Spis treści
- Przybywa pracujących Polek
- Kobiety nadal zarabiają mniej
- Wiele matek rezygnuje z aktywności zawodowej
- Łączenie pracy i macierzyństwa niektórym kobietom wydaje się niemożliwe
- Bierność zawodowa kobiet wynika także z opieki nad osobami starszymi
- Gorsze umowy to kolejny problem pracujących kobiet
- Jawność wynagrodzeń jest w interesie wszystkich pracujących kobiet
Przybywa pracujących Polek
Rynek pracy zmienia się dynamicznie. W ciągu ostatnich kilku zaszły na nim poważne zmiany, również pod względem aktywności zawodowej kobiet. Dzięki wzrostowi popularności modelu pracy zdalnej coraz więcej mam i osób biernych zawodowo szuka dla siebie nowych możliwości zatrudnienia. Niestety istnieje kilka barier, z którymi muszą się zmagać kandydatki do pracy. Jedną z nich stanowi przeświadczenie, zgodnie z którym kobiety zgadzają się na niższe stawki i niższe stanowiska.
– Aktywność zawodowa Polek w ostatnich latach zwiększa się i obecnie kobiety stanowią znaczącą część siły roboczej w Polsce. Trend ten jest również widoczny na świecie. Nie oznacza to jednak, że sytuacja kobiet i mężczyzn na rynku pracy jest równa. Nierówności płci na rynku pracy, w Polsce i na świecie, dotyczą różnic w traktowaniu mężczyzn i kobiet podczas procesu rekrutacyjnego, zatrudniania, wynagradzania oraz awansu zawodowego – mówi Stronie Kobiet dr Anna Górska, dyrektorka Centrum Badań Kobiet i Różnorodności w Organizacjach w Akademii Leona Koźmińskiego.
Kobiety nadal zarabiają mniej
Dużą barierę w rozwoju zawodowym kobiet stanowią zarobki. Podczas analizy statystyk GUS czy Europejskiego Urzędu Statystycznego szybko można zauważyć, że przeciętne płace kobiet są niższe niż wynagrodzenia mężczyzn. W konsekwencji pracownice mają mniejsze fundusze na rozwój zawodowy, np. udział w kursach, szkoleniach czy bootcampach. Muszą także liczyć się z tym, że będą miały gorsze zabezpieczenie finansowe na starość.
– Jednym z kluczowych problemów jest nierówność w wynagrodzeniach między płciami (ang. gender pay gap). Według danych GUS z 2020 roku średnie wynagrodzenie kobiet wynosiło około 84 proc. średniego wynagrodzenia mężczyzn. Dane wskazują również, że im wyższe jest stanowisko i wykształcenie, tym większa rozbieżność w wynagrodzeniach występuje. Dodatkowo segregacja na rynku pracy, podział na sfeminizowane i zmaskulinizowane zawody oraz branże, pogłębiają różnice w wynagrodzeniach – podkreśla nasza rozmówczyni.
Wiele matek rezygnuje z aktywności zawodowej
Jak wskazuje ekspertka, problem stanowi także forma zatrudnienia kobiet, ograniczająca często ich możliwości robienia kariery czy obejmowania coraz bardziej odpowiedzialnych stanowisk. Niestety, tego typu przeszkody mogą wiązać się z decyzją o powiększeniu rodziny i koniecznością pracy na połowę czy ¾ etatu. Takie rozwiązanie pomaga kobietom w łączeniu funkcji rodzicielskich i zawodowych. Dodatkowo w małżeństwach, w których to mężczyźni zarabiają więcej, ciężar rezygnacji z części lub całości życia zawodowego przeważnie spoczywa na kobiecie.
Oscary 2023. Te kobiety mogą dostać złotą statuetkę. Poznaj listę nominowanych
Oscary zostaną rozdane już niebawem. 12 marca nastąpi ogłoszone wyników konkursu Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. Szansę na złotą statuetkę ma wiele znanych i lubianych kobiet. Przedst...
Z danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że nawet 30 proc. matek dzieci w wieku od 1 do 9 w ogóle nie pracuje. Tylko połowa tej grupy wskazuje, że jej bierność zawodowa wynika z trudności ze znalezieniem zatrudnienia. W pierwszym roku po urodzenia dziecka zaledwie 10 proc. kobiet wraca na rynek pracy. Jednocześnie 56 proc. świeżo upieczonych mam przebywa w tym czasie na urlopie macierzyńskim lub rodzicielskim, a 33 proc. osób z tej grupy oficjalnie nie ma żadnego zatrudnienia.
Trendy 2024 – fotele z PRL-u znowu są na topie. Czy kojarzysz te kultowe wzory mebli?
W 2024 roku wróciła moda na dekorowanie salonów i sypialni kultowymi fotelami z PRL-u. Meble w stylu vintage dumnie się prezentują w modnych aranżacjach wnętrz na topie. Niektóre wzory foteli, które k...
W miarę dorastania dziecka część kobiet podejmuje decyzję o powrocie do pracy. Wśród mam dzieci w wieku od 1 do 2 lat bez pracy pozostaje 38 proc. kobiet (nie przebywają one również na urlopach umożliwiających opiekę nad dzieckiem). Ponad ¼ mam pięciolatków pozostaje bez pracy (27 proc.), a w przypadku ośmiolatków zatrudnienia nie ma co piąta matka - można dowiedzieć się z raportu „Mama wraca do pracy – bariery behawioralne i kierunki wsparcia” Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Łączenie pracy i macierzyństwa niektórym kobietom wydaje się niemożliwe
Aż 77 proc. niepracujących mam dzieci w wieku 1–3 lata swoją bierność zawodową tłumaczy koniecznością opieki nad dzieckiem. Wśród matek dzieci w wieku 7–9 lat ten powód wymienia więcej niż co druga kobieta (56 proc.). Także znalezienie pracy adekwatnej do posiadanych kompetencji, umożliwiającej łączenie macierzyństwa z życiem zawodowym, stanowi spore wyzwanie.
– Z naszego badania wynika, że obowiązki zawodowe, w tym nadgodziny i sztywne godziny pracy, w znaczący sposób utrudniają godzenie pracy z opieką. Gdy dodać do tego niekompatybilne z czasem pracy godziny funkcjonowania żłobków i przedszkoli oraz trudności logistyczne związane z dojazdami, łączenie opieki i pracy staje się prawdziwym wyzwaniem. Dodatkowym czynnikiem jest czasowa, ale jednak ograniczona dyspozycyjność, związana z chorobami dziecka i koniecznością sprawowania nad nim opieki. Aktywność zawodowa matek osiąga wartość 80 proc. dopiero po osiągnięciu przez dziecko wieku szkolnego – mówi cytowana w komunikacie prasowym PIE Aneta Kiełczewska, zastępczyni kierownika zespołu ekonomii behawioralnej w Polskim Instytucie Ekonomicznym.
Bierność zawodowa kobiet wynika także z opieki nad osobami starszymi
Nie można jednak zapominać o tym, że praca opiekuńcza kobiet nie sprowadza się wyłącznie do opieki nad dziećmi. Wiąże się ona również z troską o rodziców i dziadków. To głównie kobiety opiekują się osobami starszymi czy członkami rodziny z niepełnosprawnościami. Robią to często kosztem własnego życia zawodowego.
– Kluczowym aspektem w kontekście rynku pracy jest również praca opiekuńcza. W Polsce kobiety częściej niż mężczyźni opiekują się dziećmi i osobami starszymi. Według danych OECD kobiety w Polsce przeznaczają średnio ok. 4,5 godziny dziennie na pracę opiekuńczą, podczas gdy mężczyźni tylko 1 godzinę dziennie – wyjaśnia dr Anna Górska z Akademii Leona Koźmińskiego.
Gorsze umowy to kolejny problem pracujących kobiet
Ponadto w wielu wykonywanych przez Polki zawodach (np w sektorze kultury i sztuki) popularną formę zatrudnienia stanowią umowy cywilnoprawne. Tzw. śmieciówki są gorsze z punktu widzenia pracownika, natomiast pozostają korzystne dla pracodawcy, ponieważ pozwalają mu ograniczyć koszty pracownicze. Takie umowy nie podlegają też Kodeksowi pracy, przez co firma jest zwolniona z respektowania licznych przywilejów zagwarantowanych pracownikom ustawowo.
– Kolejną trudnością jest forma zatrudnienia. Kobiety często są zatrudniane na umowę o pracę o niższej wartości niż mężczyźni, w niepełnym wymiarze czasu lub na umowy cywilnoprawne, co wpływa na ich wynagrodzenia, warunki i bezpieczeństwo zatrudnienia. W związku z tym większa aktywność zawodowa nie przekłada się na długoterminowe bezpieczeństwo pracy tłumaczy dr Anna Górska.
Jawność wynagrodzeń jest w interesie wszystkich pracujących kobiet
Chociaż przybywa kobiet na rynku, w dalszym ciągu stajemy przed koniecznością walki z nierównościami płciowymi. Pomocna w tym zakresie może być m.in. transparentność wynagrodzeń. Już teraz wielu rekrutujących pracodawców podaje w ogłoszeniach o pracę widełki płacowe.
– Wzrost aktywności zawodowej Polek niekoniecznie przekłada się na równy wzrost zarobków, ale można oczekiwać, że wraz z rosnącą liczbą kobiet na rynku pracy i zmianami społecznymi, tendencja ta będzie się zmieniać na ich korzyść – podsumowuje dr Anna Górska.
Na zakończenie warto dodać, że oprócz czynników ekonomicznych nie bez znaczenia pozostaje postawa samych kobiet. Wiele z nich dopiero uczy się asertywności w miejscu pracy i życiu prywatnym, np. umiejętności proszenia o podwyżkę czy podejmowania decyzji o powrocie na rynek pracy. Ponadto kobiety często nie doceniają posiadanych przez siebie umiejętności i zmagają się z tzw. syndromem oszusta. Chociaż dotyka on przedstawicieli obu płci, to w przypadku kobiet przeświadczonych o tym, że nie dostaną więcej, stanowi on szczególny problem.