Sprawa toczyła się w sądzie od lipca 2015 roku. Po rozwodzie sąd belgijski przyznał obojgu rodzicom naprzemienne prawo opieki nad dziećmi.
Czytaj:
Po wakacyjnym powrocie do Polski, matka, córka i syn zostali jednak w kraju. Pani Anna tłumaczyła swoją decyzję dobrem dzieci.
Jak mówiła, podczas pobytów u ojca były one zastraszane. Po tym jak pani Anna wraz z dziećmi została w Polsce, wszczęto procedurę z Konwencji Haskiej, która odnosi się do cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka.
Ostatecznie zgodnie z postanowieniem sądu matka musi oddać dzieci byłemu mężowi do 2 stycznia. To jednak niejedyne postępowanie, jakie toczy się w tej kwestii. Ojciec dzieci będzie też odpowiadał w sprawie karnej. W kwietniu tego roku miał próbować uprowadzić dzieci.