Wideo: TVN24/x-news
- Opowiedziałam swoją historię, gdzie zdrowie i życie mojej córeczki zawdzięczam szybkiej decyzji lekarzy o cesarskim cięciu w 32. tygodniu ciąży. Gdyby ta ustawa przeszła, to nie byłoby możliwe - wyznała Ostaszewska. - To żenujące, że w tej sytuacji musimy opowiadać swoje osobiste historie - dodała.
Według aktorki, nazywanie tego, co dzieje się wokół ustawy antyaborcyjnej "fanatyzmem", jest usprawiedliwione. - Aborcja jest czymś ostatecznym. To potworny dramat dla każdej kobiety. Nie wiem, jak to jest, ale mam na tyle empatii, by spróbować sobie to wyobrazić - mówi.
Czytaj też:
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!