"Janosik" to serial nawiązujący do słynnej postaci karpackiego zbójnika Juraja Janosika żyjącego w XVII i XVIII wieku. Urodził się w 1688 roku w miejscowości Terchová niedaleko Żyliny i dziś jest słowackim bohaterem narodowym. Nawiązanie do postaci jest jednak luźne, co zostaje wskazane już w pierwszym odcinku serialu.
Jeden ze Słowaków podczas rozmowy w lochu hrabiego mówi "a u nos był Janosik", co wskazuje, że serialowy Janosik nie ma być legendarnym Słowakiem.
Spis treści
Gdzie nagrywany był Janosik?
Produkcja "Janosika rozpoczęła się w 1972 roku w maju i trwała przez niecały rok do najbliższego marca. Za reżyserię odpowiedzialny był Jerzy Passendorfer.
Serial nie był kręcony w jednej lokalizacji, a w kilku miejscach, a nawet krajach i to nie wszystkie były w górach. Przede wszystkim realizowany był jednak w rezerwacie "Białka" nieopodal Nowej Białej. Kręcono również w Dolinie Chochołowskiej i na zamku w Pieskowej Skale w Ojcowie w Małopolsce oraz zamku Ogrodzieniec w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej.
Jeśli chodzi o miejsca poza Polską był to przede wszystkim zamek Orawskie Podzamcze na dzisiejszej Słowacji, ale też... Praga. W stolicy Czech korzystano z atelier, które posłużyło jako grota skalna. Podobnego atelier używano w Warszawie.
Podczas kręcenia ekipa nie ustrzegła się błędów. Oglądając serial widzowie mogli przeżyć niemałe zdziwienie. Historia, która ma się toczyć w XVIII wieku, osadzona jest w pięknych krajobrazach, na których czasem można zauważyć... słupy wysokiego napięcia i samochody. To jedna z zabawnych wpadek, które dość często możemy zauważyć w filmach.
Sakralne przeznaczenie serialowej kaplicy
Jedną z bardziej charakterystycznych i pamiętnych scen w serialu jest ślub Janosika i Maryny w ostatnim odcinku. Do jej nagrania wykorzystano jednak kilka różnych świątyń. Sceny z ceremonii wewnątrz zostały nagrane w kościele św. Michała Archanioła w Dębnie Podhalańskim.
Nie to miejsce stało się jednak kultowe, a kaplica na Polanie Chochołowskiej. Świątynia ta została wybudowana przez producentów serialu, jednak nie rozebrano jej po zakończeniu zdjęć do "Janosika".
Lokalni księża poświęcili budowlę i nadali jej imię św. Jana Chrzciciela, dzięki czemu służy do dziś jako prawdziwy obiekt sakralny, ale ci, którzy znają jej historię, nazywają ją "Kapliczką Maryny i Janosika".
Kwiczoł zakochał się w górskich karczmach
Bogusz Bilewski otrzymał w serialu rolę Kwiczoła. Aktor, który przez lata kojarzył się z rolami amanta, po wzroście wagi i zapuszczeniu brody całkowicie zmienił tematykę, w jakiej się pojawiał, a miłosne sceny zastąpiły walki i akcja. Poza Kwiczołem zagrał m.in. Kulwieca-Hippocentaurusa w "Potopie".
Rolę Walusia Kwiczoła potraktował jednak śmiertelnie poważnie, chcąc odtworzyć ją jak najlepiej. Zaczął się uczyć gwary podhalańskiej, a najlepszym sposobem okazało się przebywanie w zakopiańskich karczmach. Aktor szybko zyskał sympatię lokalnej społeczności.
"Boguś był ulubionym ceprem. Górale kłaniali mu się w pas w każdej knajpie w Zakopanem" - mówił niegdyś Witold Pyrkosz.
Przesiadywanie w barach kończyło się pozostawieniem ogromnych sum pieniędzy, chociaż nie zawsze, bo raz - według niektórych historii - skończyło się dużo gorzej, a Bilewski zastawił w lokalu swojego...trabanta.
Janosik mógł wyglądać inaczej
Odtwórcą głównej roli Janosika został Marek Perepeczko, chociaż dużo nie brakowało, by stracił tę rolę na rzecz innego twórcy. Wyznała to jego żona w jednym z wywiadów w "Super Expressie".
Do sytuacji miało dojść po zdjęciach próbnych, na których Perepeczko usłyszał, że nie nadaje się, ponieważ nie mówi gwarą i jest za ładny na zbójnika.
Zastąpić go w głównej roli miał Czesław Jaroszyński, ale ostatecznie producenci zdecydowali się pozostawić Janosika Pepereczko, a a Jaroszyński zagrał w serialu inną rolę.
Przeklęta Maryna
Miłością Janosika była Maryna, w którą z kolei wcieliła się Ewa Lemańska. O tym, że "Janosik" przywarł do artystów grających w serialu na lata wspominało wielu aktorów, jednakże najmocniej odczuła to prawdopodobnie właśnie Lemańska.
Gdy aktorka stała się nagle jedną z najbardziej rozpoznawalnych w kraju, oferty filmowe przestały się pojawiać. Wynikało to z tego, że za bardzo kojarzyła się wszystkim z serialową Maryną. To sprawiło, że po "Janosiku" zagrała tylko w jednym filmie - "Azyl" z 1978 roku - i kilku serialach, np. "Dom".
Przez kilka lat skupiała się jednak przede wszystkim na grze w teatrze, aż w końcu wyjechała z Polski. Trafiła do Francji i porzuciła karierę aktorską na rzecz modelingu.
Szybkie zniknięcie Bacusia
Rolę zbójnika Bacusia w serialu otrzymał Jerzy Trela. Aktor wystąpił jednak tylko w dwóch odcinkach, chociaż doskonale odnajdował się na planie serialu. Jak sam wyznał w jednym z wywiadów, musiał porzucić swoją rolę w związku z inną propozycją aktorską, która okazała się dla niego ważniejsza.
"Na planie nie zabawiłem długo - zagrałem tylko w dwóch odcinkach. Moim partnerem był Marek Nowakowski, zbójnik Klimek, współpracujący także przy reżyserii serialu. Pewne okoliczności sprawiły, że musiałem odejść z "Janosika" do teatru. Dostałem propozycję od Konrada Swinarskiego" - mówił w rozmowie z "Dziennikiem".
Reżyser był odpowiedzialny za "Dziady", w których to Trela otrzymać rolę głównego bohatera - Konrada. To sprawiło, że scenarzyści zgodzili się usunąć jego postać szybciej niż zakładano.
Co łączy Wielkopolskę z górami?
Pyzdry to miasto w Wielkopolsce, w powiecie wrzesińskim. Miejscowość leży nad Wartą i liczy zaledwie około trzech tysięcy mieszkańców. Co zatem miasteczko z dala od gór może mieć wspólnego z "Janosikiem"?
Pyzdra to jeden ze zbójników w serialu, w którego wcielił się Witold Pyrkosz. Aktor, który później przez lata kojarzył się z rolą Lucjana Mostowiaka w "M jak Miłość", był jedną z głównych postaci górskiej opowieści.
Ten zbieg okoliczności sprawił, że mieszkańcy miasteczka obdarowali aktora tytułem honorowego obywatela.
"Istnieje miasto Pyzdry, którego mieszkańcy obdarowali mnie tytułem honorowego obywatela i wręczyli mi drewniany klucz do bram. Ale miejscowość ta położona jest w Wielkopolsce, a nie na Podkarpaciu" - mówił w rozmowie z "Tele Tydzień" Witold Pyrkosz.
Światowa kariera "Janosika"
Wspomnieliśmy, że Janosik to słowacki bohater narodowy, stąd nie dziwi jego znajomość na południe od Polski. Największa i najbardziej popularna produkcja w jakikolwiek sposób odnosząca się do jego historii została jednak stworzona nad Wisłą.
To również pozwoliło jej na międzynarodową przygodę i rozpoznawalność. Serial emitowany był w niemieckiej telewizji MDR pod tytułem "Janosik – Held der Berge", co oznacza "bohatera gór". Niemcy zdecydowali się na zmianę m.in. tytułów odcinków, ale to nie wszystko.
Sława "Janosika" sięgnęła dalej, poza Europę. W Mongolii w 1986 roku podjęto się emisji serialu w telewizji, w wersji dubbingowanej. Za tłumaczenie dialogów do mongolskiej telewizji odpowiedzialny był Dasheng Mergenbileg, czyli niegdyś konsul ambasady Mongolii w Warszawie, który tłumaczył również "Zmienników".
źródło: Radio Pogoda / Dziennik / Onet
lena