Spis treści
Według szybkiego szacunku GUS inflacja CPI w kwietniu 2024 roku wyniosła 2,4 proc. rok do roku. Miesiąc do miesiąca ceny wzrosły jednak o 1,0 proc., więc gdyby takie tempo zostało utrzymane przez kolejne osiem miesięcy, to wzrost cen byłby już mocno odczuwalny.
W tym roku nieco spadły ceny energii i paliw, ale znów zaczynają rosnąć
Zdaniem większości analityków wynik z kwietnia był, z grubsza rzecz biorąc, zgodny z oczekiwaniami. Na stosunkowo niską, uśrednioną inflację złożyło się kilka czynników.
Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 1,4 proc. rok do roku, w tym o 2,1 proc. miesiąc do miesiąca. Ceny nośników energii spadły za to o 2,3 proc. rok do roku, a za paliwa, w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku płaciliśmy średnio mniej o 1,2 proc.
– Dane o inflacji za kwiecień to kolejny pozytywny odczyt na froncie stabilności cen. Potwierdziły się bowiem oczekiwania analityków, że wzrost VAT na żywność nie przełoży się jeden do jednego na ceny konsumpcyjne – komentuje Mikołaj Raczyński, dyrektor zarządzający platformy inwestycyjnej Portu.
Rezygnacja z zerowej stawki VAT na żywność już jest odczuwalna
Jak z kolei zauważa Bartosz Sawicki, analityk fintechu Cinkciarz.pl inflacja w Polsce minęła dołek. – W kwietniu dynamika CPI podniosła się z 2,0 do 2,4 proc. rok do roku. Ceny konsumenckie wzrosły w porównaniu z marcem aż o 1 proc. – podkreśla Sawicki.
– O najsilniejszym miesięcznym skoku od marca 2023 r. przesądziło przywrócenie 5 proc. stawki VAT na żywność. Skala podbicia obarczona była sporą niepewnością ze względu na wojnę cenową pomiędzy sieciami handlowymi – komentuje analityk fintechu.
Sawicki zwraca także uwagę na fakt, że ostatecznie żywność podrożała o 2,1 proc. miesiąc do miesiąca, a dane wypadły nieznacznie poniżej mediany rynkowych prognoz. Choć jak zaznaczyliśmy wcześniej ceny paliw rok do roku spadły, to jak trafnie zauważa Sawicki, w kwietniu były one wyższe o 2,1 proc. niż w marcu, i była to ich trzecia podwyżka z rzędu.
Wycofanie się rządu z tarcz antyinflacyjnych wpłynie na ponowny wzrost cen
Według Mikołaja Raczyńskiego perspektywy inflacyjne na ten rok wyglądają coraz korzystniej, a przyspieszenie inflacji w dalszej części roku będzie stopniowe. – Z punktu widzenia poziomu stóp procentowych dane te jednak wiele nie zmieniają. RPP nie planuje w tym roku luzować polityki monetarnej i ten odczyt tego nie zmieni – komentuje ekspert platformy Portu.
Nieco mniej optymistyczny w kwestii przyspieszenia wzrostu cen jest Sawicki. Ekspert przypomina, że roczne tempo wzrostu cen konsumenckich przyspieszyło po raz pierwszy od 13 miesięcy, gdy inflacja rozpędzała się do najwyższego od 1996 r. poziomu 18,4 proc. rok do roku.
– Wygaśnięcie najsilniejszych efektów bazy statystycznej i wycofywanie się rządu z tarcz antyinflacyjnych oznaczać będzie, że dynamika CPI pod koniec roku wyniesie ok. 5 proc. rok do roku – ostrzega Sawicki.
Jego zdaniem, do nasilenia presji inflacyjnej przyczyni się też przyspieszenie gospodarki i stopniowe odradzanie się konsumpcji wspieranej rekordową dynamiką realnych wynagrodzeń, rosnącą płacą minimalną i podwyżkami w sferze budżetowej. – Póki co szczególnie wrażliwa na siłę popytu inflacja bazowa kontynuuje jeszcze spadki i prawdopodobnie obniżyła się z 4,6 w kierunku 4,0 proc. rok do roku, ale również ten ważny wskaźnik w tym kwartale przestanie spadać – prognozuje ekspert.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Strefę Biznesu codziennie. Obserwuj StrefaBiznesu.pl!
Biznes
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!
- Lidia Popiel wyjawia sekret o Bogusławie Lindzie. Tak naprawdę wygląda ich związek