Polacy nagle spotkali Martę Nawrocką na moście. Miała obstawę, nie od razu wiedziała, z kim rozmawia

Karol Nawrocki ostatnie dni spędził w podróży dyplomatycznej do Stanów Zjednoczonych, w trakcie której spotkał się między innymi z Donaldem Trumpem. Prezydentowi towarzyszyła oczywiście pierwsza dama Marta Nawrocka, która w USA pokazała szereg wysmakowanych strojów, w tym wzbudzający u niektórych kontrowersje błyszczący garnitur.

Plan wizyty zakładał także pewien „czas wolny” Marty Nawrockiej, który zaowocował nieoczekiwanym spotkaniem na Moście Brooklińskim. Szczegóły właśnie trafiły do sieci.

Zdjęcie z pierwszą damą zrobione w środku Nowego Jorku wrzucił do sieci influencer Jędrzej Urbański. Tym, którzy nie są oblatani w szerokim świecie polskiego celebrytyzmu, objaśniamy: Jędrzej ze swoim chłopakiem wystąpili w show Netflixa Love Never Lies, który polegał na testowaniu relacji. Kilka par, „pod kontrolą” prowadzącego (w polskiej edycji była nią Maja Bohosiewicz) mieszkało w jednym domu, poddając próbom swoje związki. Jędrzej Urbański i Damian „Bruno” Wolny przetrwali jako para. W USA świętowali 32. urodziny Jędrzeja.

Panowie przechadzali się Mostem Brooklińskim, gdy zauważyli Martę Nawrocką - oczywiście z obstawą, bo influencer napisał o „towarzyszkach” pierwszej damy.

(...) Nie skorzystać z okazji spotkania Pierwszej Damy na Moście Brooklyńskim i nie zrobić sobie z nią zdjęcia? Please. W skrócie: był small talk, jej towarzyszki nas po chwili poznały, zapytała, czy tu mieszkamy (chciałbym) i życzyła mi wszystkiego naj z okazji urodzin - napisał Jędrzej Urbański, uściślając, że spotkanie było „randomowe” (czyli przypadkowe).

Ta chwila została uwieczniona na wspólnym selfie, na którym widzimy też jeden ze strojów pierwszej damy: beżową bluzkę szytą w stylu kamizelki, z szerokimi klapami. Zobaczycie to w galerii poniżej.

Zdjęcie Jędrzeja Urbańskiego narobiło sporo zamieszania, więc nic dziwnego, że mężczyzna został zapytany o nie nawet za kulisami „Tańca z gwiazdami”, już po powrocie ze Stanów Zjednoczonych. Celebryta w rozmowie z Kozaczkiem wyśmiał wszystkie teorie o tym, że spotkanie było ustawione, bo po prostu skorzystał z tej niesamowitej okazji:

Zobaczyłem dwóch panów postawnych ze słuchawkami na uszach i zapytałem: O co chodzi, kogo oni chronią? Rozejrzałem się, patrzę, stoi nasza pierwsza dama.

Mężczyzna nie chce komentować polskiej sceny politycznej, ponieważ nie jest zaangażowany w koniunkturalne rozgrywki. Mimo to spotkanie z Martą Nawrocką wspomina bardzo miło:

Była bardzo miła, sympatyczna, była ze swoją świtą. Jedna z tych dziewczyn nas rozpoznała, pani Marta nas nie rozpoznała i za to przeprosiła. (...) Złożyła mi życzenia, tyle.

Jędrzej Urbański podkreślił, że na zawsze zapamięta swoje 32. urodziny, które nie dość, że świętował przez miesiąc, to jeszcze zakończyły się takim spotkaniem.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Stronę Kobiet codziennie; Obserwuj StronaKobiet.pl!