Najtańszy i sprawdzony sposób na młody wygląd. Stosuje go nie tylko Maryla Rodowicz

Piosenkarka zachwyciła fanów metamorfozą, którą zauważono na początku 4. edycji programu The Voice Senior, w którym jest jurorką. Artystka wygląda młodziej i szczuplej. Nieco inne upięcia włosów, makijaże i stylizacje dały świetny efekt. Okazuje się jednak, że sukces młodego wyglądu skrywa się gdzieś jeszcze.

Jak Maryla Rodowicz zdradziła portalowi jastrzabpost.pl, jednym z jej sekretów jest wysypianie się, a 7 rano to dla niej noc.

Wszyscy wiedzą, że do mnie się nie dzwoni przed 12. Staram się żyć bez pośpiechu. To jest też ważne – powiedziała.

Innym czynnikiem są... emocje. Artystka stara się żyć bez negatywnych odczuć wobec innych, bo – jak wierzy – karma wraca. Zapewnia, że wszystkim życzy dobrze.

Czytaj też: Daniel Olbrychski mówi o romansie z Marylą Rodowicz: „Prywatnie nie wzbudza we mnie (...) emocji”

Z kolei w rozmowie z Twoim Imperium Maryla Rodowicz poszerzyła wątek snu. Jak się okazuje, nie jest on tylko długi, ale również ma inną, ważną cechę. Artystka śpi w niskiej temperaturze. Jak twierdzi, niezależnie od pogody, otwiera obydwa okna. – Czasem pada na mnie śnieg – mówi czasopismu. Ujawnia, że jej mama mówiła o sposobach generałowej Zajączkowej.

Aleksandra Zajączkowa to XVIII wieczna arystokratyczna piękność. Według wielu źródeł, w wieku 90-lat wyglądała o kilkadziesiąt lat młodziej! O skuteczności jej zabiegów mówiło się w całej Europie. Kobieta spała w niskich temperaturach. Nigdy nie pozwalała ogrzewać swojego pokoju. Zimą otwierała okna, a latem je zamykała i pod łóżkiem trzymała naczynia wypełnione lodem. Co więcej, kąpała się w zimnej wodzie i nacierała ciało lodem.

Generałowa jadała przede wszystkim warzywa i owoce na surowo bądź wystudzone. Chodziła na długie spacery i lubiła jazdę konną. Głośno o niej było za sprawą poczynań w życiu prywatnym. Dzięki młodemu wyglądowi miała wielu, zdecydowanie młodszych kochanków. Pojedynkowano się o nią nawet, gdy była już po 70–tce.

Czytaj też: Lodówka na kosmetyki to must have czy zbędny gadżet? Sprawdź, co możesz w niej przechowywać i czy faktycznie potrzebujesz mini lodówki

Współczesną celebrytką, która stosuje zimno w dbaniu o wygląd jest Joanna Przetakiewicz. Jak pisała w jednym ze swoich instagramowych postów, lubi ona masaż łyżeczkami. Łyżeczki do herbaty bądź do latte (są dłuższe i łatwiej się nimi masuje) należy uprzednio schłodzić w lodowce. Później wystarczy masaż twarzy, do którego można także zastosować olejek. - Zimno wprowadza aktywne składniki szybciej niż ciepło. Natychmiast wygładza i napina skórę – napisała Przetakiewicz w poście.

Z kolei Urszula Dudziak lubi zimną wodę na powitanie dnia. Piosenkarka od dzieciństwa, zaraz po przebudzeniu, myje twarz zimną wodą. Jak twierdzi, wierzy, że właśnie dzięki temu ma piękną cerę i niewiele zmarszczek.