Wśród najbardziej kontrowersyjnych propozycji zmian w Kodeksie pracy pojawił się pomysł, aby umożliwić pracę zdalną rodzicom dzieci do lat 3, dzieci niepełnosprawnych lub wymagających specjalnej opieki. Aby rozpocząć pracę w trybie home office, wystarczyłoby złożyć odpowiedni wniosek w firmie.
Pracodawca mógłby odmówić wykonywania pracy z domu jedynie w wyjątkowych sytuacjach, np. ze względu na organizację lub rodzaj wykonywanej pracy. Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna”, na uzasadnienie swojej decyzji miałby trzy dni.
- Prawdopodobnie chodziło o zwiększenie aktywności zawodowej rodziców małych dzieci, szczególnie na tych terenach, gdzie jest niska dostępność miejsc opieki. To rozwiązanie ma swoje wady i zalety – z jednej strony być może zwiększy zatrudnienie rodziców, a szczególnie matek małych dzieci, z drugiej pamiętajmy, że nie każdą pracę, nawet biurową, można wykonywać zdalnie. Poza tym małe dzieci bywają dość absorbujące, wymagają stałej uwagi i zaangażowania. Nie w każdym przypadku da się pogodzić opiekę nad dzieckiem z wykonywaniem obowiązków zawodowych. Dlatego byłabym bardzo ostrożna w ocenie potencjału tego rozwiązania – komentuje Monika Fedorczuk.
Ekspertka widzi również inne zagrożenie. Rodzice mogliby zacząć chętnie korzystać ze swojego przywileju, co nie byłoby w smak wszystkim pracodawcom. Taka sytuacja mogłaby prowadzić do dyskryminacji osób, które zdecydowały się na założenie rodziny.
- Przepis może odbić się rykoszetem na rodzicach małych dzieci – pracodawca z obawy, że pracownik nie będzie chciał pracować z biura, będzie ograniczał zatrudnienie takich osób. Tego typu zapisy ustawowe trzeba bardzo dobrze przemyśleć, również pod kątem niezamierzonych efektów negatywnych – ostrzega ekspertka Konfederacji Lewiatan.
Pracodawcy RP popierają pomysł pracy zdalnej dla rodziców małych dzieci. Dla niektórych osób takie rozwiązanie pomaga łączyć pracę zawodową z macierzyństwem czy ojcostwem. Rodzic oszczędza czas na dojazdach i nie musi martwić się tym godzinami pracy żłobka. Pracodawcy RP proponują jednak, aby firma miała 7 dni (zamiast trzech) na rozpatrzenie wniosku rodzica o pracę zdalną.
Pomysł pracy zdalnej dla rodziców nie jest do końca zrozumiały dla Piotra Szumlewicza, przewodniczącego Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa. Sugeruje on ułatwienie dostępu do żłobków i przedszkoli dla pracujących rodziców.
- Co do zasady warto rozwijać rozwiązania, które pozwalają pracownikom na łączenie obowiązków zawodowych i rodzinnych. Natomiast trudno uznać pracę zdalną, szczególnie w obecnym kształcie, za przywilej czy ułatwienie dla pracownika zajmującego się dziećmi. Równoczesne zajmowanie się dziećmi i obowiązkami służbowymi nie zawsze jest możliwe. Docelowo ważniejsza wydaje się rozbudowa nieodpłatnej infrastruktury żłobkowej. Jeśli zaś praca zdalna miałaby dotyczyć czasu epidemii, gdy funkcjonowanie placówek opiekuńczych jest ograniczone, to rodzi się pytanie, dlaczego ustawodawca ustalił limit wieku dziecka na 3 lata – komentuje Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa.
Praca zdalna dla rodziców małych dzieci może pomóc w aktywizacji kobiet. Dla wielu matek niemożność zostawienia dziecka w domu bez opieki stanowi poważną barierę w rozwoju zawodowym. Z drugiej strony zmiana przepisów mogłaby zapoczątkować tendencję do wysyłania matek na home office.
Praca
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!