W nieoficjalnych rozmowach z prawnikami można usłyszeć, że pozywanie dzieci o alimenty głównie zdarza się w rodzinach patologicznych. A przynajmniej - dysfunkcyjnych. Z tym drugim określeniem trudno dyskutować. W rodzinach, gdzie międzypokoleniowe relacje są dobre, spraw finansowego wsparcia seniorów nie załatwia się na drodze sądowej. Bywa zresztą i tak, że pozew rodzica to jakiś akt odwetu albo wołanie o zainteresowanie.
Polecamy
Jak było w przypadku pani Bożeny z Torunia i jej dwóch synów? Oto szczegóły. Wyrok, który w tej sprawie wydal Sąd Rejonowy w Toruniu, jest już prawomocny i 8 września br. opublikowany został wraz z uzasadnieniem na Portalu Orzeczeń Sądowych.
Wiekowa i schorowana wdowa w niedostatku. Jeden syn zgodził się płacić, drugi absolutnie nie
Sprawą pani Bożeny zajmował się III Wydział Rodzinny i Nieletnich Sądu Rejonowego w Toruniu. Wiekowa już i schorowana torunianka pozwała o alimenty obu swoich dorosłych synów: Romana i Janusza. Od każdego z nich oczekiwała po 500 zł alimentów miesięcznie. Fakt pozostania przez nią w niedostatku był oczywisty. Utrzymuje się tylko ze skromnej emerytury, a powinna się leczyć, rehabilitować, przestrzegać zaleconej przez lekarza diety.
Polecamy
Pierwszy z synów zawarł z matką w sądzie ugodę i zgodził się płacić takie alimenty. To na niego wcześniej pani Bożena przepisała swoje mieszkanie. Mężczyzna sprzedał je, "gdyż potrzebował gotówki", jak to odnotował sąd. Potem mieszkał ze swoją rodziną i panią Bożena na działce ROD w Toruniu. Sytuacja jednak się poprawiła i seniorce oddano do dyspozycji mieszkanie należące do żony pana Romana. Mieszka w nim sama do dziś. Dodajmy, że przyjmując darowiznę "M" syn zobowiązał się zapewnić matce dożywotnie mieszkanie i utrzymanie. Zawarcie zatem przez niego ugody co do alimentów dla matki było wypełnieniem tego obowiązku.
Drugi syn, pan Janusz, odmówił płacenia matce jakichkolwiek alimentów. Dlaczego? Przekonywał, że absolutnie nie ma z czego płacić, bo sam z rodziną jest w ciężkim położeniu. Wraz z żoną rencistką, córką i wnuczką mieszka w skromnym lokum (mieszkanie ma 33 mkw. powierzchni), a pracuje w firmie sprzątającej.
Sąd: 500 zł alimentów dla matki od jednego syna i 250 zł od drugiego. Wyrok jest już prawomocny
Sędzia Marek Szcześniak bardzo dokładnie przeanalizował sytuację ekonomiczną wszystkich stron sprawy. W takich wypadkach zresztą liczy się skrupulatnie każdą złotówkę, zarówno po stronie usprawiedliwionych potrzeb osoby wnoszącej o alimenty, jak możliwości leżących po stronie pozwanych o alimentację.
Wnioski w tej sprawie? Po tym, jak syn Ryszard zgodził się płacić matce po 500 zł miesięcznie, jej brakowało kwoty 250 zł w skali miesiąca do zaspokojenia uzasadnionych potrzeb. Sąd na mocy wyroku zobowiązał syna Janusza do alimentacji matki właśnie w takim wymiarze.
Polecamy
- W ocenie sądu, w obecnej sytuacji powódce brakuje około 250 zł miesięcznie na finansowanie jej usprawiedliwionych potrzeb życiowych. Natomiast w zakresie możliwości zarobkowych i majątkowych pozwanego J. A. znajduje się płacenie po 250 zł miesięcznie alimentów dla swojej matki - podsumował sędzia Marek Szcześniak w uzasadnieniu wyroku.
Od dekady podobnych spraw przybywa. Starsi rodzice pozywają dorosłe dzieci o alimenty
Jak problem wygląda w statystykach resortu sprawiedliwości? W 2010 roku rodzice pozwali dzieci o alimenty 943 razy. W roku 2012, rekordowym, aż 1348 razy. Średnia roczna w Polsce to obecnie około 1000 takich spraw. W roku 2016 było ich 985. W tym też roku sądy zdecydowały o przyznaniu w sumie 602 tys. 507 zł alimentów ze strony dzieci, co dało miesięczny koszt średnio 611 zł na jedną rodzinę.
W opinii prawników, świadomość prawna Polaków rośnie, więc podobnych spraw będzie przybywać. Wciąż jednak bywa, że inicjują je w imieniu seniorów ośrodki pomocy społecznej. Zdarzają się bowiem niezaradni seniorzy, niezdający sobie nawet sprawy z tego, że swoją trudna sytuacje mogą rozwiązać na drodze sądowej.
PS Imiona wdowy i jej synów z Torunia zostały w tekście zmienione.
WAŻNE. Co musi zawierać pozew rodzica domagającego się alimentów od dziecka? Na jakie pieniądze może liczyć?
O alimenty od dorosłego dziecka wystąpić do sądu może ten rodzic, który znalazł się w niedostatku i potrafi to udowodnić. Ale, uwaga! Nie może to być stan ubóstwa, w które sam się wpędził np. przez nałogi czy jawną lekkomyślność.
Pozew o alimenty na rodzica musi zawierać: dane rodzice i pozwanego dziecka, żądaną kwotę pieniędzy, określenie swoich potrzeb życiowych oraz opis sytuacji majątkowej dziecka. Warto do pozwu załączyć: zaświadczenia o dochodach (emerytura, renta, inne), dowody potwierdzające wydatki takie jak np. opłaty za mieszkanie, media i leki.
Na jakiej wysokości alimenty może liczyć rodzic od dorosłego dziecka? Nie ma żadnych określonych przepisami sum czy widełek dotyczących alimentów. W Polsce, w przeciwieństwie do części krajów europejskich gdzie alimenty wylicza się według algorytmów, sądy za każdym razem indywidualnie badają sprawę. Ważne są uzasadnione potrzeby życiowe wnioskującego o alimenty (tu: rodzica) oraz sytuacja majątkowa i możliwości zarobkowe pozwanego (tu: dziecka).
Polecamy nasze grupy i strony na Facebooku:
Pozostałe
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Wielki powrót Ireny Santor na salony! Wszyscy patrzyli tylko na nią | ZDJĘCIA
- Pogrzeb Jadwigi Barańskiej w USA. Poruszające sceny na cmentarzu | ZDJĘCIA
- Gojdź ocenił nową twarz Edyty Górniak. Wali prosto z mostu: "Niech zmieni lekarza!"
- Na górze paryski szyk, a na dole… Nie uwierzycie w to, jak Iza Kuna wyszła na ulicę!