo to samorząd województwa nie zamierza przejść obok tego problemu obojętnie. Mamy prawną możliwość udzielenia wsparcia gminom i powiatom. I jeśli jakakolwiek gmina zgłosi nam chęć realizacji programu leczenia niepłodności metodą in vitro, to z całą pewnością będzie mogła liczyć na nasze wsparcie i współfinansowanie przedsięwzięcia. Wysokość i charakter udzielonej pomocy będą zależały od złożonego wniosku i możliwości finansowych budżetu województwa - dodał Cezary Przybylski.

Tydzień temu Stowarzyszenie Nowy Wrocław złożyło w urzędzie marszałkowskim wniosek, w którym zaapelowało do marszałka o to, aby władze województwa wprowadziły program dofinansowania leczenia niepłodności metodą in vitro. Autorzy wniosku wyliczyli, że na Dolnym Śląsku mogłoby z takiego programu skorzystać około dwóch tysięcy par.

Zgodnie z szacunkami autorów wniosku, całkowity koszt programu dofinansowania in vitro wyniósłby na Dolnym Śląsku ok. 9,6 mln złotych. - Nasza propozycja zakłada sfinansowanie ze strony województwa 10 procent tej kwoty przy jednoczesnym zagwarantowaniu możliwości wejścia do programu przez zainteresowane samorządy gminne - mówił wówczas Mateusz Jędrachowicz, sekretarz stowarzyszenia „Nowy Wrocław”.

Komentarze 21

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

E
Ela
Ciemnogród
E
Ela
Żal mi Ciebie tyle napiszę
A
Aga
A co jeśli gmina nie będzie dofinansowywac in vitro to gdzie szukać pomocy
t
teza
Do Gochy.
Głupia się urodziłaś, głupia umrzesz.
r
ryba
In Vitro nie jest metodą leczenia bezpłodności!
r
rodzic
A kto będzie płacił za aborcję w przypadku nieudanego in vitro? Przecież te czarne marsze chcą aborcji właśnie dla takich dzieci bez mózgu, zniekształconych i kompletnie różnych od wyobrażeń idealnego bobasa. Z jednej strony ma być kasa na powoływanie do życia chorych, ciężko okaleczonych istot, a następnie pieniążki strumieniem na ich usuwanie? No cóż pecunia non olet....Wystarczyło by nie szerzyć filozofii odciągania młodych ludzi w wieku 20-30 lat od stałych związków i rodzicielstwa. na rzecz niby kariery. A potem co? Moda na in vitro dla 50 latków bo dzieci z dd nikt nie chce.
k
koszt
Koszt in vitro to 20 tyś na raz, nie rozłożone w czasie jak wychowanie dziecka. Nie tylko bogaci chcą mieć dzieci. Te 20 tyś. na pewno przyda się w pierwszych miesiącach życia dziecka.
E
Ehhh
Idąc Twoim tokiem myślenia... dziurawe drogi a oni za moje pieniądze chcą ratować ludzi po zawałach, w chorobach nowotworowych itd. Widać, że nie miałaś problemu z płodnością, więc gratuluję i zarazem zazdroszczę. In vitro to nie operacja operacja powiększenia biustu tylko trudna trudna decyzja, także ze względów światopoglądowych. Nie utrudniajmy jej jeszcze bardziej.
K
KR
Smutne, że wypowiadają się ludzie, którzy nie mają zielonego pojęcia o niepłodności. Naprotechnologia nie pomoże w problemach męskich np. Radzę troszkę poczytać, wyedukować się.
G
Gocha
Zrujnowane drogi, brak chodników, zero oświetlenia w wielu dolnośląskich gminach! Nie da się jeździć, bo koła urywają się na dziurach! W takim Kiełczowie chociażby matki z wózkami brną w błocie do apteki, a marszałek in vitro chce fundować?! Zgłupiał już do szczętu! Jak kogoś na in vitro nie stać, to na wychowanie dziecka też pieniędzy mieć nie będzie! NIE ZGADZAM się na tak głupie wydawanie MOICH podatków!
_
Ściemniasz, ściemniaczu. I po co?
...
A jak kogoś nie stać na życie bez 500+ z moich podatków to też nie powinien mieć dzieci?
m
mefisto
dziwny temat
B
Belzebub
In vitro tylko z własnej kieszeni.
Znam trochę osób co się zdecydowało.
Żadne dziecko nie jest do końca zdrowe a prawie każde ma stopień niepełnosprawnosci.
Nie przekreślam tej metody ale mam wątpliwości co do przenoszenia wad genetycznych po rodzicach
W
Wojtek
Czyli 5 tys na parę?
Tymczasem koszt wychowania dziecka do samodzielności jest szacowany na 100-200 tys.
Jak ktoś, kogo nie stać na in vitro chce podjąć takie zobowiązanie?
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet