Pierwszy Bieg Kobiet w Łodzi już 25 czerwca

Katarzyna Lubińska
Trasa Biegu jest łatwa a organizatorka przekonuje, że każda uczestniczka da sobie z nią radę
Trasa Biegu jest łatwa a organizatorka przekonuje, że każda uczestniczka da sobie z nią radę Paweł Relikowski
W niedzielę 25 czerwca o godz. 12 łodzianki przebiegną 5-kilometrową trasą w Parku na Zdrowiu. Różowe barwy biegaczek symbolizują walkę z chorobą, która zabija w Polsce 5 tys. kobiet rocznie.

To pierwsza łódzka edycja Biegu Kobiet. Te imprezy odbywały się wcześniej w Gdyni, Poznaniu, Świdnicy i Wrocławiu. Teraz trafiły w Łodzi. Akcja organizowana jest, żeby przekonać kobiety, że rak piersi może pojawić się w każdym wieku i choć śmiertelnie niebezpieczny, wykryty we wczesnym etapie rozwoju jest całkowicie wyleczalny. W tę edukację zaangażowała się prezydent miasta, Hanna Zdanowska, która pobiegnie razem z innymi uczestniczkami.

Pomysłodawczyni i organizatorka wydarzenia i projektu Kobieta w Biegu, Marzena Michalec nie ukrywa, że pomysł zrodził się kiedy sama musiała zmierzyć się z tą chorobą.

- Cykl tych biegów rozpoczął się dwa lata temu - mówi Michalec. - Związany jest z moim osobistym doświadczeniem. Mimo tego, że jestem młodą osobą, wykryłam u siebie guza w piersi. Stwierdziłam, że to jest po prostu niemożliwe, że ja mogę mieć jakikolwiek związek z nowotworem, było to kompletnie poza mną. Oczywiście było przerażenie, była chwila nostalgii, co dalej robić, jak w ogóle poruszać się z taką wiadomością. I stwierdziłam że skoro jestem pasjonatką biegania i mogę mieć wpływ na większą liczbę kobiet, to chciałabym oprócz zachęcenia ich do biegania powiedzieć też „badajcie się!”. „Zawsze pier(w)si”, Zawsze pierwsi przed rakiem, to jest główna idea tego wydarzenia. Na starcie stanie ponad tysiąc pań, myślę że to bardzo fajna liczba na początek. Pani prezydent, będzie biegła z numerem pierwszym. To nobilitacja, ale tu przede wszystkim chodzi o wsparcie. Co ciekawe, wciąż ponad pięć tysięcy kobiet umiera, a zachorowań na raka piersi jest ponad 14 tysięcy. Ta liczba będzie się zwiększać, dlatego uważam, że możemy mówić bardziej dosadnie, właśnie poprzez lekką akcję, tę formę biegania - dodaje organizatorka i zapewnia, że każda z pań, nawet jeśli nie biega na co dzień, poradzi sobie z wyznaczoną trasą.

- Trasa jest piękna, zakochałam się w Parku na Zdrowiu. Tam panie będą miały do pokonania nieco ponad pięć kilometrów, nie ma podbiegów, trasa jest łatwa, dlatego zapraszam debiutantki i wszystkie panie które jeszcze się zastanawiają. Z wielkim przekonaniem mówię: podołacie! - przekonuje organizatorka.

Start i meta biegu, oraz tzw. miasteczko biegowe zlokalizowane będą przy rondzie w Parku na Zdrowiu.

Przez dwa lata trwania projektu w biegach w całej Polsce wzięło udział siedem tysięcy kobiet. Zapisy trwają na stronie kobietawbiegu.pl

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gosia
Fajnie że takie imprezą są robione. Osobiście uważam że każda kobieta bez względu na to czy u niej w rodzinie wystąpił rak piersi i tak powinna sobie zrobić badania genetyczne. Geny BRCA1 i BRCA2 to jedne z najczęściej występujących wadliwych genów. Po usłyszeniu historii o Agelinie zdecydowałam się na zrobienie badania na zdrowegeny.pl. Najlepsze było to że nie musiałam jechać specjalnie do Warszawy by wykonać to badanie, a nie mogłam sobie na to pozwolić bo mieszkam 250 km dalej.
.
I co? Od biegu coś pomogło?
G
Gość
wiek emerytalny dla wcześniej umierającej męskiej płci, z właściwą tylko kobietom troską o swoich partnerów rechotały iż mężczyźni są sami sobie winni bo prowadzą niezdrowy tryb życia. Hmm. Jakby tak płeć żeńska popracowała w kopalniach, hutach, kanałach to może byłaby zdrowsza.
Wróć na stronakobiet.pl Strona Kobiet