Skull Breaker Challenge TikTok
Skull Breaker Challenge to nazwa nowego wyzwania, jakie stawiają przed sobą nastolatkowie korzystający z popularnego medium społecznościowego - TikToka. "Zabawa" na szczęście nie jest jeszcze popularna wśród polskich nastolatków, ale znając schemat rozprzestrzeniania się różnych wyzwań w social mediach - jest to tylko kwestia czasu.
Przeczytaj także
Skull Breaker Challenge - na czym polega?
Skull Breaker Challenge w wolnym tłumaczeniu oznacza "Wyzwanie Łamacza Czaszki". Już sama nazwa może nasuwać skojarzenia, dotyczące tego, na czym polega ta nowa "zabawa" nastolatków. W wyzwaniu biorą udział trzy osób - dwie z nich są "wtajemniczone" w to, na czym polega zadanie, a trzecia jest niczego nieświadoma. Mówi się jej, że zostanie nauczona nowego tańca i ma po prostu podskoczyć w odpowiednim momencie. Gdy osoba wykonuje podskok i odrywa nogi od ziemi, "wtajemniczeni" koledzy podcinają ją, doprowadzając do upadku.
Najniebezpieczniejsze w całej pseudozabawie jest to, że osoba, która upada, najczęściej ląduje na plecach, uderzając głową o podłoże (twardą posadzkę, chodnik, ziemię). Osoba "podcinana" nie spodziewa się upadku, ma więc mało czasu, by zareagować i zamortyzować upadek. Jeśli będzie miała szczęście, podeprze się rękoma i w najgorszym wypadku złamie kość przedramienia lub nadgarstek. Niestety, jeśli zareaguje zbyt późno i uderzy podstawą czaszki o podłoże, konsekwencje mogą być dużo poważniejsze: od pęknięcia czaszki nawet po trwały uraz kręgosłupa.
Jeśli Wasze nastoletnie dzieci używają TikToka, nie pozwólcie im dać się w to wciągnąć - apeluje matka nastolatki
Skull Breaker Challenge - jak chronić dziecko?
Brytyjski The Sun pisał już o przypadku nastolatki, która w wyniku Skull Breaker Challenge doznała poważnego urazu szyi i więzadeł. Jej matka ostrzegała przed dramatycznymi skutkami tej pseudozabawy i apelowała do innych rodziców, by przestrzegali swoje dzieci przed jej konsekwencjami.
- Proszę, proszę, jeśli Wasze nastoletnie dzieci używają TikToka, nie pozwólcie im dać się w to wciągnąć. Siedzę na ostrym dyżurze z moją córką, która doznała ciężkiego uszkodzenia kręgosłupa - napisała Jane Platt, matka nastoletniej Sary. Na szczęście, jak poinformowała później, kręgosłup i rdzeń kręgowy nie zostały uszkodzone, ale dziewczynka wymagała hospitalizacji.
Głos w sprawie zabrał także dr Jakub Andrzejczak, profesor Wielkopolskiej Wyższej Szkoły Społeczno-Ekonomicznej.- Wyzwanie jest bardzo niebezpieczne, a w połączeniu z silnym pragnieniem dzieci i młodzieży do akceptacji rówieśniczej oraz ograniczonymi możliwościami oceny sytuacji i przewidywania konsekwencji działań, może skończyć się tragicznie - podkreślił w swoim poście na Facebooku.
Sara miała szczęście, ale dla innych nastolatków zabawa z TikToka może skończyć się tragicznie. Dlatego tak ważne jest, aby rodzice przestrzegali swoje dzieci przed braniem udziału w tym wyzwaniu. Istotne jest także, aby uczulić nastolatków, że ich koledzy mogą próbować wciągnąć ich w taką zabawę, aby nigdy nie dali się na to nabrać.
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!