Magda Gessler przyznała, że podczas kręcenia "Kuchennych rewolucji" spotkała się z sytuacjami, które ją zszokowały. - W Żywcu, jeden z właścicieli wyglądał na dosyć inteligentnego człowieka, a okazał się wariatem. Psy łaziły pod stołem i sikały, a koty na stole - powiedziała restauratorka. - To, co ja tam zrobiłam, jest genialne, to był hardcore - dodała.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl