Liczba szczepień spada. Ludzie wierzą w teorie o szkodliwości szczepionek

Jakub Oworuszko
Protest przeciwko obowiązkowi szczepień w Poznaniu
Protest przeciwko obowiązkowi szczepień w Poznaniu Waldemar Wylegalski
Spada liczba szczepień dzieci – alarmują eksperci i apelują do rodziców, by nie wierzyli w nieprawdziwe teorie o szkodliwości szczepionek. Kto powinien mieć decydujące zdanie, czy szczepić nasze dzieci? Rodzice czy lekarze?

Szczepionki są truciznami, ponieważ zawierają substancje rakotwórcze, powodują autyzm, cukrzycę i inne choroby oraz nie pomogły zwyciężyć chorób takich jak gruźlica czy odra – argumentują przeciwnicy szczepień dzieci w Polsce, choć nie podpierają się dowodami naukowymi.

Sytuacja staje się coraz poważniejsza, nie pomagają apele lekarzy, by szczepić dzieci, coraz więcej rodziców rezygnuje z tego obowiązku. Konsekwencje takiej postawy mogą być poważne, bo oprócz możliwej choroby dziecka w przyszłości rodzice mogą nie tylko dostać wysoką karę finansową od sanepidu (grzywna wynosi od tysiąca do dwóch tysięcy złotych), ale również stanąć przed sądem, tak jak rodzice kilkumiesięcznej Wandy, której matka odmówiła zaszczepienia dziecka przeciwko gruźlicy i wirusowemu zapaleniu wątroby typu B.

Kobieta w momencie porodu była chora i obawiała się, że może to mieć wpływ na stan zdrowia córki. Dodatkowo starsza siostra Wandy miała powikłania po szczepionce – rodzice obawiali się, że może to również spotkać ich nowo narodzone dziecko. Zawiadomienie złożył lekarz, a sąd z urzędu podjął sprawę.

Przed Sądem Rejonowym w Inowrocławiu odbyła się właśnie pierwsza rozprawa. Przed budynkiem sądu rodziców Wandy wspierali inni przeciwnicy szczepionek, którzy należą do Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepieniach „STOP NOP”. Według nich to rodzice powinni decydować o szczepieniu dzieci, a nie państwo.Rosnący sprzeciw rodziców wobec szczepień dzieci może mieć w przyszłości poważne konsekwencje, które będą dotyczyć całego społeczeństwa. Eksperci ostrzegają, że jeżeli tendencja spadkowa się utrzyma, grozi nam powrót pozornie zapomnianych chorób, jak: odra, poliomyelitis, błonica czy krztusiec.

– Liczba niezaszczepionych dzieci wzrasta od 2010 r., gdy od tego obowiązku uchyliło się 2437 osób. W ubiegłym roku takich osób było już około 23 tys. – przekazała w rozmowie z AIP dr Iwona Paradowska-Stankiewicz, krajowy konsultant w dziedzinie epidemiologii. – Gdy rodzice mają jakieś wątpliwości, powinni przede wszystkim skontaktować się z lekarzem rodzinnym lub pediatrą – zaleca.

Jednak problem ze szczepieniami nie występuje tylko w Polsce. We Włoszech od początku 2017 r. odnotowano trzy tysiące zachorowań na odrę. Porównując maj zeszłego i tego roku, liczba zachorowań wzrosła aż pięciokrotnie. Z danych włoskiego ministerstwa zdrowia wynika, że zdecydowana większość osób, które zachorowały, nie była zaszczepiona.

Komentarze 42

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

H
Historia polio

Historia poliomyelitis – Biurokratyczna imitacja rzeczywistości https://pubmedinfo.org/2016/12/14/historia-poliomyelitis/

S
Szczepienia
Szczepionki zawierają toksyczny i rakotwórczy: aluminium, formaldehyd i dimetylortęć. Każdy kto CHCE się w tym temacie uświadomić znajdzie pełno dowodów. Nierzetelne źródło informacji jakim jest dziennik zachodni powołuje się na prestiż lekarski lol. Po pierwsze w interesie lekarza nie jest zdrowie pacjenta, bo nierób idzie do szpadla. Po drugie program studiów lekarskich nie obejmuje tematów dietetyki, profilaktyki czy zielarstwa. Z resztą o czym my mówimy? Dentysta ordynuje pastę do zębów, w której składnikiem jest fluorek sodu. Wyjątkowo parszywa toksyna. Wystarczy CHCIEĆ poznać prawdę. Nie będę się wyżywał na autorze tego artykułu, bo to jedynie najemnik.
Jest jednak ciekawszy od szczepień temat, który dotyczy KAŻDEGO bez wyjątku - GEOINŻYNIERIA. Zachęcam do poznania prawdy.
m
myśl
pozostawmy teorie i historie i koncerny farmaceutyczne... skoro Twoje dziecko jest super zabezpieczone szczepionką to dlaczego nadal masz obawy że ma kontakt z nieszczepionym kolegą? wierzysz w te szczepionki czy robisz tylko raban i musisz sie o cos bić i kłócić? Skoro szczepisz to masz z głowy, w koncu jest odporne, niby...
U
Ulka
Żyjemy w czasach coraz mniejeszego zaufania do nauki i do lekarzy. To niesamowite, że ludzie wierzą byle komu w internecie zamiast osobom, które są w tym kierunku wykształcone. Uważam, że rodzice unikający celowo szczepienia dzieci są nieodpowiedzialni i powinni być karani :/ A wszyscy wątpiący powinni sięgnąć po strony, gdzie wszystko jest wyjaśniane rzetelnie - ja korzystałam z zaszczepsiewiedza.pl
K
Kasia
Oczywiście, że rodzice! Powikłania to nie teorie spiskowe, NOPy istnieją, to masa dzieci z ciężkimi powikłaniami, to zrozpaczeni rodzice, którym później żaden lekarz nie chce pomóc, a nawet nie chcą przyjmować zgloszeń, żeby bie zaburzać statystyk! Każdy człowiek, który ma odrobinę pojęcia o biologii i chemii, wiedząc jaki skład ma szczepionka i jak może ona wpłynąć na rozwijającego się małego człowieka, wie czym to może skutkować. To nie średniowiecze, że na krztusiec się umiera. Takie choroby się leczy teraz. Po szczepieniu też można zachorować, ale o tym już się lekarzom nie chce wspominać...przemysł farmaceutyczny pierze im mózgi na szkoleniach - towar sprzedany, kasa jest!
K
Kasia
Oczywiście, że rodzice! Powikłania to nie teorie spiskowe, NOPy istnieją, to masa dzieci z ciężkimi powikłaniami, to zrozpaczeni rodzice, którym później żaden lekarz nie chce pomóc, a nawet nie chcą przyjmować zgloszeń, żeby bie zaburzać statystyk! Każdy człowiek, który ma odrobinę pojęcia o biologii i chemii, wiedząc jaki skład ma szczepionka i jak może ona wpłynąć na rozwijającego się małego człowieka, wie czym to może skutkować. To nie średniowiecze, że na krztusiec się umiera. Takie choroby się leczy teraz. Po szczepieniu też można zachorować, ale o tym już się lekarzom nie chce wspominać...przemysł farmaceutyczny pierze im mózgi na szkoleniach - towar sprzedany, kasa jest!
J
Jolka
Cóż za pytanie. Oczywiście , że rodzice powinni decydować o swoich dzieciach. Dlaczego lekarz? Co lekarz może powiedzieć o dziecku kiedy widzi je przez 10 minut. Żaden NOPA przecież nawet nie widział , to co oni maja do piewiedZenia w kwestii decyzji o szczepieniu. Ilu lekarzy wydało decyzję o odszkodowanich ? Bronią się przed tym jak mogą.
M
MM
Dzieci zaszczepione sa dyskryminowane ,bo musza przebywac z tymi nieszczepionymi i sa narażane na zachorowalnosc.Gdzie sa prawa tych dzieci i ich rodzicow???
A
Amelka
Nie podparte badaniami naukowymi - nic mnie tak nie ubawiło. Po stronie tych rodziców są i badania i historia. Tzw. Ruch Antyszczepionkowy powstał w tym samym czasie co szczepionki. Douczcie się. Szukajcie prawdy.
A
Akurat
To fachury nie wiedzą oficjalnie od czego jest autyzm, a ty mędrcu forowy wiesz? I jesteś pewien, że nie może wystąpić po szczepionce, skoro tylu rodziców o tym donosi, skoro były procesy wygrane o autyzm poszczepienny?
G
Gość 2
Bo jaki jest sens zmniejszać ryzyko, a i to nie zawsze, zapadnięcia na w większości błahe choroby wieku dziecięcego, które kiedyś się po prostu przechodziło, a w zamian zwiększać ryzyko chorób poważnych, ciężkich, łącznie z nowotworami? Mamy właśnie plagę nowotworów u dzieci, plagę zaburzeń neurologicznych, w tym autyzmu. Jaki jest sens szczepienia noworodków przeciw WZW-B i gruźlicy. ledwie przyjdą na świat, jeszcze nic o nich nie wiadomo, a już są im podawane nie tylko zbędne, ale i niebezpieczne dla noworodka szczepionki. Kiedyś z dzisiejszej manii szczepionkowej będą się tak śmiać, jak z upuszczania krwi na ból głowy, z ołowianych rurociągów u Rzymian i paru innych rzeczy. Sponsorowany przez koncerny idiotyzm, który na masową skalę niszczy zdrowie dzieci, a nie je chroni. Wystarczy przeczytać książki typu "Bezlitosna immunizacja" czy "Epidemia szczepień", a wyłania się obraz szczepień inny niż w takim propagandowym artykuliku. Ludzie bronią swoich rodzin i dzieci przed modą na 1000 i jeden szczepień, wrzucanych nieraz pod przymusem przez koncerny i kupionych przez nich ludzi. I tyle.
B
Beata
W obozach też na siłę wykonywali eksperymenty medyczne. Jeśli składy szczepionek są takie zdrowe,to dlaczego w USA i wielu innych krajach w miliardy idą odszkodowania za powikłania poszczepienne? Kto by zapłacił, gdyby nie było podstawy???? Tylko u nas taki ciemnogród pokomunistyczny.
M
Marianna

Jeżeli są badania na temat korzyści szczepionek, to gdzie są publikacje, jakie były metodologie nadań, kto je wykonywał, kto je opłacał, jakie są wyniki i najważniejsze - gdzie jest grupa kontrolna, to znaczy dzieci, które nie były objęte programem szczepień.

 

W USA noworodki nigdy nie były szczepione przeciw gruźlicy, a jakoś epidemii nie było i nie ma.

 

Na "dzikie" polio notuje się kilkaset zachorowań rocznie  na świecie, a na wszepienne polio - kilkadziesiąt tysięcy.

 

Dlaczego pan redaktor nie napisał o wirusie rakotwórczym SV40, który był w szczepionkach przeciw polio i wszczepiono go dzieciom w latach 50 - 70, a w Polsce do lat osiemdziesiątych.

 

Dlaczego media promują tylko jedną stronę - proszczepionkowców, a nie dają pola wypowiedzi np. rodzicom dzieci, którzy doświadczyli skutków szczepionek na swoich dzieciach. A jeżeli już, to im wmawiają, że to nieprawda itp....

 

Dlaczego została zignorowana wiadomość o tym, iż 3 czerwca odbył się protest w Warszawie, na którym było około 10 tysięcy ludzi, którzy domagają się wyboru dot. szczepień swoich dzieci.

 

Jeżeli mowa o zagrożeniu epidemiologicznym - więcej dzieci umiera na raka, niż na choroby zakaźne. Myślcie!!!!!

 

Jeszcze jedno. Straszy się odrą. Nie wiem dlaczego. Ja przechodziłam odrę, moje rodzeństwo, moja klasa, moja szkoła i dzielnica. Nic nikomu się nie stało złego. nikt nie umarł i nikt nie doznał stałego uszczerbku na zdrowiu. Więcej, jesteśmy zabezpieczeniu przed wirusem odry na całe życie. Zaś nasze  systemy odpornościowe nauczyły się, jak należy postępować w takich sytuacjach.

 

A swoją drogą, życie jest mądrzejsze i prawdziwsze niż najbardziej wydumane "badania naukowe".

x
xcbv

Rację mają obie strony - z jednej strony szczepienia są potrzebne ale z drugiej jest ich za dużo i szczepi się nawet na choroby których wystąpienie jest mniej prawdopodobne niż wystąpienie powikłań po szczepieniu!

Nie należy przesadzać w żadną stronę - szczepić ale tylko na to co jest bezwzględnie konieczne a nie na wszystko co popadnie bo "to zdrowe". Niestety dużo złego zrobiły reklamy skierowane do młodych rodziców że jak nie zaszczepią to ich dziecko umrze, część ciemnogrodu posłuchała i szczepiła na co popadnie.

A
Ada
Bardzo tendencyjny artykuł.przecież są badania naukowe (niezależne) które mówią o szkodliwości szczepień.
Poza tym gdyby zagrożenie było aż tak wielkie to już dawno byłaby epidemia bowiem szczepienia dorosłych z lat dzieciństwa nie chronią ich już. Powinni wszyscy już chorować na choroby zakaźne oraz tężec.
Ponadto szczepionki nie chronią przed chorobami a jedynie łagodzą jej przebieg.
Radzę redaktorowi poczytać zanim zabierze się za pisanie takich rzeczy.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet