Marianne Barnard oskarża Romana Polańskiego o molestowanie. "Fotografował mnie nago, miałam 10 lat"

Aleksandra Gersz (AIP)
Michał Gąciarz
Kalifornijska artystka Marianne Barnard oskarżyła Romana Polańskiego o molestowanie seksualne. Do zdarzenia miało dojść w 1975 r., kiedy miała 10 lat. Barnard powiedziała, że do przerwania milczenia zainspirowały ją dziesiątki kobiet, które w ostatnich dniach wysunęły oskarżenia o napaść seksualną pod adresem producenta Harveya Weinsteina. Amerykanka jest już piątą kobietą, która oskarża Polańskiego o molestowanie.

„Roman Polański fotografował mnie nago i w futrze na plaży w Malibu. Miałam 10 lat. Potem posunął się jeszcze dalej. To musi skończyć się dzisiaj” - napisała 52-letnia dziś Marianne Barnard 13 października na Twitterze. Całą historię artystka z Santa Barbara w Kalifornii wyjawiła tydzień później brytyjskiej gazecie „The Sun”. Jak powiedziała Barnard, w 1975 r., kiedy miała 10 lat, jej marka zabrała ją na plażę w Malibu. - Na początku myślałam, że idę na plażę tylko z moja mamą. Przez pewien czas byłyśmy tam same, a potem on do nas przyszedł – wspomina kobieta.

Barnard wyznała „The Sun”, że jej matka powiedziała jej, że Polański chce zrobić jej zdjęcia w futrze. - Myślałam, że to sesja do magazynu lub coś takiego. Miałam na sobie bikini i byłam pewna, że to sesja fotograficzna dla modelek. Jako dziecko brałam w nich udział, więc nie było to dla mnie nic niezwykłego – powiedziała Amerykanka. Artystka opowiedziała w wywiadzie, że Polański fotografował ją na skałach na plaży: początkowo w bikini, potem w bikini i płaszczu, a następnie bez góry stroju kąpielowego.

- Czułam się z tym komfortowo, ponieważ miałam tylko 10 lat i często biegałam bez bluzki. Ale potem kazał mi zdjąć dół od bikini i zaczęłam się czuć bardzo nieswojo. W pewnym momencie zauważyłam, że w pobliżu nie ma mojej mamy – powiedziała Barnard, dodając, że nie zauważyła, kiedy jej matka zostawiła ją sam na sam z Polańskim. - Wtedy zaczął mnie molestować – wyznała dziś 52-letnia kobieta. Wyjawiła ona również, że wydarzenie z dzieciństwa mocno odbiło się na jej psychice. Do dziś Barnard zmaga się z zespołem stresu pourazowego i klaustrofobią.

Barnard powiedziała w „The Sun”, że zdecydowała się po latach przerwać milczenie pod wpływem afery z amerykańskim producentem Harveyem Weinsteinem, który jest oskarżany o molestowanie seksualne i gwałty przez ponad 40 kobiet. - Czułam się okropnie rozdarta, że przez cały ten czas milczałam, a wszystkie te kobiety odważnie zabrały głos. Pomyślałam, że nie mogę świadomie wiedzieć tego, co wiem oraz nie po to przeszłam przez to wszystko, żeby o tym nie opowiedzieć – wyznała kobieta, która zaangażowała się w mediach społecznościowych w kampanię „Cisza jest wrogiem”.

- Mimo, że stawia to mnie w złej, a nawet niebezpiecznej, pozycji z moją matką, Polańskim i innymi zamieszanymi w to ludźmi, nie mogę dalej milczeć. Skąd mogę wiedzieć, że nie ma innych ofiar? Chcę ujawnić jego działania, żeby tego nie kontynuował – powiedziała Barnard. Kobieta dodała, że ma nadzieję, że, jeśli istnieją inne poszkodowane osoby, to również odważą się one opowiedzieć o swoim doświadczeniu i „znajdą w tym ukojenie”. - Mam nadzieję, że Polański w końcu zostanie pociągnięty do sprawiedliwości – dodała Marianne Barnard, która całą sprawę zgłosiła na policję w Los Angeles. Amerykanka opublikowała również w Internecie petycję o usunięcie polskiego reżysera z Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej, która przyznaje Oscary. Podpisało ją już ponad 10 tysięcy osób. W ubiegłym tygodniu zarząd oscarowej Akademii usunął ze swoich szeregów Harveya Weinsteina.

Dwa lata po domniemanym ataku na Barnard doszło do głośnego gwałtu Polańskiego na Samancie Gailey (po ślubie Geimer). Nagrodzony Oscarem za „Pianistę” reżyser jest oskarżony o podanie w 1977 r. 13-latce środka usypiającego i stosunek seksualny w domu aktora Jacka Nicholsona w Hollywood. Dziewczyna nie była pełnoletnia, co w świetle prawa stanu Kalifornia traktowane jest jako gwałt. Polańskiemu postawiono pięć zarzutów, a w ramach ustalonej z sądem ugody przyznał się on do seksu z Gailey. Polak spędził w areszcie 42 dni, jednak dzień przed ostateczną rozprawą uciekł do Europy, po tym jak dowiedział się, że sąd prawdopodobnie odrzuci ugodę i skaże go na więzienie.

Od lat Polański, który mieszka we Francji, nie może wjechać na teren USA. W 2009 r. reżyser został aresztowany w Szwajcarii, gdzie spędził kilka miesięcy w areszcie, a potem w areszcie domowym. Zarówno polskie, jak i szwajcarskie władze odmówiły jednak Amerykanom ekstradycji 84-letniego dziś artysty. Sama Geimer w czerwcu poprosiła sąd w Los Angeles o zakończenie sprawy. Jak stwierdziła jest już tym zmęczona i wybaczyła reżyserowi. Sędzia Scott Gordon odrzucił jednak jej prośbę. Sprawa zakończy się jednak wtedy, kiedy Polański wróci do Kalifornii, czego reżyser odmawia.

W ostatnim czasie o napaść seksualną oskarżyły Polańskiego, męża francuskiej aktorki Emmanuelle Seigner, jeszcze trzy inne kobiety. W 2010 r. brytyjska aktorka, dziś 50-letnia Charlotte Lewis, powiedziała, że reżyser molestował ją seksualnie w 1983 r. w Paryżu, na planie filmu "Piraci". Z kolei w sierpniu tego roku Amerykanka, która przedstawiła się tylko jako Robin, powiedziała na konferencji prasowej w Los Angeles, że aktor napastował ją seksualnie w 1973 r. w Kalifornii (sprawa uległa więc już przedawnieniu). Miała wtedy 16 lat. Z kolei w tym miesiącu niemiecka 61-letnia aktorka Renate Langer zgłosiła szwajcarskim służbom sprawę gwałtu, którego dopuścić się miał wobec niej reżyser, kiedy ta miała 15 lat.

Obrona reżysera twierdzi jednak, że Polański jest niewinny, a jego oskarżycielkom chodzi o „wywołanie szumu”. Gazeta „The Sun” przypomniała z kolei wypowiedź Harveya Weinsteina z 2009 r., kiedy producent stanął w obronie Polaka. - Obojętnie co myślisz o tym tak zwanym przestępstwie, Polański spędził już czas z areszcie. Miał on umowę z sędzią i sąd tej umowy nie przestrzega – powiedział Weinstein, który po doniesieniach na swój temat z dnia na dzień stracił w Hollywood swoją pozycję.

Komentarze 14

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Goocio
Faktycznie jesteś dewiantem. Masz pewnie w sąsiedztwie albo w rodzinie całe stada pejsiastych, skoro wysnułeś takie wnioski
M
Mucha
nie tylko Hollad także Stalińska POpiera gwlacenie dzieci
M
Mucha
nie tylko Hollad także Stalińska POpiera gwlacenie dzieci
M
Mucha
nie tylko Hollad także Stalińska POpiera gwlacenie dzieci
?
wiekszosc zydow to okaleczani od urodzenia seksualni dewianci
o
owal

Od pewnego czasu obowiązuje moda na molestowanie. Co chwila ujawniają się ofiary rzeczywistych i urojonych molestowań aby na chwilę zaistnieć w publicznym obiegu. Teraz nagle stają się te ofiary strażnikami prawa, chociaż wcześniej dla własnych korzyści /forsa,role w filmach,stanowiska/ sprzedawały ciało bez żadnego,fizycznego przymusu. Zwykli obłudnicy..., którzy się zestarzeli i przestali być atrakcyjni.

n
naplona na kase

To cos co nas podnieca,

to sie nazywa KASA !

Mnie tez molestowal z telewizora i che od niego troche kasy !

W
Władca Much
w polsce matki katoliczki wysyłaja dzieci na ministranów i zamiast im wieżyć że byli gwałceni, wieżą Bogu że ksiądz jest święty i te mamusie kochnane jak małpeczki zkrywają uszy dłońmi.
K
Kloc
Artykuł o wydźwięku wyraźnie antysemickim i podżegający do nienawiści.
E
Ezechiel
No macie swojego wielkiego Romka P.
Z drugiej strony mamunia tego dziecka tez powinna mieć za swoje........
Ale pewnie patrzy na to wszystko już z za grobu...
z
zdziwiony

Pani na plaży Malibu nabawiła się klaustrofobii??!! To czego można nabawić się np. będąc zamkniętym w szafie? Fobofobii? Polanskofobii? Pani chce po prostu zaistnieć. Albo pochwalić się. Jak w tym starym dowcipie: - rozmawiają dwie początkujące gwiazdeczki. Jedna pyta drugą, jak udało się spotkanie z reżyserem. Świetnie! Najpierw chciał zobaczyć, jak wyglądam w kamerze więc kazał mi się rozbierać i to filmował. Potem odłożył kamerę i lansował mnie przez dwie godziny.

Kto czytał "Ojca chrzestnego" pamięta ten fragment, jak Frank Hagen pojechał do Hollywood, aby u producenta Jacka Woltza załatwić rolę chrześniakowi dona. Kogo tam spotkał? Mario Puzo tego nie wymyślił. Taki był świat filmu. Ci w środku to akceptowali. A ci z zewnątrz robili wszystko, by dostać się do tego mondu i robić to, co aktorzy.

A
Anastazja
A gdzie były matki tych dzieci? Czy to nie dziwne, że same wpychały nieletnie córki w łapy starszych, ale coś znaczących mężczyzn? Całkiem jak rodzaj sutenerstwa...
„Nie wiem kiedy mama zniknęła...”, naga 10-latka sama z obcym mężczyzną. Żenada!
t
to uwaga !!!
to było dla mnie coś normalnego i czułam się komfortowo bo biegałam bez .... i tak dalej
b
bardzo odważne kobiety
bohaterki ! jak zrobiły kariery ... teraz to można by było je oskarżyć że nie ujawniając od razu zafundowały innym ... to tak jak oskarża się tych co nie udzielają pomocy. a może to był normalny proceder - wlezę do łóżka to ja dostanę rolę życia. a dziś święte. kolejna nauczka dla facetów , cokolwiek robisz wspólnie z kobietą, rejestruj. inaczej trafisz goły do pierdla.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet