Paulina Smaszcz chwali się zdjęciem "wnuczki". Na fotografii jest... obce dziecko. Jej oszustwo wyszło na jaw

Paulina Smaszcz nie kryła radości, gdy dowiedziała się, że żona jej syna Franciszka jest w ciąży. Chętnie dzieliła się w mediach przemyśleniami na temat roli babci i nie mogła doczekać się aż dziecko przyjdzie na świat. Wnuczka Pauliny Smaszcz i Macieja Kurzajewskiego urodziła się 3 marca, o czym dziennikarz poinformował na swoim Instagramie. W towarzystwie Katarzyny Cichopek zrobił nawet pierwsze zakupy dla nowego członka rodziny.

Smaszcz pokazała z kolei swoim InstaStories zdjęcie noworodka przykrytego kocykiem w serduszka, z twarzą zasłoniętą napisem "I love you". Fani byli przekonani, że to jej pierwsze chwile z wnuczką. Szybko okazało się jednak, że... to fotografia obcego dziecka pobrana z internetu, z zagranicznej strony oferującej koce dla dzieci.

Fotografia została wykonana w 2019 roku i nie jest autorstwa celebrytki.

W jednym z wywiadów Katarzyna Cichopek pogratulowała Paulinie Smaszcz narodzin wnuczki. Określiła ją jako "wspaniałą babcię".

Paulina Smaszcz zareagowała na miłe słowa obecnej partnerki byłego męża. Nie obeszło się jednak bez uszczypliwości w stosunku do Macieja Kurzajewskiego.

– Dziękuję z całego serca pani Katarzynie. Mam nadzieję, że teraz, kiedy pojawiła się w naszej rodzinie wnuczka, Maciej Kurzajewski skupi się na relacjach ze swoimi synami, bo ma dużo do nadrobienia, zwłaszcza teraz, kiedy przez ostatnie miesiące promuje się głównie z dziećmi pana Hakiela - powiedziała w rozmowie z serwisem Plotek.pl.

– Pani Katarzynie i panu Marcinowi Hakielowi, życzę również szczęścia ich dzieci, dla których rodzice są zawsze najważniejsi na świecie – dodała.