Miss Earth to trzeci co do wielkości międzynarodowy konkurs piękności na świecie, odbywający się od niemal dwudziestu na Filipinach. W tym roku o tytuł najpiękniejszej walczą reprezentantki 60 krajów z całego świata, w tym Sabina Połtawska, pochodząca ze Stargardu i studiująca w Szczecinie, przedstawicielka Polski.
- Wzięłam udział w konkursie, żeby zmotywować nasze społeczeństwo do zmiany negatywnych nawyków względem środowiska - wyjaśnia Sabina Połtawska. - Przede wszystkim chcę docierać do młodych osób, bo to one są naszą przyszłością. Przede mną spotkania w lokalnych szkołach podstawowych. Mam nadzieję na ciekawe rozmowy z dziećmi na temat ekologii.
Należy podkreślić, że Miss Earth to nie tylko konkurs piękności, ale również akcja na rzecz szerzenia świadomości na temat zagrożeń z jakimi zmaga się nasza planeta. Do zadań kandydatek przede wszystkim należy promowanie pozytywnych nawyków związanych z ekologią, a dopiero później udział w galach i sesjach fotograficznych oraz utrzymanie dobrej kondycji.
- Zdecydowałam, że podejmę problem plastiku - wyjawia studentka. - Cały świat zmaga się z jego nadmiarem. W Polsce często to bagatelizujemy. Ponadto mocno działam w zakresie promocji równego traktowania cudzoziemców. Rasizm i dyskryminacja w naszym kraju to poważny problem.
To nie przypadek, że Sabina Połtawska w tym roku reprezentuje Polskę w konkursie. 21-latka w 2019 zdobyła tytuł I Vice Miss Earth Poland. W związku z pandemią komisja zdecydowała, że kandydatki poszczególnych krajów zostaną wyłonione spośród ubiegłorocznych finalistek. Po przeanalizowaniu wyników zwyciężyła studentka ze Szczecina.
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
- Ten rok jest bardzo specyficzny - wyznaje Sabina Połtawska. - Finał konkursu odbywa się na Filipinach, jednak my pracujemy online ze swoich domów. Przygotowujemy wideo, prezentacje i zdjęcia. Mocno działamy w mediach społecznościowych, organizujemy też różne akcje społeczne. Wszystko to jednak za pośrednictwem internetu.
Zmagania Sabiny Połtawskiej można śledzić na Instagramie, a także YouTubie. I choć o zwycięstwie nie decydują głosy internautów, to nie zaszkodzić wesprzeć pozytywnym słowem w komentarzach polską reprezentantkę.