Ostrowska „nie zamierza się starzeć z godnością”, z kolei Foremniak „nic nie kombinuje”. Jakie mają podejście do upływających lat?

Anna Moyseowicz
Małgorzata Ostrowska i Małgorzata Foremniak mają nieco inne podejście do starości.
Małgorzata Ostrowska i Małgorzata Foremniak mają nieco inne podejście do starości. Sylwia Dąbrowa/ Polska Press
Czasu nie da się zatrzymać, ale można próbować go oswoić – na własnych zasadach. Gwiazdy, które od lat królują na polskiej scenie i ekranie, mają na to zupełnie różne sposoby. Jedne otwarcie buntują się przeciwko „godnemu starzeniu”, inne z czułością przyjmują każdy nowy dzień. Jak na upływające lata patrzą Małgorzata Ostrowska i Małgorzata Foremniak? Obydwie wypowiedziały się na ten temat w audycjach radiowych.

Spis treści

Upływający czas, a wraz z tym widoczny zarówno na twarzy, jak i ciele wiek, bywa tematem bardzo delikatnym. W szczególności osobistości show-biznesu dbają o to, by się dobrze prezentować przed widownią, na szklanym ekranie oraz fotografiach. Gwiazdy wypytywane są o sposoby na zmarszczki, dobrą formę czy dietę. Podczas gdy jedni stawiają na życie w zgodzie z naturą, inni nie boją się ingerencji w wygląd. Ostatnio na temat upływającego czasu wypowiedziały się Małgorzata Ostrowska oraz Małgorzata Foremniak.

Małgorzata Ostrowska: „Nie zamierzam się starzeć z godnością”

Charyzmatyczna wokalistka nigdy nie była typem, który podporządkowuje się sztywnym zasadom. Nic więc dziwnego, że i wobec starzenia się ma własne, bezkompromisowe podejście.

— Absolutnie nie zamierzam się starzeć z godnością, to jest jedna wielka bzdura— mówi Ostrowska bez ogródek w Programie Pierwszym Polskiego Radia.

Przyznaje, że kiedyś wyobrażała sobie swój wiek jako czas „babcinek”, jednak dziś czuje się zupełnie inaczej. Wokalistka podkreśla, że choć czasu nie da się oszukać, można dbać o siebie na tyle estetycznie, by „dało się to wytrzymać”. Lubi sama robić wiele rzeczy, które służą dbaniu o siebie. Jak niegdyś wyznała, przygotowuje nawet kremy pielęgnacyjne.

Małgorzata Foremniak: „Nic nie kombinuję, niech czas sobie płynie”

Z kolei Małgorzata Foremniak podchodzi do przemijania z wyjątkową czułością.

— Mam stosunek do przemijającego czasu absolutnie czuły — mówi aktorka. — Nic nie kombinuję, po prostu płynie sobie czas, niech sobie płynie — wyznaje w Radiu Złote Przeboje, podkreślając, że zamiast walczyć z nieuniknionym, woli dobrze wykorzystywać każdą chwilę.

Foremniak od lat interesuje się samorozwojem i naturalnymi metodami dbania o siebie — od zdrowych kiszonek, przez oleje, aż po właściwości grzybów. Wierzy, że najlepszym lekarzem jesteśmy my sami, pod warunkiem że potrafimy słuchać swojego organizmu. Aktorka zachęca do zatrzymania się w codziennym pędzie i świadomego przeżywania życia. Sama najlepiej regeneruje siły na wsi, dzieląc swój czas na „kawałki” i czerpiąc z każdego z nich to, co najlepsze.

Kobieta

Dalszy ciąg artykułu pod wideo ↓
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

– Zawsze się wszędzie spóźniam, w związku z tym być może spóźnia się moja starość. Czas przelewa mi się przez palce – żartuje w Radiu Złote Przeboje.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie; Obserwuj StronaKobiet.pl!

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet