Jak zachęcić dziecko do przygody z literkami? Kiedy i jak zacząć naukę czytania, podpowiada ekspertka

Katarzyna Dębek
Wielu ekspertów twierdzi, że nie ma lepszej nauki niż zabawa. Dotyczy to wszystkich umiejętności, w tym także znajomości liter.
Wielu ekspertów twierdzi, że nie ma lepszej nauki niż zabawa. Dotyczy to wszystkich umiejętności, w tym także znajomości liter. 123 RF
Każde dziecko rozwija się w swoim tempie, dlatego proces osiągania przez nie ważnych umiejętności nie powinien być zaburzony czy przyspieszony na siłę. Tak samo jest z nauką pisania, czytania i liczenia. Jeśli rodzic zrobi to za wcześnie i w nieumiejętny sposób, może tylko zrazić malucha do nauki i osiągnąć skutki przeciwne do zamierzonych. Aby zachęcać najmłodszych do rozwoju, warto stosować różnorodne metody, a przede wszystkim łączyć naukę z zabawą.

Wiele dzieci zaczyna rozpoznawać litery już w wieku przedszkolnym, tj. gdy mają 3-4 lata. Nie oznacza to jednak, że są w stanie poskładać je w całość i utworzyć z nich słowo. Nauka liter to dopiero początek drogi do tworzenia sylab, wyrazów i całych zdań. Wymaga jednak czasu i indywidualnego podejścia do każdego dziecka. Warto wiedzieć, że najlepszą formą nauki jest ta odbywająca się poprzez zabawę.

Kiedy rozpocząć przygodę dziecka z nauką liter?

Eksperci są zgodni, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie dotyczące wieku, w jakim dzieciaki powinno znać litery alfabetu. Jedno jest pewne – mózg młodego człowieka powinien być przygotowany do tego procesu, a kluczem okazuje się wewnętrzna gotowość malucha, a także jego własna motywacja, chęć oraz ciekawość.

– Proces nauki liter to sprawa indywidualna. Rzeczywistość pokazuje, że niektóre dzieci zaczynają interesować się literami już w wieku 3 lat, a inne nie są nimi zainteresowane nawet w wieku 7 lat – twierdzi Aneta Korycińska (znana jako Baba od polskiego), ekspertka marki Squla. – Śmiało można jednak stwierdzić, że im szybciej rozpocznie się nauka, tym dla rozwoju dziecka lepiej. Wówczas mniej czasu zajmie mu opanowanie czytania, dzięki czemu może uniknąć problemów w szkole. Jeśli zatem rodzic zauważa, że dziecko zaczyna interesować się literami, zdecydowanie powinien to rozwijać.

Każdy rodzic powinien wiedzieć, że w procesie nauki, i to nie tylko liter, nie ma nic gorszego niż przymus. Nawet jeśli dziecko pozna i nauczy się kilku liter i słów, to na późniejszym etapie zaczną się problemy. Może się okazać, że nie będzie rozumiało znaczenia i sensu tego co przeczyta. A to, jak twierdzą eksperci, może doprowadzić do rozwoju dysleksji, pisania skrótami, a nawet problemów ze sprawnością ręki. W tym przypadku wygórowane ambicje rodziców i nacisk na dziecko, żeby płynnie czytało jeszcze przed pójściem do pierwszej klasy, mogą być niebezpieczne.

– Warto pamiętać o tym, że szkodliwa może okazać się nauka przez pisanie pod przymusem, zwłaszcza w przypadku mniejszych dzieci, które mają nieukształtowaną dłoń – nieprzystosowaną do prawidłowego trzymania długopisu. W przyszłości może to skutkować bólem przy pisaniu oraz napięciem w dłoni i nadgarstku, a nawet prowadzić do zmian neurologicznych, np. zapalenia powięzi. W związku z tym dużo lepiej sprawdzą się zabawy polegające na pisaniu palcem po kształcie danej litery – przekonuje Aneta Korycińska.

Nauka liter wpływa nie tylko na umiejętność czytania

Nauka liter to nie tylko wstęp do poznawania wyrazów i czytania. Okazuje się, że odpowiednio poprowadzone zaznajomienie dziecka z literami może przynieść wiele innych, dodatkowych korzyści.

– Nauka liter w wielu aspektach niezwykle pozytywnie wpływa na rozwój już od najmłodszych lat. Przede wszystkim, dzięki niej dziecko znacząco rozwija zmysł wzroku i słuchu. Pracuje tym samym nad percepcją słuchową, czyli zdolnością odpowiedniego odbierania, rejestrowania i identyfikowania bodźców dźwiękowych z otoczenia. Kształtuje także swój słuch mowny, umożliwiający poprawne posługiwanie się mową. Okazuje się, że nauka liter rozwija – tak przydatną też w dorosłym życiu – umiejętność skupienia się na danej czynności, zwłaszcza jeśli rodzic wzmacnia naukę także swoimi gestami. Nie bez znaczenia pozostaje kwestia budowania więzi między rodzicem a dzieckiem oraz to, że w trakcie nauki maluch siłą rzeczy otrzymuje również sporą dawkę wiedzy o otaczającym go świecie – przekonuje Aneta Korycińska, ekspertka Squla.

Nauka liter ma również ogromny wpływ na tzw. gotowość szkolną, która od wielu lat znajduje się w kręgu zainteresowań specjalistów i stanowi przedmiot badań. Z pewnością jest to proces bardzo długi, podczas którego dziecko nabywa wiele określonych doświadczeń i kompetencji oraz uczy się takich form myślenia i działania, które pozwolą mu aktywnie zaadaptować się do nowych warunków w szkole.

– Im pełniejsza dojrzałość emocjonalna, społeczna, fizyczna i umysłowa dziecka rozpoczynającego zajęcia w szkole, tym większa gwarancja powodzenia w edukacji. Nie ma więc żadnych wątpliwości, że tak szerokie spektrum korzyści, które kryje się pod dopasowaną do możliwości dziecka nauką liter, może mieć znaczący wpływ na osiągnięcie tego stanu. Pamiętajmy jednak o tym, że dojrzałość szkolna to pojęcie niezwykle szerokie i absolutnie nie jest tym samym, co umiejętność czytania w momencie wstępowania do pierwszej klasy – twierdzi „Baba od polskiego” Aneta Korycińska.

Skuteczne i przyjemne metody nauki

Nauka przez zabawę to jedna z najlepszych metod edukacyjnych. Dotyczy to wszystkich umiejętności. Najważniejsze jest, aby wzbudzić w dziecku zaciekawienie i chęć poznawania świata, które z pewnością przyniosą długotrwałe efekty. Na szczęście rodzice, jak i nauczyciele, mają dostęp do wielu pomocy naukowych, które w ciekawy sposób uczą i rozwijają umiejętności. Zawsze można sięgnąć do klasycznych rozwiązań, jakimi są np. kolorowe ilustracje czy gry rodzinne. Nie brakuje także narzędzi bardziej współczesnych, takie jak quizy multimedialne, zabawki interaktywne czy platformy edukacyjne, które dzięki wielobarwnym animacjom, filmom, quizom czy grom urozmaicą naukę, zapewniając przy tym po prostu dobrą zabawą.

– Musimy mieć na uwadze to, że litera czy alfabet z perspektywy małego dziecka to zupełna abstrakcja. Dla malucha słowa to przede wszystkim obrazy, właśnie dlatego to na nich warto oprzeć naukę – przekonuje Aneta Korycińska. – W tej sytuacji ciekawym rozwiązaniem okazują się kolorowe, wzorzyste ilustracje prezentujące daną literę. Powinny one rozbudzać skojarzenia oraz wyobraźnię – właśnie dlatego litera N często jest niebieska oraz ma na sobie wzór chmur, natomiast T jest zielone, zupełnie jak trawa. Tego typu nauka powinna przebiegać zgodnie z rytmem oraz możliwościami dziecka. Właśnie dlatego rodzice mają obowiązek dać mu czas na oswojenie się z jedną głoską i jej graficznym zapisem, nawet jeśli miałoby to trwać nieco dłużej. W kolejnym kroku, ciekawym i niezwykle wartościowym zadaniem może być zabawa ruchowa np. w segregowanie zabawek w pudełka, na których będzie widoczny graficzny zapis głoski, na którą rozpoczyna się nazwa zabawki. Świetnie sprawdzają się też dobrze znane i widoczne na wielu lodówkach magnesy w kształcie liter

Warto pamiętać o tym, żeby nie zmuszać dzieci do nauki, bo może to tylko zniechęcić je do poznawania nowych rzeczy. Rodzicie, którzy pragną, aby ich maluch zaczął przygodę z literkami, niech postawią na przyjemną naukę – można sięgnąć po pomoce edukacyjne, gry, plansze interaktywne. Ale tylko wówczas, gdy młody człowiek jest nimi zainteresowany oraz ma na to ochotę i siłę. Właśnie to jest gwarancją sukcesu oraz zadowolenia zarówno rodziców, jak i dziecka.

Pielęgnacja i zdrowie dziecka

Materiały promocyjne partnera
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kobieta

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet