Katarzyna Dowbor podała prawdziwy powód zwolnienia z "Nasz nowy dom". Nie usłyszała żadnej merytorycznej uwagi?

Damian Kelman
Opracowanie:
Katarzyna Dowbor zdecydowała się podać prawdziwy powód zwolnienia z Polsatu.
Katarzyna Dowbor zdecydowała się podać prawdziwy powód zwolnienia z Polsatu. Dawid Lukasik
Katarzyna Dowbor po zwolnieniu z Polsatu zaczyna coraz bardziej otwarcie mówić o kulisach pożegnania przez Edwarda Miszczaka. Była prowadząca "Nasz nowy dom" po raz pierwszy podała prawdziwy powód zwolnienia. Uważa, że nie usłyszała żadnej merytorycznej uwagi.

Katarzyna Dowbor zwolniona z Polsatu

8 maja pojawiła się informacja, która wstrząsnęła wszystkimi fanami serii "Nasz nowy dom". Po dziesięciu latach współpracy i tworzeniu programu, Katarzyna Dowbor została zwolniona ze stacji.

"Drodzy, moja przygoda z ukochanym programem „Nasz Nowy Dom” właśnie się zakończyła. Podziękowano mi za współpracę. Dziesięć lat temu rozstała się ze mną TVP po trzydziestu latach pracy. W tym roku obchodzę czterdziestolecie pracy zawodowej i podziękowano mi za współpracę z Polsatem. Nowe szefostwo, nowe porządki… i to odmładzanie wszystkiego i wszystkich" - napisała w swoim wpisie na Instagramie po zwolnieniu.

Anonimowe źródła podawały z czasem, że Dowbor w ogóle nie spodziewała się zwolnienia, a do siedziby stacji jechała, by z nowym dyrektorem Edwardem Miszczakiem omówić szczegóły zbliżającego się jubileuszowego odcinka.

W jednej z ostatnich rozmów wyjawiła, że rozmowa na temat zwolnienia trwała raptem około 15-20 minut. Teraz postanowiła pójść krok dalej i podać prawdziwe powody zwolnienia.

Prowadząca "Nasz nowy dom" ujawnia powody zwolnienia
Katarzyna Dowbor udzieliła rozmowy portali "Express wieczorny", w którym postanowiła uchylić rąbka tajemnicy odnośnie do powodów jej zwolnienia. Jak sama uznaje, nie padły żadne merytoryczne powody, które wyjaśniałyby tę decyzję.

"Zapytałam, jakie są merytoryczne uwagi do mojej pracy, bo jeśli się kogoś zwalnia, to ma się jakieś merytoryczne uwagi. Nie usłyszałam żadnej merytorycznej uwagi, usłyszałam tylko, że zrobiono badania i z tych badań wynika, że program traci na oglądalności" - wyjaśniła.

Problem w tym, że badania prawdopodobnie pokazywały jednak coś innego.

"Wiem, że zrobiono też badania przez niezależne firmy i okazało się, że program miał ponad 45 tys widzów więcej, w tym samym sezonie. Nie wiem, jakie badania zrobiono" - tłumaczyła dalej.

Ostatecznie prowadząca uznała, że bardziej prawdziwe mogą być nieoficjalne informacje. Według nich dyrektor Miszczak chciał, by o programie zrobiło się głośno, a tego w obecnej sytuacji nie można odmówić.

"Między słowami usłyszałam, że spowalniam ten program, że trzeba zrobić szum, ruch, aby było głośno. No i jest głośno o programie" - podsumowała Dowbor.

od 16 lat

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Maria
Droga pani Katarzyno, przecież pani już dawno osiągnęła wiek emerytalny.

Nie jest pani jedyną osobą którą z tego względu zwolniono. Nie rozumiem tego całego zamieszania, tego trzymania się posady za wszelką cenę.

Pani następczyni życzę z całego serca sukcesu!
A
Antek
Oglądałem od czasu do czasu. Teraz nie będę oglądał wcale
J
Jerzy
Nic się nie stało strasznego pani Dowbor będzie miała więcej czasu na ogarnięcie swojego domu
m
miiraz
31 maja, 12:37, Mkony:

Szef ma prawo dobierać sobie zespół i ma rację

Mogli zrobić inaczej - dać nową prowadzącą, a zostawić panią Dowbor jako "zaplecze logistyczne", gdzie ona ma i doświadczenie i kontakty i wyrobioną markę. Mogli dać jej awans zmieniając prowadzącego i w przebitkach pokazywać jak np. coś tam załatwia z podwykonawcami. I powoli przejść na nową prowadzącą w pełni, a Pani Dowbor albo wymyślić nowy format albo rozejść się w przyjaźniejszej atmosferze. Dostać kopa w tyłek i bukiet kwiatów to jakoś do siebie nie pasuje.

Widać, że Pan Miszczak może wiedzę ma, ale kultury i pomysłów już zabrakło.

M
Mkony
Szef ma prawo dobierać sobie zespół i ma rację
M
MN
Nowa prowadząca, nic do niej nie mam, jednak nie będzie tą samą i taką samą. Program jest utożsamiany z Panią Dowbor, tak jak Jeden z Dziesięciu jest programem Tadeusza Sznuka. Pani Romanowska jest sympatyczną osobą ale NIE PASUJE do tej roli. Cóż, dobrze było ale się skończyło, ucichnie wrzask po zmianie i zwinie POLSZMAT program, Miszczak do uśpienia.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet